Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy macie w pracy stale przerwy i prawo do urlopu na zadanie?

Polecane posty

Gość gość

U mnie nie ma. Co do przerw, sa o nieregularnych porach, pracuje w sklepie. Czasem zdarza sie, ze jak jest ruch, jestem na przerwie w koncu, wezme do ust kes kanapki i juz musze leciec, bo mnie zwoluja. Zdarzaja sie dni, ze nie ma kiedy isc na przerwe, tak bylo w ubiegly piatek, klienci po wyplatach a my latamy z wywieszonymi jezorami. w koncu kolo 13 juz nie wytrzymalam i poprosilam kierownika o przerwe-bylo mi niedobrze, slabo z glodu ! zrobil srajaca, niezadowolona mine, ale pozwolil mi isc. Potem komentowal, ze przeciez jeszcze mi zostala godzina do konca, wiec po co mi ta przerwa byla? Co do urlopu na zadanie-nie ma takiej opcji, ewentualnie jak nie moge przyjsc, to musze zalatwic sobie zastepstwo, a potem w innym terminie oddac tej osobie ten dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Art. 134. [Prawo do przerwy] Jeżeli dobowy wymiar czasu pracy pracownika wynosi co najmniej 6 godzin, pracownik ma prawo do przerwy w pracy trwającej co najmniej 15 minut, wliczanej do czasu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umowa na czas okreslony. Dochodza tez dni, gdy pracuje lacznie 12, 5 godziny, dla mnie logiczne sa 2 przerwy ale wiem, ze co niektorzy dziwnie na to patrza. Sa osoby w pracy, ktore te 8 godzin pracuja bez przerwy (na diecie sa) a gdy mamy 12 godzin, to ida na jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz umowę o pracę to szef ewidentnie łamie kodeks pracy. Masz prawo do urlopu na żądanie i wcale nie musisz znajdować zastępstwa. Tak samo jak masz prawo do przerwy i obowiązkiem pracodawcy jest Ci jej udzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodnie z art. 1672 ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (K.p.), pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu. Aczkolwiek pracodawca ma prawo odmówić z tzw. szczególnych okoliczności. Z tego co kojarzę to np. sytuacja kiedy nagle wielu pracowników weźmie taki urlop oraz w przypadku kiedy Twój urlop może go narazić na spore koszty i straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą wystarczy zadzwonić do PIP i zapytać o to co Cię interesuję. Później w przypadku gdy takie sytuacje sprzeczne z K.P. będą u Ciebie w pracy, wystarczy wspomnieć pracodawcy o PIP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle, ze jak jestesmy tylko we dwie na zmianie popoludniu, to jak walne na zadanie, to jedna osoba to za malo, wtedy kierownik zwoluje inna, mi wpisuje -8 w grafik i potem musze to odrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pierwszej zmianie musza byc co najmniej 3 osoby, na drugiej 2, blizej weekendu zawsze jakas osoba dodatkowa jest wpisana, ktora pracuje na przejsciowce. Jest nas za malo w pracy tak czy siak. Dlatego nie ma na zadanie, tylko trzeba prosic, by ktos za mnie przyszedl, kto akurat ma wolne. a kierownik wie, ze juz sie zburzylismy i na wolnym nie odbieramy telefonow. Bo zdarzalo sie, mialam na 14 a po 12 telefon-przyjdz jak najszybciej. Albo mialam wolne, a tu dzwonienie, przyjdz na 2-4 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez tlumacze, u nas nie ma tego terminu-urlop na zadanie-jak cos sie dzieje, to kierownik kombinuje inna osobe, mi wpisuje nieobecnosc w pracy i ta nieobecnosc musze odrobic, np. gdy mam wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy tutaj cytujecie kodeks pracy a wskażcie co grozi pracodawcy za ewidentne łamanie tego kodeksu? Otóż nic mu nie grozi! Nie ma tam wzmianki o żadnej karze pozbawienia wolności ani grzywnie a już na pewno nie będzie musiał odszkodowania płacić pracownikowi. Kodeks to ściema!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakis czas temu bylam na zmianie z jeszcze jedna dziewczyna, patrzymy, ludzi nie ma chwilowo, wiec ta poszla jesc. Nie minely 2 minuty, a mi sie juz 4 osoby ustawily i zaczely sie komentarze "a pani tu sama?". Powiedzialam, ze tak, ze kolezanka na przerwie, przeciez ma prawo do tego. Tylko dobrze, ze szefa nie bylo, bo jak ktos jest na przerwie, a ustawia sie klienci, to musze ta osobe zawolac. Mamy miedzy soba tak ustalone, ze gdy szefa i kierownika nie ma, to choc by i 6 ludzi mi stanelo przy ladzie, to obsluguje i nie zwracam uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też pracowałam i wiem że kodeksem można sobie dupę podcierać jak w kiblu papieru brakuje-a zawsze brakowało! Jak są klienci to choćbyś rzygała to masz stać i mdleć! Nie ważne że masz miesiąc zaległego urlopu i nigdy nie byłaś na chorobowym ! Po prostu! Są szefowie i szefowie Z tymi którzy nie znają umiaru-rozmawiamy niecenzuralnym językiem i wręczamy wniosek o zwolnienie A z tymi normalnymi współpracujemy tak długo jak potrzebujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla szefa "klient nasz pan" i go nie obchodzi, czy chcesz jesc/srac/sikac. Nawet kiedys mi dziewczyny mowily, ze nie mialy czasu wyjsc do lazienki podpaski zmienic, bo jak bylo mnostwo klientow, to trzeba obslugiwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szukam innej pracy, bo juz mam dosc i napietego grafiku i atmosfery. wiem, ze sa osoby, ktore w pracy moga nie jesc, ale przeze mnie jedzenie przelatuje, nie wazne, ze przed wyjsciem pije kawe, jem sniadanie/obiad, w pracy najzwyczajniej w swiecie jestem glodna, a jak nie mam jak isc zjesc, to robi mi sie w koncu niedobrze i slabo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie moj urlop na zadanie za kazdym razem narazi go na koszty i straty, gdyz u nas brak jednej osoby oznacza armagedon, do tego klienci jak widza, ze jedna /dwie (w zaleznosci od sytuacji i zmiany) osoby tylko obsluguja, to niejednokrotnie rezygnuja z zakupow, bo nie chce sie im czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście znam kilka osób, które z pracodawcami wygrały sprawy w sądzie. Dostały odszkodowania. Oczywiste jest to także, że już u tych pracodawców nie pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sumienna
Jeżeli chodzi o urlop na żądanie, to mamy prawo do niego w ilości 4 dni w ciągu roku. Czasem jednak zdarzają się w życiu sytuacje, że musimy wziąć więcej wolnego, alternatywą okazuje się wtedy złożenie wniosku o zwolnienie od pracy w celu załatwienia swoich osobistych spraw. Aby dowiedzieć się szczegółów na ten temat, polecam zapoznać się z poniższą publikacją: http://www.praca-zory.pl/porady-dla-pracownikow/405/alternatywa-dla-urlopu-na-zadanie Warto znać przynajmniej podstawy prawa pracowniczego, gdyż okazać się może niejednokrotnie, że bardzo się nam to w życiu przyda. Ja zawsze czytam dokładnie umowy o pracę i generalnie wydaje mi się, że jestem dość obeznana w kwestiach prawnych, jeśli chodzi o wszelkie zagadnienia związane z pracą zawodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×