Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziękuję Bogu że nie dał mi potrzeby bliskości z ludźmi

Polecane posty

Gość gość
przeciez przebywasz z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastepna a-spoleczna istota:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie ludzie sa rozni, a najbardziej mnie smieszy gdy ktos mysli, ze wszyscy maja byc tacy jak on, bo dla niego to jest potrzebne to i dla innych ma byc potrzebne - to jest uposledzenie umyslowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobowość schizoidalna – typ osobowości cechujący się tendencją do izolowania się, niewytwarzania silnych związków oraz wycofywania się z kontaktów emocjonalnych i społecznych, uznawania ich za niepotrzebne. Przy dużej wewnętrznej wrażliwości wyrażanie uczuć jest ograniczone, co powoduje pozorny chłód i dystans uczuciowy. Pacjentów ze schizoidalnym zaburzeniem osobowości nie obchodzą ani pochwały, ani nagany. Często występuje u nich poczucie osamotnienia i niezrozumienia przez otoczenie, podejrzliwość, niemożność odczuwania przyjemności. Osoby cierpiące na to zaburzenie na ogół działają samotnie, często żyją w świecie marzeń i fantazji, są ambitni, skłonni do introspekcji, ekscentryczni. do psychiatry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez podejrzewalam zaburzenia osobowosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobowość schizoidalna charakteryzuje się preferowaniem samotnictwa, izolowaniem się, unikaniem kontaktów społecznych, niechęcią wobec bliskich relacji interpersonalnych, chłodem emocjonalnym i spłyconą uczuciowością. Nie pisz wiec, ze to my jestesmy uposledzeni. ograniczeni itp. bo to z Toba jest cos nie tak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście upośledzeni bo nie umiecie zaakceptowac inności i od razu walicie diagnozą ha ha ale to wynika ze strachu, waszego strachu, bo macie tak wąskie horyzonty myslowe, ze w sumie to az mi was żal własnie dlatgeo, ze ludzie w 99 procentach to tepe bydło robiące i myślące co im sie każe i pokaże w tv to nei chcę mieć z takim bydłem nic wspólnego, nie mam potrzeby przebywać z takimi prymitywami i tracić swoje życia i cenny czas na gadaniu o pierdołach p.s coś jednak w twojej diagnozie sie nie zgadza, ja jestm bardzo szczęsliwa , żyję świadomie i tak jak chciałam ic hcę, nie musze zyć po dpubliczkę jak większość z was ze strachu przed tym co ludzie powiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie że ty 00:02 jesteś bardzo poważnie chorym umysłowo człowiekiem ,p********z trzy po trzy ,twoja farmazony sa oparte na chorobie ,pustelniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze jestes szczesliwa to tylko potwierdza diagnoze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całe zycie przed nią ma 32 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie z tym że ja w ogóle nie mam kontaktu z ludźmi bo pracuję w domu, jestem tlumaczka. Jedyne osoby z którymi się stykam to moi rodzice bo z nimi mieszkam, a reszta osób jest mi obojętna. Nie mam koleżanek ani kolegów. Czasem z kimś tam popisze jakimś znajomym ale to rzadko i z jego inicjatywy a nie mojej bo ja tego po prostu nie potrzebuję. Mało który człowiek wydaje mi się warty uwagi. Wiekszosc to egoisci myślący tylko o sobie. Związki z facetami jakieś tam miałam ale niestety żaden mi nie wyszedł i tak jestem starą panną ale pogodzilam się z tym, choć jak każda kobieta marzę o wyjściu za mąż ale po prostu nie mam szczęścia do facetów więc dałam sobie spokój i już nawet nie szukam. Seksu nie potrzebuję w ogóle i nie rozumiem tego szału na tym punkcie bo dla mnie to nudna czynność, która nigdy nie dawała mi frajdy wiec nie rozumiem tego zachwycania się seksem i pisania że żyć bez tego nie można bo wg mnie to nic specjalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy zyje jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę Ci zazdroszczę, bo ja z kolei bardzo garnę się do ludzi i ciągle na nowo się na nich zawodzę. Lepiej by mi było być taką jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może taka się staniesz, bo to jaki człowiek jest często wynika z tego co przezył, a nie że sie taki urodził, dużo łatwiej jest liczyć w życiu wyłacznie na siebie i nieczego nie oczekiwac od innych, nauczyć się samemu sobie dawać radość i czerpać ją z natury z siebie. tylko to jest gwarancją szczęścia, nie inni ludzie, absolutnie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może taka się staniesz, bo to jaki człowiek jest często wynika z tego co przezył, a nie że sie taki urodził, dużo łatwiej jest liczyć w życiu wyłacznie na siebie i nieczego nie oczekiwac od innych, nauczyć się samemu sobie dawać radość i czerpać ją z natury z siebie. tylko to jest gwarancją szczęścia, nie inni ludzie, absolutnie nie x Dokładnie tak jest. Szczęścia trzeba szukać w sobie. Myślałam, że facet da mi szczęście i wchodziłam w związki, łudziłam się, że wyjdę za mąż, a i tak nic z tego nie wyszło, bo każdy