Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy pierwszakow jak godzicie prace i dziecko

Polecane posty

Gość gość

Chodzi mi o to ze w szkole jest az 8 1 klas. wiecczesc dzieci ma na 8 a 2 czesc na 12 i zajecia do 16-17. macie jakos pomoc przy dziecku kiedy pracujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli dziecko zaprartowadzasz na 8 i siedzi do 12 i czeka na zajecia/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No takie życie, a co mam zrobić? Zwolnić się z pracy, żeby dziecko mogło się wyspać? Nie przesadzaj. U mojej córki w klasie jest 27 osób z czego 23 chodzą na świetlicę. Zajęcia są na 10 czy 11 - a większośc z nich jest w szkole już przed 8mą. Takie jest życie, jakie jest inne wyjście? Zresztą u mojej córki akurat jest tak, że ona jest wręcz zawiedziona, jak czasami mogę jechać do pracy później, więc ona też zostaje ze mną dłużej w domu rano :D Leci wtedy tekst "mamooooo ale ja się umówiłam z dziewczynamiiiii" :D II klasa. Ale w świetlicy jest od 1wszej. Nie panikuj, nic im się tam złego przecież nie dzieje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jak jest na swietlicy> pilnuja dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne te dzieci na świetlicy od rana prawie do wieczora :o W klasie mojego dziecka tylko około 5 dzieci chodzi na swietlice z czego 3 dzieci siedzi w szkole od 7 do 18 :o co ta za życie dzieciństwo? i ciepły posiłek o 11- i to w szkole obiady sa obrzydliwe. Jak już rodzice tak bardzo sa pochłoniecie praca to niech opłaca opiekunke i dziecko odbiera o normalnej porze- czyli do 15.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do przedszkola chodzil 8-16/17 to tak i teraz na świetlice chodzi i żyje. Lepiej nie pracować? A żarcie samo przyjdzie. P****ance z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś 20 - 25 lat emu też chodziłam do szkoły na 7 pomimo, że zaczynałam o 11-12. Siedziałam wtedy na świetlicy. Mam dobre wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj na kafe jak nie siedzisz w domu przynajmniej do studiow dziecka to jestes zua matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, kafeteryjna matka z pracy zrezygnuje, żeby kanapki robić do 18 roku zycia dieciom, krowy leniwe 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to szczęście, ze mogę pracować popołudniami. Rano ja zajmuję się dziećmi- popołudniu mąż. Czasami tylko nie ma kto odebrać dziecka ze szkoły na czas- wtedy na godzinę czy dwie idzie do świetlicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest pierwszą klasa ... dziecko do szkoły na 8 ja w pracy od 6 . Dziecko szykuj***abcia . A jak córka przychodzi ze szkoły o 13 30 ja przychodzę o 14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne te dzieci mam pracujacych :( No ale rozumiem,ze ktos pracowac musi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problemem nie jest te 8 czy nawet 10 godzin w szkole ale problemem jest to że dziecko siedząc wśród dzieci, bawiąc się skacząc w świetlicy traci energię i o godz 12tej jest już niezdatne do nauki, skupienia się na lekcji itd.. co innego po lekcjach iść na świetlicę i się bawić, siedzieć itd.. a co innego przed lekcjami, pamiętam jak chodziłam do szkoły na 12 do 17tej i zawsze na tych lekcjach nie uważałam bo już mi się chciało spać, bo byłam zmęczona, głodna i setki powodów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×