Dlaczego tak negatywnie zareagował na wieść o ciąży podejrzewam że mnie zdradza

czy słuszne są moje obawy? Czy może przesadzam i wyolbrzymiam ??Jesteśmy razem od 3 lat w tym 2 lata w narzeczeństwie. Po zareczynach wyjechal do Francji a ja do niego dolączyłam dopiero teraz tzn w czerwcu .Do tego czasu widywaliśmy się dwa razy w miesiącu na weekend.Ślub mamy zaplanowany na grudzień więc pójdę do ołtarz\a z brzuszkiem i nie myslę , że to jest problem dla narzeczonego.Nie wiem co jest problemem bo jak rano dzisiaj zrobiłam test i wyszedł pozytywny to sie tak wkurzył :( i wyszedł do pracy trzaskając drzwiami :( nie odbieral cały dzień telefonu a gdy wrócił to sie do mnie nie odzywa a gdy poprosiłam by mi wyjasnił dlaczego tak ostro zareagował to odpowiedzial tylko, że nie jest gotowy i że chciał najpierw nacieszyc sie mną a dopiero pozniej dziecmi .Nie wiem co mam myśleć ale boję się o naszą przyszłość:( A jak wasi partnerzy zareagowali na wasze ciąże? Były podobne reakcje?

może dlatego, że dzieci planuje się wspólnie i nikt nie lubi być kiedy jego życie zmienia się bez jego wiedzy

To nie wiedział, że TYM się nie tylko siusia? Na Ciebie jest wsciekły, a swojego udziału nie widzi? Dobrze go znasz? Może czas uciekać

jak dla mnie to jakiś idiota... skoro sie pie\rdoli to chyba wiadomo, że może być ciąża?bo nawet tabsy nie dają 100% gwarancji. Koleś jest jakiś upośledzony

Nie napisałaś najważniejszej rzeczy. Co do tej pory ustaliliście w sprawie dzieci (że kiedy chcecie je mieć) i dlaczego zaszłaś w ciążę (wpadka z Twojej winy, z jego winy, ciąża planowana z Twojej strony a brak jakichkolwiek rozmów na ten temat etc)

to ty powinnas być na niego obrazona i trzaskac mu przed nosem drzwiami, bo zrobił ci dzieciaka, przecież sama go sobie nie zrobilas!

Nie napisałaś najważniejszej rzeczy. Co do tej pory ustaliliście w sprawie dzieci (że kiedy chcecie je mieć) i dlaczego zaszłaś w ciążę (wpadka z Twojej winy, z jego winy, ciąża planowana z Twojej strony a brak jakichkolwiek rozmów na ten temat etc) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Po pierwsze to przez ostatnie dwa lata nie zabezpieczaliśmy sie ponieważ narzeczony wyjechał i widywaliśmy się nie częściej niz dwa razy w miesiącu więc sensu nie było na antykoncepcje hormonalną .Nieraz w dni płodne zakładał gumkę ale nieraz nie! Gdy przyjechałam do niego w czerwcu i do dnia zajścia w ciążę również sie nie zabezpieczał i nawet w dni płodne zdażyło sie nam kochać i stąd ciąża .Ani jej nie zaplanowałam ani nie miałam zamiaru wrabiać go w dziecko a po prostu wpadka która była oczywiście kwestią czasu ale narzeczony zawsze twierdził ze będzie uważał itp. o dzieciach rozmawialiśmy wielokrotnie i zawsze powtarzal że 2-3 lata po slubie ...mnie również nie śpieszyło sie do zostania mamą ale co mam zrobić gdy stalo się inaczej? Wczoraj byłam u lekarza i już biło serduszko :) a narzeczony nawet nie chciał ze mną pójść i nawet nie interesowało go czy wszystko w porządku z maleństwem olewka totalna z jego strony :( a ja cięrpie i nawet myslę o rozstaniu

Wiej, póki możesz. Taki facet nie będzie nigdy dobrym ojcem. On sam jest jeszcze dzieckiem.

oj od razu wiej. Daj mu trochę czasu. Mojej koleżanki mąż zareagował na początku podobnie, a teraz jest jednym z najlepszych ojców jakich znam.

dziwna realcka, moze sa jakies inne przeczyny, o ktorych nie wiesz? ma juz jakies dzieci? placi jakies alimenty?

Nieodpowiedzialnie sir zachowywaliscie, jak 15 latki. Nie ma zabezpieczeń. Sa dzieci. Moze miec twój koles pretensje tylko do siebie Pewnie musi miec czas by sie pogodzić z tym

:)faceci polscy traktuja kobiety jak c**y i szmaty dlaczego sie zgadzacie no nie wiem juz 888 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

Można się wkurzyć na początku jak nie planowało się obecnie dzieci. No ale żeby olewać komisyjnie ciąże narzeczonej to już jest chamstwo. Przestań się do niego odzywać, przestać mu prać, gotować i usługiwać. Olej go tak jak on ciebie.

