Praca chcialabym robic cos waznego

Mam nadzieje, ze uda mi sie wyjasnic po krotce o co mi chodzi. Praca w UK. Mam dosc dobrze platna prace, ale okropnie sie nudze, nie czuje, ze robie cos waznego. Zaczelam sie zastanawiac jakby to zmienic. Zawsze chcialam pomagac ludziom, miec taka prace aby wracac do domu czuc, ze zrobilam cos co komus pomoglo, podnioslo na duchu, ja tez cos z tego dostalam. Rozumiecie o co chodzi? Nie wiem tylko co moglabym robic, gdzie sie udac, jak zaczac. Moze ktos mial podobnie lub akurat naprowadzi mnie na jakis fajny pomysl. Od razu mowie, ze nie chce pracowac z obloznie chorymi, umierajacymi, tego bym emocjonalnie nie wytrzymala, ale jakas moze praca z dziecmi, w jakies organizacji charytatywnej moze, sama nie wiem. Chcialabym moc sie spelnic, ale rowniez zarobic, bo nie oszukujmy sie, bez pieniedzy nie dam rady

Do pracy chodzi sie zeby zarobić na zycie I oplacic rachunki. W dzisiejszych czasach to luksus jak sprawia ci to przyjemnosc. A co bys chciala robic ? Jak chcesz zeby cos dawalo ci satysfakcję to znajdz sobie hobby. Moze nie czujesz sie potrzebna I spelniona ? W jakim jestes wieku ? A moze slyszalas o byciu foster parent ? Poczytaj o tym lub polecam ksiazki Cathy Glass. Pomozesz biednym dziecia I bedziesz miala satysfakcje I zajecie. Same kursy I przygotowanie do tego pochlona troche czasu. Po prostu znajdz pomysl na zycie a może nowe mozliwosci przyjdą same. A prace jak masz dobrze platna w uk to szanuj. Mozesz robic cos jedniczesnie.

Znam ludzi ktorzy pracowali w City jako dyrektorzy, prezesi...pewnego dnia rzucili to wszystko w cholerę i jeden jest teraz przedstawicielem znanej organizacji ochrony zwierzat, drugi zajmuje sie prawami czlowieka. Moj kolega prawnik zajmuje sie tylko sprawami dotyczacymi środowiska. To akurat przyklady gdzie ludzie majacy duzo kasy, dom i dostatnie zycie postanowili zmieniac swiat. Tez w nowych pracach zaczynali praktycznie od zera, ale mieli oszczednosci. Jednak czy ty masz wystarczajaco duzo pieniedzy i jestes przygotowana na malo platna prace? Tak zwykle sie zaczyna, i to nie jest wdzieczna praca w cieplym biurze, 9-5.

podzielam zdanie autorki i doksonale ja rozumie, tez mam "dobra" prace i jak mowie znajomym, ze sie nudze w pracy (i tu nie chodzi o to, ze nie mam co robic) to mi zazdroszcza ze dostaje kase co miesiac a nie wracam do pracy zmeczona tylko wlasnie chodzi o to, ze jestem zmeczona psychicznie taka sytuacja, a to chyba gorsze niz zmeczenie fizyczne... pasja i hobby ok-to po pracy, ale w pracy mam poczucie ze marnuje codziennie 7,5 godziny mojego zycia zastanawialam sie nad praca jako asystentka socjalna , tylko jak pomysle ze polowa tych ktorych bede miala obslugiwac to beda kretacze ktorym sie nie chce robic zabierajacy miejsce tym co sa w prawdziwej potrzebie to sie odechciewa itak sie kolko zamyka

to ugotuj obiad rodzinie to wazne

Chce miec wlasne dzieci wiec narazie odpadaja nie moje. Poza tym wlasnie to mnie tez martwi, kredyt trzeba jakos splacac wiec caly czas siedze cicho i mecze sie w obecnej pracy. I czasami naprawde nie mam co robic, tak jak ktos tu napisal. Meczace to jest psychicznie. Zabiera mi to energie na caly dzien. Wydaje mi sie czasami, ze trace cale dnie, nic z tego nie wynika. Nie umiem jednak tego zmienic

Moja znajoma w Polsce pracuje z ludźmi i jak pewnego dnia powiedziała, że uwielbia swoją pracę, to na wszelki wypadek dopytałam czy mówi serio, czy to była taka ironia? ;) Ona jest taka zadowolona, że robi to co robi, że aż jej zazdroszczę, mimo że malutko zarabia.

