Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liwianna

Matka paracujaca, a ojciec siedzacy w domu z dzieckiem. Co o tym myslicie?

Polecane posty

Gość Liwianna

Dlugo z mezem zastanawialismy sie jak to zorgaznizowac by zachowac i dobry poziom finansowy i miec dobra opieke nad dzieckiem. Postawilismy ostatecznie na moja kariere, moze dlatego, ze ja mialam wieksze na awans. I tak oto po moim pol rocznym macierzynskim maz rzucil prace i zajal sie domem:) Ja zgodnie z naszymi planami awansowalam i zarabiam wystarczajaco by utrzymac rodzine. Maz mial gorsza prace, praktycznie zerowe szanse na awans, wiec doszlismy do wniosku, ze ciezko bedzie nam bedzie zachowac jako taki poziom za jego pensje. Od naszej decyzji minelo juz 8 miesiecy i powiem wam, ze to sie sprawdza:D Ja juz rozumiem mezczyzn dlaczego nie chca by ich zony pracowaly:D Wracam z pracy mam czysto, obiad ugotowany, dziecko szczesliwe, bo nie jest wsrod obcych. Po prostu cos wspanialego. Gdyby jeszcze ludzie nie zachowywali sie tak glupio i bezczelnie. Maz niestety czasem podlapie dola jak poslucha tych komentarzy. A ja sie zastanawiam co w tym zlego? przeciez jest rownouprawnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się ludźmi ważne ze wy jesteście szczęśliwi a ludzie zawsze beda gadać, jak nie z tego to z innego powodu. też znam rodzinę gdzie mama pracuje a ojciec zajmuje się trójką dzieci i wcale mnie to nie razi. Przeciwnie jestem pełna podziwu bo tata naprawde świetnie się nimi zajmuje, odprowadza, zaprowadza do szkoły/przedszkola, na zajęcia dodatkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mizogin! Wracaj do swojej jaskini neandertalczyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super sprawa! Gdyby u mnie też tak było, nie wahałabym się ani chwili! Niech się Twój mąż nie przejmuje komentarzami, chyba ma świadomość jacy ludzie je wypowiadają.. Nie wiem jak ograniczonym trzeba być, żeby nie widzieć, że dziecko potrzebuje zarówno matki jak i ojca, ale u nas wciąż panują przeróżne stereotypy. Brawo dla Twojego męża bo odważył się na coś, co jeszcze nie jest (a powinno już dawno) być normą! :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajka1
Nie zamierzam krytykować ale ciekawa jestem Twoich odczuć. Nie tesknisz, nie odczuwasz zalu ze omina Ciw najważniejsze chwile w życiu i rozwoju dzieciatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Biedne dzieckosmutas.gif Miejsce matki jest przy dziecku, a męża w pracy. Tak było od zarania dziejów, mężczyzna szedł na polowanie, a kobieta wychowywała dzieci. Teraz to się babom w głowach poprzewracało. Powinnaś idiotko siedzieć w domu gotować, sprzątać i zmieniać pieluchy, a mąż powinien ci kasę przynosić w zębach. xx Nie wyzywaj od idiotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liwianna
gosc z 15:24 to chyba prowokacyjny wpis:P Ja tez jestem pelna podziwu dla meza, ze tak swietnie zajmuje sie domem i synkiem. Ja nawet w nocy nie wstaje, bo maz wszytsko robi. Dla mnie to po prostu jest cudowne, ze wracam z pracy, a tu nic tylko zjesc pyszny obiadek i zajac sie moim malenstwem. Wiem jakie to trudne zajmować się dzieckiem i domem, w końcu przez pierwsze pół roku ja to robiłam i teraz czuję się normalnie jak w niebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co wy komentujecie takie głupie wpisy najlepiej to ignorować z głupotą nie wygrasz. Autorko jak wam to pasuje to super! Ja ci nawet zazdroszczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liwianna
