czy wy tez biegacie za swoimi niemowlakami zeby zjadly cos?

W telewizji to akurat cyckowa propaganda jest nadawana. I to ty idiotko uwierzyłaś, ze cycem życie wieczne dzieciakowi załatwisz

11:55 mój synek miał 1,5 roku i kiedy zachorował na wirusówkę miał biegunkę, taka że żółtą woda sikał i do tego wymioty, lekarz mnie pochwalił, że jest jeszcze na piersi bo powiedział, że to pomaga w wielu chorobach, w tym wypadku uchroniło prze odwodnieniem i dostarczyło wszelkie mikroelementy do organizmu. Powiedział, że nadal w tym wieku mleko matki jest bardzo dobre dla dziecka. Każdy robi jak chce, nie rozumiem tych pretensji do matek które dłużej dzieci karmią?

A co do karmienia, to nie lataj z anim tak, do puki jest na piersi to nie będzie tak dużo jadł. Proponuje wyluzować zrobić jedzonko i postawić na stole i sobie tez nałożyć usiąść i jeść i czekać aż dziecko same się zainteresuje:) Ja nigdy nie biegałam za dziećmi, chciały to jadły nie chciały to zjadły potem. Nic mu nie będzie, ma twoje mleko:) spróbuj go powoli zacząć odstawiać w dzień, ja po roku odstawiłam wtedy zaczął jeść więcej innych rzeczy karmiłam tylko w nocy do dwóch lat.

"lekarz mnie pochwalił" :D:D:D Jak przedszkolak, który szuka aprobaty "Pani" :D W naszym kraju jest terror karmienia cycem. Zauważcie, ze nawet reklamy w telewizji pokazują dopiero mleko następne mimo iż każda firma ma też mleka 1. Wszędzie tylko pieją nad wyższością cyca nad butlą. JA też jestem zwolennikiem karmienia piersią ale rozsądnego i bez terroryzowania mam butelkowych.

Czy wy tu nie możecie normanie udzielić rady, zamiast DRZEĆ MORDY jak przekupki. co za mamusie, szkoda słów. x Autorko, wydaje mi się, że w twoim przypadku problem polega na braku skupienia w czasie posiłku. Jak dziecko jest na kolanach, czy podłodze to bardzo łatwo o rozproszenie uwagi. Krzesełko do karmienia byłoby wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Poza tym, proponuję odstawić pierś w ciągu dnia. Sama karmię piersią 11 mcznego synka, ale już tylko na noc. W ciągu dnia nauczył się jeść ładnie inne rzeczy i po odstawieniu piersi zjada ładnie obiadki i jest ciekawy nowych smaków i konsystencji. Odradzam bieganie za maluchem z łyżeczką, choć ja na początku też tak robiłam i powiem szczerze, że dało to przynajmniej tyle, że mały oswoił się z jedzeniem. A był naprawdę trudnym dzieckiem pod względem jedzenia, bo rozszerzanie diety zaczęłam dopiero po skończeniu 6mcy, wcześniej wyłącznie pierś.

Nie biegałam nigdy, zresztą u nas posiłki są jedzone tylko przy stole. Mały był sadzany najpierw w leżaczku, potem w krzesełku, jak koniecznie chciał wychodzić uznawałam że się najadł i tyle. 10 m i ogląda bajkę?

A zobacz,ja bylam karmiona na oknie i przy zabawkach,w piaskownicy i mam super nawyki zywieniowe i dzis potrafie usiedziec przy stole:) nie wydaje ci sie ze.kazdy do czegos dorasta w pewnym momencie? Moj zawsze wyrywal sie z krzeselka, siedziec i przeczekiwac az sie wybeczy i zacznie jesc przy stole nie mialam zamiaru. Bede karmic go w biegu i juz. A ze dziecko autorki jezt na piersi,to co dziecku zalujesz? Martw sie o swoje. Autorka chce to bedzie karmic i nie bedzie sluchala jakiejs nawiedzonej mamuski z kafe.

A wiesz,przeszkadza ci terror laktacyjny a uprawiasz terro butelkowy. Moze zejdz z kobiet i ich sposobu karmienia bo to tylko i wylacznie ich sprawa. Jak mozna tak wchodzic w czyjes zycie buciorami i jeszcze kogos wyzywac i wysmiewac z tego powodu? Jestes strasznie uboga i ograniczona osoba,wrecz z kregow patologii. Zal twoich dzieci,bo nawet nie ciebie. Dla ciebie ratunku juz nie ma.

gość dziś następna nawiedzona roczniakowi butlę nad ranem podaje pechowiec.gif Dajcie się tym dzieciakom wyspać, niech im układ pokarmowy trochę odpocznie a nie futrujecie je nieustannie pechowiec.gif x a co zrobić jak dzieciak sam sie budzi i NIC totalnie na niego nie dziala. Buczy "ko" (czyli mleko) i ryk podnosi taki jakby go zazynali. Ma 14 miesiecy i odkad skonczyl roczek to taka masakra jest caly czas. 2-3 pobudki na "ko" i nie ma innej opcji. Jak go probuje odlozyc to najczesciej po 40 minutach sie poddaje i daje mu butelke bo co mam zrobic? Nie mieszkam na pustyni, sasiadka juz pytala co sie malemu dzieje, ze tak ryczy po nocach. Przerabane, taki duzy dzieciak. Spal cale noce odkad skonczyl pol roku. Jak mial rok to dostal strasznego kataru, lekarka powiedziala, zeby dawac w nocy wode albo mleko. Zaczelam od wody ale ryk byl az do zachlystywania. To dostal mleko i tak sie potoczylo. i dupa blada :-/

I nie walcz z dzieckiem,odzwyczai sie jak przyjdzie pora. Znam osobiscie dziewczynke,ktora pila w nocy do 3 rz. Trzy butle mleka. Nigdy nie miala prochnicy,szczuplutka,ma dzis 10 lat.a dwojka poprzednich dzieci,jej rodzensta w nocy nie jadalo. .ie twierdze ze taoj bedzie tyle.jadl,ale daj mu skoro ma potrzebe,w koncu mu sie odechce.albo podejmij proby redukcji mleka wnocy za jakis czas,jak zapomni ze tyle placzu o nie bylo.

Dzisiaj mi się udało na 3 pobudki, tylko 2 razy dać mu mleko. I dałam mu mm, a on go nie lubi, więc jak skosztował to wypił tylko 20 ml i się uspokoił. Do tej pory dawałam mleko, które mu smakuje, ale koniec z tym :) trzeba to jakoś ukrócić :)