Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odmówiłam siostrze

Polecane posty

Gość gość

Siostra poprosiła mnie abym została chrzestną jej córki. Ja odmówiłam. Nie wiem czy wierzę w Boga czy nie. Nie chodzę do kościoła,nie modlę sie, nie czytam ani nie opowiadam mojemu dziecku o Bogu, nie mam Biblii w domu ani nigdy nie przyjęłam księdza po kolędzie. Moja corka jest ochrzczona jednak wtedy jeszcze moja wiara była silniejsza. Siostra sie obraziła i mowi ze nie potrafi zrozumiec mojej odmowy. Przeciez nie musze wierzyć w Boga zeby byc chrzestną. Jej to nie przeszkadza. Niby nie musze wierzyć ale jednak składam w kościele deklaracje ze wychowam dziceko w duchu katolickim a dzisiaj ja juz to wiem ze to nieprawda i ze moja deklaracja byłaby po prostu kłamstwem. Siostra sie do mnie nie oddzywa i mowi ze jestem świnia odmawiając jej. Jednak juz jak ona była w ciazy i myślała o chrzcinach mowilam jej zeby nawet nie brała mojej osoby pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kase chodzi raczej nie o wiare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktem jej ze od kilku lat na brak pieniedzy nie narzekam. Ale nie muszę być chrzestną małej zeby kupic jej prezent na urodziny czy nawet na te chrzciny ktore moja siostra planuje wyprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sralis pierdzialis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za obłuda dlaczego wy z****** pseudo katoliczki wszystko sprowadzać do kasy?! Obrzydliwe, ja wybierałam na chrzestnych najbliższe mi osoby a nie osoby z grubym portfelem, teraz kpicie z wiary a na starośc będzie zapierdzielać do Kościoła kilka razy w tygodniu by odkupić grzechy- śmiech na sali, niewierzący nie powinni chrzcić dzieci i tyle, po co wam ta obłuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie odmówiła - wiadomo, że kościół to w dzisiejszych czasach tylko tradycja. Większość moich znajomych biorących ślub w kościele to ateiści. Chodzi o to, że tak jest ładnie i tradycyjnie. Te deklaracje to takie bzdury, które się mówi żeby było ładnie. Wiadomo są katolicy, którzy w to wierzą, ale nie oszukujmy się - takich jest mniejszość. Ludzie potrzebują takich wydarzeń jak śłub, chrzciny itp. także żeby się coś działo i żeby była okazja do imprezki. Wyluzuj i spraw tę przyjemność siostrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno nie mozna odmawiac takiego zaszczytu ale nie wiem dlaczego i jednak ludzie odmawiaja, tez nie wiem dlaczego. Zaszczyt to przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,wiadomo, że kościół to w dzisiejszych czasach tylko tradycja. Większość moich znajomych biorących ślub w kościele to ateiści.'' Boże,co za hipokryzja.Żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ateisci po pieronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w Boga wierze i to gleboko bardzo,wiem ze istnieje i czuje go calym sercem,natomiast nie wierze w kosciol,nie wierze w szczerosc ksiezy nie wierze w spowiedz,nie powiem zebym dobrze sie z tym czula ale tak mam i nic na to nie poradze.Ale autorka ma racje skoro nie czuje Boga to i chrzestna byc nie powinna,a siostra powinna to zrozumiec i uszanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialabym miec takie blahe problemy jak autoreczka majaca czas na zastanawianie nad rzeczami o ktprych nikt nie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, ze autorka ma dużą odwagę cywilną i to doceniam. A wy żyjcie dalej w obłudzie i sprowadzajcie wszystko do kasy. Wszystko na pokaz: chrzciny, przyjęcia komunijne, dalej rozdmuchujcie ten biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość z 11.37 Wiesz dla ciebie to faktycznie problem nie jest. Ba! To nawet nie jest moj problem. Po prostu zastanawiam sie czy faktycznie dobrze ze odmówiłam. No bo tak naprawde czego odmówiłam temu dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaaaacie w sumie świństwo zrobiłaś siostrze ;O gdyby moja mi odmówiła to byłoby mi strasznie przykro i pewnie też przestałabym się do niej odzywać .. co Tobie szkodzi? Przecież BÓG Ciebie kobieto za to nie ukarze, że zgodzisz się mimo nie praktykowania ;P Z całym szacunkiem do ludzi wierzących ale z bogiem to jest tak, że nikt nie może udowodnić, że on istnieje (ot trzeba w to po prostu wierzyć) ale można udowodnić, że nie istnieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a odnośnie dziecka to gdybym usłyszała, że siostra mojej matki odmówiła bycia moją chrzestną (uf na szczęście tak się nie stało) - to też by mi przykro było i zastanawiałabym się co ze mną było nie tak, skoro tak bliska dla mojej matki osoba nie chciała trzymać mnie na rękach w kościele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odmówiłam z tego powodu bycia świadkiem na slubie kościelnym mojej siostry i nie robiła mi z tego powodu żadnych wymówek. Rozumie to. Tak samo rozumie, że nie będę chrzestną