kafeteryjne lenie

Cześć dziewczyny,zgodnie z poglądami kafeterianek jestem LENIEM, gdyż nie znoszę sprzątać i uważam że szkoda na to życia,ale wiadomo że trzeba to robić przynajmniej w minimalnym stopniu aby nie zarosnąć brudem,na panią do sprzątania się nie zdecyduje gdyż nie lubię jak ktoś mi w domu szpera,poza tym to trochę kosztuje,jedynie przychodzi babeczka raz w miesiącu myć okna.Mając powyższe na uwadze założyłam ten temat abyśmy podzieliły się pomysłami na szybkie sprzątanie. Ja osobiście zainwestowałam w irobota,który praktycznie za mnie odkurza jest świetny,teraz myślę nad jakąś myjka parową

Moje sposoby : - wieczorem zaganiam meza do umycia naczyn, wymawiam sie tym ze ja myje w ciagu dnia i podstawiam sniadania, obiady, kolacje pod nos, wiec On musi chociaz umyc wieczorem gary - sprzatanie zaczynam od odkurzania calego mieszkania i umycia podliogi w kuchni. Jak mam czyste podlofi, to uwazam ze mam czyste mieszkanie :P reszta to tylko balagan - pranie robie codziennie, ale odkladam je do schowka i dopiero co 2, 3 dni dzien pracuje goreeee rzeczy. - dzieci zbieraja same zabawki po sobie - lazienke ogarniam wtedy, kiedy dzieciaki biora kapiel.One sie chlupia a ja sciereczka przejade tu i tam. - smiec****apiery, butelki wynosze z rana jak wychodze do przedszkola. - kurze i takie gruntowniejsze porzadki robie w soboty, ale nie spinam sie

W imozg zainwestuj....

ja prasowanie w ogóle sobie darowałam,mam pralke w programem zmniejszającym zagniecenia,rozwieszenie tez gra duża role,trzeba dobrze wytrzepać

ja mieszkam tylko z chlopakiem mamy 2 pokojwe mieszkanie i jest mało sprzatania pol h dziennie :)