Do Starego Mamuta

Kochany Mamutku, Sciany nadal sie przesuwaja, przepasci otwieraja i zieja ogniem, pajaki spadaja z gory, a podloge zascielaja jadowite weze, ale Indiana nadal biegnie do przodu, czasem szybciaj, czasem wolniej, ale zawsze do przodu. Wydeptan siciezki nie sa bezpieczne. Nie ogaldam sie za siebie, ale wiem, czuje co tam jest. Pamiec mam dobra, jak stara slonica.

pffff

up

Miło słyszeć takie słowa :*

kamien z serca, ale dalej smutno.

Danuśka,paluch już mnie boli od częstego otwierania poczty. Myślę,że trochę już zrozumiałem . Może nie wszystko....ale niech tam..... Kliknij.

???

co zrozumiales?

Potrzebny był katharsis. Jest czas przed nim i czas po nim.

tak

Zacznij czas po. Orbity równoległe w lustrzanym odbiciu czekają na koniec burzy galaktycznej.