właśnie się dowiedziałam że facet ktory mi się podoba jest duuużo starszy

cholernie podobal mi się pewien mezczyzna, ja podobno jemu też, flirty, zalotne spojrzenia itp no poprostu na maksa się zauroczyłam. byłam pewna, że ma on góra 28/30 lat, a dzisiaj dowiedzialam się, że 38!! jestem zrozpaczona.mam prawie 20 lat a wyglądam na okolo 23/4 także nie było widać zbytniej roznicy wieku na pierwsy rzut oka. teraz muszę zapomnieć jak najszybciej, tylko jak?? :(

Dlaczego jestes taka glupia, zasciankowa i uprzedzona?? Wieku sobie nikt nie wybiera. A skoro jest to dla ciebie nagle problemem, to znaczy ze nie on byl dla ciebie wazny tylko wyobrazenie o nim. Idz sie leczyc. Pustaczka. Bo co, bo zasciankowe sasiadki kiwaja glowami ze roznica wieku jest zla? Idz, masz mentanosc 70latki z komuny.

Dlaczego? Nie rozumiem Cie. Ja bym sie cieszyla ze starszego fajnego faceta. Mam 24 lata i nawet nie spojrzę 30-latka. Taki mentalnie jest w moim wieku a ja cenie dojrzalosc

nie krytykujcie jej, są wady bycia w związku z taką różnicą wieku i jeżeli JEJ to przeszkadza to dobrze robi, że nie chcę dalej w to angażować.

nie o to chodzi, oboje mieszkamy za granicą i nie boję się żadych plotkujących bab. Mimo, że jak na swój wiek jestem aż zbyt dojrzala (niestety), nie chcę psuć mu reputacji. gdyby jego koledzy dowiedzieli się że kręci z 20-stką, mogliby go wyśmiac. To naprawdę nie zmienia faktu, że nadal mi się podoba i zależy mi żeby znajomośc się rozwinęła, ale jednocześnie boję się, że on może traktować mnie jak glupią siksę (choć do tej pory tego nie zauważylam). 18 lat różnicy, brzmi strasznie, smutno mi :(

No tak, ale do tej pory byla nim 'zauroczona' - czyli nim jako czlowiekiem, bo to widziala. Nagle pojawilo sie cos, co nie pasuje do konwencji zascianka, to juz w bek. A to przeciez jest dokladnie ten sam facet. Nie zmienil sie nagle. Jak sie ktos podoba, to sie go akceptuje takim jest jest. Nie popelnil nagle morderstwa. tylko ma 38 lat. tak jak zreszta je mial wczesniej. Kretynka. Problemy z roznica wieku? po pierwsze jest to prymitywne uogolnienie. A po drugie z czym nie ma problemow?? Istnieje jakis zwiazek, w ktorym sie nie pojawiaja? Dla mnie to nowosc.

wyzywajcie mnie dajel od zaścianków, ale gdybyście same zobaczyly parę 20-prawie 40 glośno komentowałybyście tę różnicę wieku. to jest w luzkiej naturze. i szczerze malo mnie to obchodzi. bardzoej boje sie tego, że gdy on dowie sie że jestem tak młoda zacznie traktować mnie inaczej czytaj jak dzieciaka.

star******ie p*****l ze facet po 30 moze byc seksowny i wygladac na 20pare lat...zostaw dziada i szukaj kogos w swoim wieku

Najlepiej szukaj takiego między 40 a 50 lat .Po co ci gimbus ?

I dzisiaj znowu go widzialam. Tylko w pracy. Jest cudowny. Nie odpuszczę. Niech innii gadają, mam to gdzieś.

też uważam, że jesteś głupia. Sama stwarzasz sobie problemy. 3 podstawowe pytania: 1) podobacie się sobie? 2)czy ewentualny związek byłby legalny? 3) jesteś szczęśliwa? jeśli odpwoeidź brzmi takx3 nie ma żadnych przeciwskazań

:-/ Co w tym zaściankowego, że młoda dziewczyna nie chce się związać z dużo starszym facetem? Później byłyby same problemy. Ona pewnie chce się bawić, wychodzić ze znajomymi, żyć jak studentka, a on myśli o rodzinie i stabilizacji. Ona żyje za pieniądze rodziców, a on ma już stabilną sytuację finansową. Pewnie traktowałby ją jak gówniarę. Nawet jeżeli nie miałby takiego zamiaru, to byłoby niezależne od niego. Zresztą niedługo pewnie zacznie siwieć czy łysieć.