jej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zgodziłybyście być jakimiś świadkami i chrzestnymi u muzułmanów czy jehowych? Pewnie że nie, głupie katolickie świnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli poprosiłaby mnie o to osoba, którą lubię to pewnie, że bym się zgodziła :D bóg jak każdy inny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice chrzestni zobowiązują się pomagać wychować chrześniaka w duchu katolickim. To nie jest tradycja i puste słowo, co więcej będą z tego rozliczeni. Ateści i ci, którzy nienawidzą kościoła niech się do tego nie zobowiazują. Druga strona medalu to taka, że rodzice dziecka sami nie zdają sobie sprawy, do czego sami są zobowiązani a co ślubowali przy zawieraniu małżeństwa i o co tak naprawde proszą potencjalnych chrzestnych. Świadomy katolik nie poprosi na chrzestnego osoby, która nie wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego jeżeli prosi o to nieświadomy katolik to wypada się zgodzić ;) na wigilię do rodziny też nie jeździcie bo to powodowałoby u was wewnętrzne rozdarcie? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też odmówiłam siostrze, bo nie byłam wierząca, nie obraziła się ani nic. To naprawdę jest takie dziwne? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest zaden zaszczyt tylko obowiazek. Nie kazdy jest na to gotowy, nie kazdy chce. Nie mozna nikogo zmuszac. Zwlaszcza,ze mowilas siostrze juz jak byla w ciazy,zeby nie brala Cie pod uwage jesli chodzi o chrzest. Mozesz byc fajna ciocia, ktora obdarowuje dzieciaka prezentami, jesli nie wierzysz to bez sensu byc chrzestna. Przed tym trzeba sie wyspowiadac,a w Twoim przypadku to przeciez nie mialoby sensu :) Ja na szczescie nie mam bierzmowania, kazdemu to komunikuje i nikt nie meczy mnie,zebym zostala chrzestna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w ogóle to co się siostrą przejmujesz ? nie chciałaś to odmówiłaś. Olej jej uczucia, po czasie pewnie jej przejdzie ;) ale głupio byłoby ją zaprosić na komunie swojego dziecka.. w ogóle nie powinnaś w takim stanie rzeczy wyprawiać swojemu dziecku jakichkolwiek katolickich imprez.. na święta też nie przyjeżdżaj do rodziny i broń BOŻE nie opowiadaj swojemu dziecku bajek o świętym mikołaju no bo w końcu był święty... Jak odcinasz się od tych wszystkich ceregeli to na maxa, a nie tylko tam, gdzie jest Tobie wygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 22:39 szczera prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22:39 Powiem może z perspektywy osoby niewierzacej. Ja święta traktuję jako okazję do przebywania z rodziną, czas na rozmowy i bycie po prostu razem. Nie dziele się opłatkiem, nie śpiewam kolęd, nie odmawiam modlitw, nie chodzę do kościoła. Gdyby ktoś poprosił mnie o bycie chrzestna to bym odmówiła ponieważ to klociloby się z deklaracja składana w kościele. Swoich dzieci nie wychowuje w duchu chrześcijańskim jednak nie sprzeciwia się kiedy ktoś inny pokazuje im wiarę ponieważ pozostawiam im wybór. Jeśli syn będzie chciał przyjąć komunie nie będę się sprzeciwiać ponieważ to będzie jego decyzja. Nigdy nie obrażam ludzi wierzących, szanuje ich wybór mimo, że ja dokonałam innego. Mogę rozmawiać o kwestiach wiary do momentu kiedy rozmówca nie wciska mi na sile swoich poglądów i nie obraża mnie ponieważ ja nikomu nie narzucam swojego poglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TaWredna to ja gość z '39 ;) A więc myślimy prawie tak samo :) z tą malutką różnicą, że gdyby mnie siostra poprosiła o bycie chrzestną to nie odmówiłabym - ale uprzedziłabym ją jaką sobie wybrała chrzestną dla swojego dziecka ;) może to co powiem będzie niepoprawne ale dla mnie impreza z okazji chrzcin czy ślubu niczym nie różni się od imprezy urodzinowej.. ot spędzanie miło czasu w gronie bliskich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:11 a zgodziłybyście być jakimiś świadkami i chrzestnymi u muzułmanów czy jehowych? Pewnie że nie, głupie katolickie świnie. x "chrzestnymi u muzułmanów" hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha :D serio tu są aż takie debile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli Twoim zdaniem ateiści nie zasługują na te same przywile co ludzie wierzący? Może swiąt ustanowionych nie przez kościół ale przez państwo też nie powinni "obchodzić" (nie pracować) ? Bo po co, przecież to pół ludzie. niech pracuję nawet za darmo, a co tam. przecież bluźnią na wszystkie świętości więc nie zasługują na nic. Zgadzasz się z tym? X A co do choinki, prezentów i Mikołaja to czy miesa to przypadkiem prawosławne swieta ktore obchodzone były mniej wiecej w tych samych dniach co swieta Bożego narodzenia? Tylko zerżnelismy je na żywca zeby było "przyjemniej"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie wierzysz w Boga , nie chodzisz do kościoła etc to ja się nawet dziwię że siostra Ciebie poprosiła na chrzestną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×