Boje się mieć syna

Mam już córkę, ma 5. Teraz w styczniu mamy mieć syna, co mnie przeraża bo boję się że zrobię z niego takiego dupka jak większość chłopaków... Nie żebym chciała, po prostu jakoś nie jestem pozytywnie nastawiona na syna... Chciałabym żeby był jak jego tato który jest prawdziwym gentlemen em ale kto wie jaki odbędzie miał charakter... Boję się że kurde w dreszcz chodzić mi będzie i na kobiety dupa wolał

Będzie taki jak go wychowasz. Córka tez może się stoczyć.

Narazie o tym nie myśl.......

Wiem, że może ale chłopaki mają jakieś większe predyspozycje. Zresztą trudno wychować chłopaka na mężczyznę a nie c******.

Ja tam sie boje raczej miec corke :O

Nie urodziłaś jeszcze i już się boisz, że będzie wołał "d**y"???? Aleś wymyśliła! Dziecko obserwuje zachowanie rodzica, dla syna to ojciec jest wzorem, więc spokojnie. Pewnie w nastoletnim wieku będzie przeklinał, uganiał się za "d****i' i "r*****iem"- jak każdy nastolatek, ale uwierz, wyrośnie:)

Ja mam 3 chłopców dasz rade :)

Martwię się bo zawsze chciałam mieć tylko córkę, więc ciągle w szoku jestem że będzie jeszcze syn. Jasne ze kocha będę i staramy się będę jak najlepiej go wychować ale chłopak to taki urwis, moje koleżanki mają synów może przez to się boję bo widzę jacy oni okropni! Wiem że kwestia wychowania itp ale Moja córka to anioł i boję się czy mój syn też będzie urwiska....

Dzięki za pozytywne odpowiedzi trochę mi lepiej

Fajnych chlopakow,to trzeba wychowac ;)

A ja wole chłopaka niz córkę. Dziewuchy to dopiero mają nasr.. Ane we lbie. Makijaz, najdrozsze kosmetyki, modne ubrania a konczy sie na sponsoringu. Widzę jak dziś jest.

Ja mam 2 fajnych synow i nigdy nie chcialam inaczej.

A ja mam na odwrót. Bała bym się mieć córkę. Zobacz na ulicy, w autobusie, gdziekolwiek w galeriach jak wyglądają dzisiejsze dziewczyny... Tak jak ktoś napisał, wzywające, wymalowane, ... i ten sponsoring.

Przecież córka tak samo może wyrosnąć na chamidło, popatrz na nastolatki. Chłopaki dadzą sobie po razie jak coś nie pasuje, a za chwile już są kumplami. Dziewuchy to agresywne, roszczeniowe niunie i wulgarne, rozdarte, sztuczne na maksa debilki (w większości nie wszystkie) Potrafią zakatować koleżanke psychicznie, bo nie jest ubrana w firmowe ciuchy. Z góry załozyłaś, że córka będzie słodka, a syn nie. I pewnie też córce odpuszczasz, bo ona ze względu na płeć jest u ciebie ideałem, żebyś się nie zdziwiła.

Adź ty widzisz okropnych chłopaków po znajomych bo nie umiesz spojrzeć obiektywnie tak się nastawiłaś i koniec. Ja zaś widzę chłopaków urwisów owszem ale to super kumple dla mnie natomiast dziewczynki to jakas makabra :o różowe potwory odziane w ten róż do granic możliwosci, wiecznie piszczące i nadające na wysokich tonach. Katujące mnie na każdej wizycie swoimi laleczkami, kucykami, sukienkami, pyskujące i płaczliwe.

Jeśli chodzi o moje dziecko, to niema osoby która jej Nie lubi, jest po prostu śmieszna, bardzo grzeczna, proszę przepraszam i dziękuję. Nie piszczy i nie biegają głuptas. Co jak co udała się nam bardzo, woli popisać literki niż bawić się pluszakiem, fakt lubi różowy kolor i księżniczki ale w granicach normy. Jest bardzo pokojowa, a co do chłopaków to raz jeden kupna ją w głowę gdy nschylala się zapytać czy wszystko ok bo płakał, więc na prawdę szok