problem z wychowawczym , szef chce mnie zwolnić, pomóżcie.

mam umowę na czas nieokreśliny. jestem jeszcze kilka dni na macierzyńskim, potem mam 32 dni wypoczynkowego, a potem chcę iść na wychowawczy. szef twierdzi że za późno już na składanie wniosku o wychowawczy, że po wypoczynkowym mnie zwolni. czy ma prawo? podobno mam na ten wniosek 14 dni, a sam mój urlop wypoczynkowy będzie trwać jeszcze 32.

a potem sie dziwia ze pracy nie moga znalezc. jak nie chcesz pracoeac to sie zwolnij, a nie naciagasz szefa na koszta

ja się pytam czy ma prawo mnie zwolnić, nie oceniaj mnie, bo nie wiesz jaką mam sytuacje finasową i dlaczego planuję iśc na wychowawczy, nie martw się o moją pracę.

http://www.e-podatnik.pl/artykul/poradnik_malej_firmy/13570/Urlop_wychowawczy_pracownika_obowiazki_pracodawcy.html

nie dziwie mu sie...potem jeszcze kolejne dziecko i kolejne i tak w kółko to samo by było

przeciez wychowawczy nie jest platny wiec po co chcesz sie wyklocac autorko? i tak jak chce cie zwolnic to zwolni po wychowawczym. Ja po macierzynskim zwolnilam kobiete w ciazy bo chciala isc na L4 ale zlikwidowalismy jej stanowisko pracy niby:P Niby, bo za kilka miesiecy je wznowilismy

bo na wychowawczym jest ubezpieczenie, szef mnie nie zwolni, bo sama to zrobię, bo mam inny plan zatrudnienia w innym miejscu, więc nie pękajcie. chodzi mi o wychowawczy. zadałam pytanie, myślałam że "kobiety kobiecie" podpowiedzą, po co wy takie bzdury wypisujecie?

Ja się nie dziwie,że w niektórych firmach kobiet nie zatrudniają. Jak tylko dostanie umowę na czas nieokreślony,to od razu dziwnym trafem brzuch rośnie.

Wniosek o wychowawczy należy zgłosić na dwa tygodnie przed. To absolutnie pewna informacja, bo takowej udzieliły mi kadry, a w moim miejscu pracy bardzo ściśle i sumiennie przestrzegają przepisów ;) Twój szef albo nie zna się na przepisach, albo chce Cię zastraszyć. A te zawistne krzykaczki, które się zaraz odezwały niech lepiej zamilkną -nie Wasz biznes, martwcie się lepiej o swoją pracę.

ale co pomóc? szef chce cie zwolnić przed wychowawczym, bo widocznie na wychowawczym jestes obciazeniem dla niego mimo, ze wracac nie zamierzasz. Nie lepiej autorko dagadac sie z szefem? przedstawic swoje plany? skoro wracac nie zamierzas

Jak czytam kafeterię, to tracę wiarę w drugiego człowieka, naprawdę. Mam nadzieję, że po prostu to konkretne forum przyciąga takie osoby, a w rzeczywistym świecie jest ich znacznie, znacznie mniej. Urlop wychowawczy bierze się dla dziecka i jeśli ktoś interesuje się dziecięcą psychiką to dobrze wie, jakie dziecko odnosi korzyści, gdy te minimum 3 lata spędzi z mamą, a nie w żłobku, czy z opiekunką. Ale niektórych to nie obchodzi, jeszcze inne zazdroszczą, że ktoś może sobie pozwolić na wychowawczy. I nie wiem czemu niektóre osoby dziwi, że kobiety decydują się na dziecko, gdy mają stałą pracę? Jak się jakaś tu odezwie, że nie ma stałej pracy, a jest w ciąży, zaraz są wpisy, że nieodpowiedzialna, a jak jakaś ma umowę na czas nieokreślony, to zaraz można przeczytać, że "nie powinno się zatrudniać kobiet". Powiem Wam jedną rzecz. Nie Wam jest oceniać decyzje rodzicielskie i zawodowe innego człowieka. Zadano proste pytanie, a tu zaraz jakieś uszczypliwości i plucie jadem. Fuj....

