jeden dzien w tygodniu dla siebie o tak ! :)

Mąż został w domu z córeczką (4m) a ja właśnie czekam w kolejce do fryzjera,później mam peeling,później jestem umowiona do kosmetyczki na manicure pedicure i depilacje:) potem zakupy :) jak zawsze mąż i corka tez cos dostaną ode mnie :) mleko odciagniete, oni szczęśliwi ze w końcu są we dwójkę (mąż pracuje dużo) a ja mam ten jeden dzień w tygodniu tylko na swoje przyjemnosci,czas żeby o siebie zadbać.Wieczorem będzie romantyczna kolacja ( obiecał ze przyrzadzi ) a ja ubiorę seksowną sukienkę i poczuję się jak nastolatka:) Ps żeby nie było ze bawię sie za pieniądze męża - pobieram macierzyński i to nie malutki wiec należy mi się :) pozdrawiam wszystkie mamy :)

Jak najbardziej popieram:) raz na jakis czas,srednio raz na tydzien-dwa,moj maz zabiera naszego synka do tesciow na caly dzien bym sobie odpoczela i miala czas dla siebie:)