Prawdopodobnie chcial poczekac z dziecmi i nacieszyc sie soba .Ale dla mnie to jest glupie ryzykowac bez zabezpieczenia w dni plodne , kiedy jeszcze sie dzieci nie planuje i jeszcze miec do ciebie pretensje.Skoro nie chcial waszej ciazy powinien sie zabezpieczac.Jezeli to on bardziej nie chcial to on powinien myslec o gumce.

Chloptas jest niedpjrzaly .To on nie wie , ze jak sie wsadza bez zabezpieczenia to mozna wpasc , tym bardziej w najbardziej plodnym czasie.

odpowiedzial tylko, że nie jest gotowy i że chciał najpierw nacieszyc sie mną a dopiero pozniej dziecmi xxx aha! czyli chciał mieszkać i bzykać bez zobowiązań - na to było gotowy, co? dużo też w tym twojej winy - po co zaczynasz dorosłe życie z kimś, kto chce tylko seksu???

takiego sobie wybrałaś takiego masz :D a skoro pozwalałaś się rżnąć bez gumki to Twój biznes - ja bym nie dała bez.... bo on prosi a dzieci nie chce.

dobrze wiedziałaś jaki jest - po co mu tyłka dawałaś?

Do ostatniej wypowiedzi .Uwazam , ze nie ma w tym nic zlego , ze chca seksu , chodzi o to ze skoro on nie chcial jeszcze dziecka to powinien sie zabezpieczac , powinien myslec co robi i jakie sa konsekwencja.A stosunki w dni plodne to jak balansowanie na cienkiej linie i wczesniej czy pozniej mozna spasc.

09:04 bylo do goscia 09:40.

:-o 09:43 bylo to 09: 40

a ja uważam, że jak się mieszka z dziewczyną i uprawia seks bez zabezpieczeń to albo się nie ma mózgu albo przyjmuje się dziecko bez zdziwienia! a jeżeli z nim nie rozmawiałaś o przyszłości wcześniej to twoja wina - nie powinnaś dopuścić do takiej sytuacji!! tyłka się nie wstydzicie dawać a o przyszłość i chęć posiadania dzieci wstydzicie się facetów pytać a otem wielkie zdziwienie, że on ni chce być ojcem

Jesteśmy narzeczeństwem więc nie rozumiem pytań po co mu tyłka dawałam ?! :/ A skąd miałam wiedzieć, że na ewentualną ciążę zareaguje jak palant????

Przestań mu usługiwać i nadskakiwać. Olej go tak samo jak on ciebie. Wywal go z łóżka. Niech śpi na podłodze, a innej kanapie gdziekolwiek byleby nie z toba

i powiedz mu, że z debilem spać nie będziesz, bo to moze źle wpłynać na dziecko, jak ma od samego początku kontakt z ułomkiem :D

glupio zrobilas ze sie w ogole godzilas na seks bez prezerwatywy... ja bym w zyciu sie na to nie zgodzila. a on to niedojrzaly gowniarz jak widac, lepiej odejsc za wczasu niz potem cierpiec z kims takim. a ty sie nie doluj, dzieciaka odchowasz i bedziesz miec opieke na stare lata przynajmniej a niedoszly mezus bedzie zdychac sam jak palec w domu starcow

godziłam się na seks bez zabezpieczenia bo w najgorszym koszmarze nie przysniło by mi się że mój partner tak sie zachowa!! Człowiek, ktory mnie kocha bo zawsze to okazywał! :( Zresztą kto lubi kochać sie w prezerwatywie, zwłaszcza ze stałym i pewnym pod względem zdrowotnym partnerem?Przyszłym mężem!!?? Teraz wiem, że to był bląd ale juz za pozno..

Odświeżam swój temat bo jestem w kropce i nie wiem co robić :( Po tym jak narzeczony wkurzył sie na wieść o ciążę i nie odzywał sie do mnie przez kilka dni to postanowiłam odejść a dokładnie to 10 pazdziernika wyprowadziłam sie z domu pod jego nieobecnością i do dnia dzisiejszego mieszkam w hotelu.Narzeczony juz następnego dnia wydzwaniał i szukał mnie po znajomych ale nikt nie wiedział gdzie jestem. Dzisiaj wróciłam do pracy więc narzeczony pojawił sie tam i cały w żalu pytał sie gdzie sie podziewałam bo juz myslal, że coś złego mi sie stało i że sie martwił o mnie.Zaczął przepraszać więc po pracy zabrałam swoje rzeczy i wróciłam do naszego domu.On jednak dalej okazuje obojętność mojej ciąży i nawet ani razu sie dzisiaj nie zapytał jak sie czuję .Nie wiem co mam mysleć o tym wszystkim i prawdę mówiąc troche sie zraziłam do niego po tym jak sie stawia do sytuacji.Widać, że cierpiał gdy odeszłam bo miał takie niewyspane i zapłakane oczy ale dlaczego nie potrafi cieszyć się tym , że zostanie ojcem??