Martwię się o dziecko swojej siostrzenicy.

Strasznie martwię o jej dziecko,które się jeszcze nie narodziło.Siostrzenica ma 18 lat i zaszła w ciążę jest kompletnie nie odpowiedzialna,gdyż pali,nadużywa alkoholu i podobno bierze narkotyki.Je rzeczy ,których nie powinna.W ogóle nie dba o swoje i dziecka zdrowie.Martwi mnie mnie to strasznie.Ja jak zarówno jej mama staraliśmy się jej przemówić do rozsądku,ale ona uważa ,że wie lepiej,że to jej dziecko i będzie z nim robić co jej się podoba ,a my mamy się nie wp*****lać.Ogólnie nie stosuje się do porad ginekologa.Nie chodzi do niego na każdą wizytę pomimo tego ,że jej matka zapisuje ją i płaci za nie.

Wygnac ja z domu, nie dawac pieniedzy. Zobaczycie wtedy czy bedzie taka madra

Z tego co piszesz wnioskuję ,że matka pomaga jej finansowo.Niech tego nie robic i zobaczymy czy wtedy będzie taka mocna.

Moim zdaniem powinniście jej pomóc!