J. Murphy Potęga podświadomośći kto czytał?

Jak wyżej, kto czytał książkę i jakie opinie macie? Wypróbowaliście technik z ksiazki? Zadziałało? pozdrawiam;)

ja przeczytałam, afirmowałam. moim zdaniem pomaga, jeśli wytrwale afirmujesz to w końcu zmienia się podejście do życia a to połowa sukcesu. co do konkretnych "życzeń" to u mnie zadziałało pół na pół. chciałam poznać fajnego mężczyznę i mam teraz fajnego męża, chciałam fajną pracę i... nadal chcę fajną pracę :P

może trzeba po prostu jeszcze poczekać z tą praca:) powtarzałaś wszystko w czasie teraźniejszym tzn."mam","jestem"? pozdrawiam;)

tak, afirmacje na zasadzie "mam". a, i jeszcze urzeczywistniło mi się zdarzenie, scenariusz, który sobie niejednokrotnie wyobrażałam przed snem, więc ten sposób też działa. a z pracą to sama może zawaliłam, bo po poznaniu lubego zaprzestałam afirmacji, miałam ciekawsze rozmyślania przed snem :P

tzn wyobrazałas sobie konkretną sytuacje która tak samo wygladała w rzeczywistoci? kurcze, od 2 dni sobie afirmuję i jak widze ze to działa to bede to robic jeszcze intensywniej;))

tak, wyobrażałam sobie scenariusz rozmowy, która w rzeczywistości tak przebiegła :) wiem, że może się to wydać nieprawdopodobne, ale jednak mi się przydarzyło. kurcze, chyba muszę przemóc lenia (nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie afirmacje jednak wiązały się z pewnym wysiłkiem intelektualnym, tzn. żeby nie poddać się bezwładnym marzeniom ;)) i znów zacząć. zainspirowałaś mnie :) życzę szybkiego urzeczywistnienia i pozdrawiam :)

Cieszę się bardzo;)) jak cos to daj znać o efektach:D u mnie tez tak jest, afirmuję, wierze w to, ale potem sobie mysle ze musze to robic chyba bardziej swiadomie zeby przekazac to do podswiadomosci, bo gdzies tam przeleci mysl typu "ciekawe kiedy to sie urzeczywistni", "jestem niepewna" itp. musze bardziej sie zrelaksowac widocznie:) i mam tez tak z tymi "bezwaładnymi marzeniami" ;p pozdrawiam:)))