związek się rozpadł, żaden chłopak nigdy nie poprosił mnie o rękę choć bardzo chciałam mieć męża. Teraz już mi się po prostu nie chce znowu kogoś szukać, łudzić się, że coś z tego wyjdzie, że tym razem się uda. Żyję sobie sama i powiem wam że jest mi dobrze. Nie muszę się dla nikogo stroić, malować, spełniać zachcianek w łóżku, nie muszę bać się niechcianej ciąży, jestem po prostu wolna i nie muszę się z nikim męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez juz wole polegac na sobie, na ludziach tez sie ciagle zawodze. Kazdy mysli tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DODAJ, ZE mozesz caly weekend siedzieć w piżamce jak masz ochotę, zajadac lody, oglądac tv w łózku całyd zień jeśli tylko jest takei twoje życzenie, a w związku musisz stawac na równe nogi od samego rana i usługiwać wszystkim dookoła mężowi dzieciom itp. i jeszcze zamiast byczyć się albo przesiedzieć w fotelu z kubkiem gorącej czekolady i ciekawa ksiażką musisz zapierniczać do teściowej w odwiedziny grrrr nie znam lepszej opcji na życie niż życie w pojedynkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, a masz jakies zwierzatko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
hej nie nie mam zwierzątka, marzę o psie od dzieciństwa, ale za dużo pracuję i jestem poza domem całymi dniami, to byłoby straszne dla zwierzaka... moze kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko ładnie i pięknie dopóki nie przyjdzie choroba czy jakieś inne niedomaganie. Z pracy wywalą, olewani przyjaciele i rodzina będą mieli swoje sprawy, a autorka zdechnie sobie samotnie z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DODAJ, ZE mozesz caly weekend siedzieć w piżamce jak masz ochotę, zajadac lody, oglądac tv w łózku całyd zień jeśli tylko jest takei twoje życzenie, a w związku musisz stawac na równe nogi od samego rana i usługiwać wszystkim dookoła mężowi dzieciom itp. i jeszcze zamiast byczyć się albo przesiedzieć w fotelu z kubkiem gorącej czekolady i ciekawa ksiażką musisz zapierniczać do teściowej w odwiedziny grrrr nie znam lepszej opcji na życie niż życie w pojedynkę x Dokładnie, 100% racji. Nie trzeba się użerać z dzieciakami i mężem, nie trzeba latać po wywiadówkach, użerać się z nauczycielami. Nie trzeba latać po rodzinie męża i się użerać z teściami, rodziną męża, i tak wszyscy cię obgadają potem, nie trzeba chodzić po ślubach, chrztach (nie cierpię imprez rodzinnych). Mam tylko rodziców i z nimi spędzam święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze w byciu samotnym jest to, ze mozna sobie pierdnac bez skrepowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat wiekszość facetów puszcza smrodliwe bąki przy swoich kobietach i się tego nie wstydzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie Samotna24
autorko powiem tylko jedno. zazdroszczę ci takiego podejścia do życia i innych ludzi. jesteś szczęściarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna jesteś - pozbawiona bardzo ważnej sfery wewnętrznej, charakterystycznej dla człowieka. Albo napisałaś nieprawdę - że tak chciałabyś, bo wyobrażasz sobie, ze wtedy uniknęłabyś zranień. Chyba Cię coś w życiu mocno poraniło, ale nie trzeba w tym trwać, tylko się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość z 13.00 'sfery wewnętrznej, charakterystycznej dla człowieka' - boze co to za bzdury, jakiś niespełniony filozof się widze udziela p.s. sama sie lecz z ograniczenia umysłowego, moze wtedy zrozumiesz, ze nie każdy jest taki jak ty i twoja sfera wewnętrzna hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki - spoko też tak mam, to sie chyba nazywa typ introwertyczny czy jakoś tak. Z wiekiem człowiek sie wycisza i miej zabiega w owczym pędzie o to by być w centrum uwagi. Paradoks polega na tym że takich ludzi bardzo się lubi bo maja opinie cichych,skromnych i stonowanych. Krzykacze,przebojowi chcący być w centrum uwagi tak naprawdę rzadko są lubiani. U mnie kontak z ludżmi ogranicza się do pracy i zakupów w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, ja sie nie żalę, nie obchodzą mnie tez opinie obcych ludzi i tych z mało dorozwiniętym mózgowiem i tolerancją na innosć, mi po rpostu autentycznie żal tych ludzi z tematów - jestem strasznie samotna, bo coś tam, czuję się niepotzrebna nikomu bo cos tam... ja tego uczucia nie znam po rpostu i współczuję im, to tyle, wcale nie szukam zrozumienia innych, bo... zgadnijcie... mam je w d***e, nie jest mi do niczego potrzebne hahaha koleżanko wyżej, tak to chyba introwertyzm, zresztą bez względu jak co sie nazywa, wazne że jestem szczęsliwa. a czy ty jesteś/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo na kafe jest wysyp frustratów, to nie jest dobre miejsce na szukanie porad.I tak ci wmówią że pewnie nie jesteś tym za kogo się podajesz. bla bla bla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież człowiek jest istotą społeczną. Nikt nie jest samowystarczalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×