Tesknie, to oczywiste! ale przeciez wiem, ze dziecko jest z ojcem a nie z kims obcym. Poza tym obserwuje rozwoj dziecka po przyjsciu z pracy, jak na razie nic mi nie umyka, jestem w domu zazwyczaj o 16.30 wiec mam troche czasu dla dziecka, no i weekendy mam wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, matka ma siedzieć w domu i klepać biedę czekając na marne grosze, które aktualnie może zarobić facet. Widać braki w edukacji matematycznej i historycznej. Przecież facet nierzadko ma lepszą rękę do dziecka, niż kobieta. Poza tym od "zarania dziejów" jak to ujął GOŚĆ Z 16:24, to nikt się dziećmi nie przejmował. Rodziła się 10tka dzieciaków a przeżywała garsteczka, która przetrwała niemal kompletny brak opieki, podczas gdy oboje rodzice pracowali. Bogatsze mamy oddawały dzieci na wychowanie mamkom i dostawały je z powrotem, gdy dzieci były już duże. Poczytajcie sobie też o tym, co się działo z dziećmi podczas rewolucji przemysłowej - pracowali tak ciężko jak dorośli i nikt się nimi nie przejmował. Toż to dzicy lepiej troszczą się o swoje rodziny - od dzieci po staruszków - niż miało to miejsce w naszej bezdusznej cywilizacji. To się zmieniło dopiero w ciągu ostatnich 100 lat. Wcześniej nikt nie myślał o dzieciach podmiotowo, bo zakładano, że dziecko pewnie i tak nie przeżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:45 dokładnie, popieram. jakby mój mąż miał gorsze perspektywy w pracy niż ja i mniejsze zarobki zdecydowalibyśmy się na takie samo rozwiązanie. chcemy jak najlepiej dla dzieci, a nie dla stereotypów panujących w naszej kulturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz bardzo fajnego nowoczesnego męża, tylko pozazdrościć! Kiedy jakiś czas temu mój ówczesny partner zaczął drążyć temat dziecka- sytuacja typu on chce a ja nie (na najbliższe lata mam inne plany na życie niż zakładanie rodziny, o czym wiedział)- powiedzialam ok, ale skracam macierzyński do minimum a ty bierzesz ojcowski, popatrzył się na mnie jak na kosmitę i powiedział, że to kobieta siedzi w domu z dzieckiem a nie facet.... w zamian usłyszaĺ, że nie ma co liczyć na dziecko w ciągu najbliższych 8lat z takim podejściem... zwiazek nie przetrwał tej próby, może to lepiej. Powiedz mężowi ze jest fajny gość i niech sie nie przejmuje komentarzami innych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtammmmmmmmm
Ojciec jest tak samo ważnym rodzicem jak matka .Nie widzę różnicy czy dzieckiem zajmuje sie mama czy tata . Pracowalam 3 lata w dużym zakładzie w dziale kadr i czasami byli panowie na urlopach wychowawczych . Trzeba byc mega zacofanym zeby widzieć w tym coś dziwnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka jest najważniejsza dla dziecka w ciągu kilku pierwszych miesięcy życia ze względu na więź, którą wytworzyło dziecko z matką w czasie trwania ciąży ALE z powodzeniem nawet wtedy troskliwy opiekun np ojciec może się świetnie spędzić w tej roli. po paru miesiącach role matki i ojca się wyrównują przechylając się w stronę osoby, która poświęca dziecku więcej czasu. więc jeśli ojciec spędza dzień z dzieckiem, a matka zajmuje się nim wieczorami to nie wiem w czym tkwi problem. to ojciec, nie sąsiad. czasem mam wrażenie, że nie cierpicie własnych mężów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmądrzejsza we wsi
ja nie widzę w tym nic dziwnego... kiedyś facet musiał pracować, bo kiedyś pracowało się fizycznie! wyobrazacie sobie kobietę ciągnącą pług!? albo biegającą z maczugą za niedźwiedziem? dziś zarówno kobieta jak i meżczyzna może być informatykiem czy wykladowcą i pracować umysłowo dziwne było by jedynie to, gdybys Ty była górnikiem, a mąz gotował obiady jakim trzeba być tłukiem, żeby dziwić się waszej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zazdroszczę autorce, też bym tek chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×