Nie znasz mojej sytuacji. Nie mieszkam z rodzicami juz od dawna, utrzymuję się sama, moi znajomi są w wieku 30-50 tylko i wyłącznie. A owy facet zaczał siwieć z tego co wiem zaraz po 20. Boję się reakcji rodzicow, mimo że mieszkam daleko od nich i teoretycznie nie musieliby o niczym wiedzieć oraz reakcji jego znajomych na mnie.

czytam i aż nie wierze że 20 latce inne kobiety polecają faceta który dobija do 40stki :D gdzie dla młodej dziewczyny taki dziad? za dziesieć lat ona będzie miała 30 lat a on będzie koło 50-tki:o znajdz sobie dziewczyno jakieś rówieśnika chłopaka starszego o kilka lat ale nie aż tyle:o

Zauroczenie przeminie:-) 20 lat ronicy to przy zalozeniu, ze beda zyli tyle samo to pewna recepta na 20 lat samotnosci na starosc:-( Fajne?

Dawniej bylo pelno takich małżeństw i swiat jakoś istniał

Mam cichą nadzieję, że i to zauroczenie minie i to szybko. ale On mi tego wcale nie ułatwia. Próbowałam go unikać, ale czym bardziej się starałam tym częściej przypadkowo na Niego wpadalam. I znowu te spojrzenia, uśmiech, rozmowa... ach, poprostu rozplywam się jak o tym myślę. Być może to dlatego, że nie pamiętam kiedy byłam kimkolwiek tak zauroczona. I nic na to nie poradze, że nigdy nie pociągali mnie faceci w moim wieku, (nie, nie mam zlych kontaktoow z ojcem)

po co pytasz obcych ludzi co robic? nie chceszz byc oceniana wiecco interesuje cie zdanie osob ktore nie maja zielonego pojecia jaka jest twoja sytuacja z owym panem? rob co uwazasz za sluszne, sluchaj glosu serca, baź szczęślwa i przestań przejmowac sie opinią innych z rodzicami wlacznie.

Trafilam na ten temat całkiem przypadkiem i mam bardzo podobną sytuację. Jestem z moim M już od roku a poznaliśmy się kiedy mialam 20 lat a on 35. narazie jest cudownie. Nie myslę o przyszlości, choć pewnie uznacie mnie za niedojrzałą przez ten fakt. Moi rodzice go nie akceptują, znajomi też nnie, ale to moje zycie i to ja decyduję z kim chcę być.

No chwila, nie chce sie z nim zwiazac i mamy jej nie winic. A jak nie wiedziala o roznicy wieku, to chciala sie z nim zwiazac. I mieli wspolne tematy i dobrze im bylo. Nagle jest be, bo panienka ma zasciankowe uprzedzenia. I jeszcze uznaje, ze inni glosno by komentowali roznice wieku jakiejs pary. Dwa problemy -- po pierwsze, moze ty sie obracasz autorko w tak prymitywnych srodowiskach, gdzie ludzie sa na tyle nietolerancyjni, ze przeszkadza im roznica wieku i 1000 innych spraw. W moim srodowisku nikt sie nie miesza do cudzych zwiazkow, nie wyraza spojrzeniem luba slowem krytyki, i nie osadza zwiazku obcych osob po ich wygladzie czy wieku. Na dodatek twoje zalozenie jest takie, ze ludzie sa na tyle chamscy, zeby swoja nietoleracje pokazac publicznie. Po drugie -- jesli tak ci przeszkadza co pomysla saobie zupelnie obce przypadkowe osoby, ktore przechodza ulica, to jestes tchorzliwa i nie masz totalnie kregoslupa i nie znasz prawdziwych wartosci. Oczywiscie nie wiem, jaki on jest, czy jaki jest ktokolwiek w zwiazku w ktorym jest roznica wieku. Czlowieka najpierw trzeba poznac, a nie zaprzegac do wydawania sadow wyswiechtane stereotypy. Daruj go sobie, facet zasluguje na osobe dojrzala, ktora go pokocha takiego jak jest, niezaleznie od wieku ich obojga. Ty wroc grzecznie do mamusi i troche dorosnij.