Tez bym zazdroscila. Jestem niesmiala wiec nie chcialabym robic wielu rzeczy, ale z drugiej strony chcialabym sie troche wystawic na czynniki ktore mnie stresuja. Gdybym robila to co lubie, widzac, ze pomagam innym, mialabym motywacje do wstawania, do wychodzenia do ludzi, poczucie spelnienia. A pracowac jak robot?

Widzisz ja wlasnie spełniam się tak jak ty byś chciała. Jestem szczęśliwa pomagając. Zarabiam mało, ale też nie wydaje dużo bo wiele mi nie potrzeba. Jestem szcześliwa, ciągle w biegu, zero rutyny a jaka satysfakcja! Za nic nie zamieniłabym mojej pracy, żadne pieniadze nie są warte tego. Jeśli naprawdę chcesz pomagać to będziesz w stanie zrezygnować z dotychczasowych dóbr. Niestety wiele ludzi tak nie umie. Tylko kasa i kasa.

Mozesz dokladniej napisac co robisz? Wiesz, rachunki trzeba placic

a ja pracuję jako sprzątaczka (możecie się śmiać, nie zależy mi) ale bardzo lubię swoją pracę i świetnie się w niej czuję sprzątam u bardzo fajnych ludzi, którzy traktują mnie z szacunkiem (widać to przede wszystkim w wynagrodzeniu, napiwkach i prezentach) nie ma presji, sztywnych godzin, nikt mnie nie pogania, nie straszy, nikt mną nie dyryguje, nie wymyśla głupich zadań, nie rozpieprza mi pracy, nikt się nie wtrąca jadę i wracam z pracy z uśmiechniętą buzią a zarabiam dwa razy tyle ile zarobiłabym w fabryce czy magazynie a teraz proszę bardzo! - zlinczujcie mnie!

Jak lubisz swoja prace to czemu mamy sie smiac? Przynajmniej ja taka nie jestem. Tez robie to co lubie i swojej pracy nie zamienilabym na nic innego. W sumie to moja praca byla niedawno ogloszona jedna z prac marzeń ale to tylko tal jest widziane przez osoby z zewnatrz. Na codzien jest ciezko ale warto :)

mode zatrudnij sie jako opiekunka osob starszych? bedziesz pomagac ludziom mozna to robic z przymusu ale tez z sercem jesli sie ma serce do takich spraw

W prywatnych domach opieki jest zawsze praca, starsi ludzie w uk sa bardzo mili mozna sobie z nimi pogadać oni lubią rozmawiać. Ja poznałam takie dwie babcie , jedna Szkotka druga Anigielka bardzo miłe panie Troche inny swiat niz to co nas otacza na ulicach UK

Nie wiem czy bylabym w stanie opiekowac sie osobami starszymi. Myslalam raczej o dzieciach, czy osobach bardziej w moim wieku. Sama nie wiem. Sprzataczko dlaczego od razu sie bronisz? Jesli lubisz swoja prace to ok. Ja sprzatac nie lubie i bardzo przeszkadza mi zapach chemikaliow, kurz. Nigdy nei moglabym tak pracowac

Do autorki: Mozesz zawsze zostac tlumaczem, pomagasz ludziom i tez zarabiasz. Praca bardzo ciekawa bo masz doczynienia z roznego rodzaju sprawami, mozesz tlumaczyc w szpitalach, w sadach, dla policji, itp.

Tlumaczka? Calkiem niezly pomysl. Ktos moze ma jakies doswiadczenia z tym zwiazane? Musialabym chyba tylko poduczyc sie angielskiego bardziej profesjonalnie?

Zaloz rodzine spelniaj sie jako zona i matka wychowac takiego malego ludzika to musi byc nie lada wyzwanie

Staramy sie ;) Ale chcialabym rowniez cos waznego robic i zarabiac pieniadze.

zostań położna, albo opiekunką środowiskową:)

Biologia i dlugie studia, kursy odpadaja. Bez przesady :)