Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

korni75

Do wierzących.Czy zrobiłam żle?

Polecane posty

Nie bedę owijać bawełne.Teściowa jest katoliczką ja i moje dzieci ewangelikami.Ostatnio mojemu synowi tesciowa daje do poczytania gosc niedzielny ok jakies tam fajne sa tematy.Przymrużyłam oko.Wczoraj miarka sie przebrala dala mu modlitwy na kartce ,ktore nie sa zgodne z naszym kosciolem.Wkurzylam sie i te modlitwy wyrzucilam do kosza.Dodam ze teściowa chciala by zbawić cały świat.Syn ma 15 lat i pełnoprawnym ewangelikiem.Czasem juz sil nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem katolikiem i moim zdaniem tylko to jest prawdziwy odłam ale nikogo na siłę nie zamierzam nawracać , ja modlę się często różańcem i wiele już sobie wymodliłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z teściową na spokojnie, czego sobie nie życzysz. W tej sytuacji, gdy syn nie jest jeszcze dorosły, powinna była Ciebie zapytać o zgodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałaś rację, tylko może zbyt burzliwie zareagowałaś - obyś nie dała synowi lekcji niechęci do jego babci, albo nie wszczęła wojny religijnej z rodzinie . Z teściową porozmawiaj, skąd ona ma wiedzieć, czego sobie nie zyczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn juz jest duży - daj mu prawo do poszerzenia horyzontów. Nie uchronisz go przed wpływami z zewnątrz, a własna babcia na pewno nie chce dla niego nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest bardzo delikatna sprawa... I babcia i mama działa w dobrej woli. Gdybym była Twoim miejscu poprosiłabym babcię o czas. O uszanowanie Twojej woli na 3 lata. Dopóki Twój syn nie skończy 18 lat. Przez ten czas, żeby babci nie przyszło do głowy na siłę ewangelizować Twojego syna to poprosiłabym ją o codzienną m/odlitwę na Rozancu o b/łogosławieństwa dla Twojej rodziny. Aby ona się za Was m/odliła. Babcię to na pewno zmieni - gwarantuję. Rozaniec bardzo pomaga wyciszyć rodzinne konflikty. Wiem z własnego doświadczenia :) I albo babcia dojdzie do rozumu i da Wam spokój i uszanuje Wasz wybór. Albo na Was spłynie łaska akceptacji Matki Bozej. Możesz zrobić taki eksperyment czy ta m/odlitwa działa czy nie działa. :) Jedno Ci mogę gwarantować - spokój i miłość zapanuje dzięki Rozancowi w Waszej rodzinie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozaniec to te takie paciorki do klepania na okrągło? To zdaje sie z Indii przyszło i służy do klepania mantr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×