Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lamenty po śmierci Anny Przybylskiej

Polecane posty

Gość gość

Nie rozumiem, czemu mają służyć. Była osobą medialną, ale nikt! z Was nie znał jej naprawdę. Była młoda i piękna, ale nie była dla Was nikim. Nie była rodziną. Zamiast płakać krokodylimi łzami po obcym człowieku, rozejrzyjcie się wokół. Uśmiechnijcie do naburmuszonego sąsiada w windzie - może ma jakiś problem. Może sąsiadka potrzebuje zakupów. Codziennie umierają setki osób. Także koło Was. Może Wasi sąsiedzi - samotni, starzy, w biedzie, którym nie ma kto robić zakupów. Nikt ich nie żałuje, bo nie są piekni i młodzi jak Ania. Która zmarła w bogactwie, otoczona rodziną, której się dorobiła i która ją kochała. Tak jest łatwiej, prawda? Popłakać po kimś, kogo się nie znało niż realnie pożałować kogoś w sąsiedztwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lamentowałam. Stwierdziłam fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie wyrażają to, co czują. Uczucia są lub ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*ale była dla Was nikim Ilu z Was jest w tej chwili pokłóconych z rodziną? Z sąsiadką? Koleżanką? Zostawiło jakieś nie dokończone sprawy na później? Zamiast marnować czas nad użalanie nad martwą Anią której w niczym nie pomożecie, wyciągnijcie nauczkę, że życie jest kruche. Wasze także. Nie wiecie, ile czasu Wam zostało. Pogódźcie się z bliskimi , załatwcie pozostawione sprawy, przeżyjcie je jak najpełniej. Martwym już nie pomożecie, żywym macie szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo, piekny post, w koncu ktos madry. jej smierc mnie nie przejmuje i nad nia nie placze, Obca osoba, nie lubilam jej nigdy, pokazywala tylko sztuczne cyce i nic wiecej, Zal tylko jej dzieci. Rozejrzyjmy sie dookola, tam tez sa ludzie chorzy! A nie plakac nad obca osoba z tv!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na mnie jej smierc zrobiła ogromne wrazenie, sama mam 3 dzieci i nie wyobrazam sobie co jej dzieciaczki teraz czuja, co czuje Jarek, co czuła Ania wiedząc ze umrze i nie bedzie jej dane patrzec jak rosna jej dzieci. Zal mi jej jak zwykłego człowieka, tak samo bym zareagowała na smierc sasiadki czy znajomego, nieznajomego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak samo bym zareagowała na smierc sasiadki czy znajomego, nieznajomego" więc KIEDY ostatnio tak zareagowalaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwne. Bo ja inaczej reaguję na śmierć znajomych, a inaczej na nieznajomych, o których tylko słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest jakaś gradacja tych znajomych? Bo na pewno słyszałaś o masakrze na Ukrainie. A na historii o śmierci królów polskich. Za każdym razem reagujesz identycznie? Tak samo jak na śmierć sąsiadki z którą wczoraj rozmawiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×