ja tam jestem za tym żeby matki zatrudniać normalnie, chce zwolnienie L4 bo dziecko choruje to ok. Chce wychowawczy bo ma gdzie wrócić też super. Ale autorce powiedzieli, ze nie ma do czego wracac, wiec o co ona walczy? Ona nie chce pracowac jej nie chcą w pracy. Czy walka trwa o 400zł wychowawczego? Bo jeśli tak to lepiej dac saie zwolnic i pobierac ponad 600zl zasilku

Jakim niby obciążeniem jest pracownik na urlopie wychowawczym?? Przecież żadnych składek się nie odprowadza. Szef nie ma prawa odmówić tego urlopu przy prawidłowo złożonym wniosku, a urlop wychowawczy to ubezpieczenie- dla mnie był oto istotne bo mąż ciągle na kontraktach i zleceniach, a ja w domu albo dorywczo dorabiałam. Dla najuboższych to również zasiłek wychowawczy przez pierwszy rok, urlop wychowawczy liczy się również do stażu pracy. Są prawa pracownika i kiedy się kogoś zatrudnia to trzeba się z nimi liczyć, i tyle.

muminki zgadzam się z Tobą w 100% ... człowiekowi nigdy nie dogodzisz ... zawsze będzie gadać ... ja p*****le nie rozumiem w ogóle co to kogoś obchodzi .... po co kobiety zatrudniają .. a niby kiedy kobieta ma się decydować na dziecko ???????? w wieku 50 lat ? praca nie jest najważniejsza , przynajmniej dla Mnie ... jeszcze żeby w tej pracy szanowali pracownika , a teraz w większości to wyzysk za marne grosze ...

Urlop wychowawczy jest zagwarantowany w kodeksie pracy i wiążą się z nim przywileje m.in. ubezpieczenie i zaliczenie okresu nieskładkowego do emerytury. Nie rozumiem tych ujadających na autorkę. Psim obowiązkiem pracodawcy jest jego udzielenie. Ujadają albo bezpłodne, albo na śmieciówkach. Urlopów wypoczynkowych też się zrzekniecie żeby pracodawca wam nie płacił za byczenie się?

:)to po komunie tak sie porobilo ze nikt samodzielnie myslec nie potrafi bo to korzenie w komunie 555 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

Laska nie pekaj jak składałaś wniosek 2 tyg przez wychowawczyni to nic ci nie zrobi .Jak bedzie miał jakies ale to idz do sadu pracy . KAZDY sad pracy stanie po twojej stronie ., Ps pracodawca nic nie płaci za urlop wychowawczy pracownicy .

tu autorka: czyli rozumiem że skoro na dniach kończy mi się macierzyński, potem od razu wykorzystuję 32 dni wypoczynkowego i pod koniec listopada (14 dni przed rozpoczęciem wychowawczego) składam wniosek o wychowawczy tak?

Napisz ten wniosek o wychowawczy juz teraz . Pracodawca sie nie przejmuj bo wychowawczy nalezy ci sie jak psu buda:)

dokładnie tak. po macierzyńskim pracodawca ma OBOWIĄZEK udzielić ci zaległego urlopu wypoczynkowego a ty na minimum na 14 dni przed końcem wypoczynkowego złóż wniosek o wychowawczy. Ja w ogóle razem z wnioskiem o wypoczynkowy od razu złożyłabym o wychowawczy- jesteś chroniona od momentu złożenia a te 14 dni to minimum- może to być miesiąc przed.

loo matko jakie oburzenie ze laska chce isc na urlop wychowawczy hehe Baby to sa jednak glupie hehe

tu autorka: dzięki za odpowiedzi i pomoc. swoją drogą myślę że faceci na forum dla facetów nie są tak jadowici miedzy sobą. każdy ze swoim życiem i planami zawodowymi i prywatnymi może robić co chce, a wy tu sępicie komuś urlopu. szukałam rady, ponieważ mój szef zawsze cszuka czegoś na kogoś i zawsze wszystkim wszystko utrudnia. skoro prawo mi zezwala na wychowawczy to idę.