Ustawa polityków!!! SZCZYT WSZYSTKIEGO

Chcą, by ludzie pracowali w soboty i w niedzielę, od pn-soboty a ja temu jestem całkowicie przeciwna. Przeciwna jestem też, by fabryki pracowały na 3 zmiany, jedna zmiana po 8 godzin,np. w goplanie wystarczy. Ale urzędy pracy to by mogły pracować na 3 zmiany, w sobotę i niedzielę dyżury.

A co Ci przeszkadzają 3 zmiany w fabryce? Przecież nie będziesz robić 3 zmian pod rząd :D Poza tym Ciebie i tak to nie dotyczy, bo chcesz założyć własną działalność :)

A tak na prawdę to wolne soboty mają urzędy. Popatrz, drogowcy, budowlańcy i wszyscy na własnej działalności. Ja to tak naprawdę muszę myśleć i być w pewnym sensie w pracy cały tydzień. Nie mam urlopu, nie mam płacy minimalnej, nie mam socjalu i nikt się nie interesuję skąd mam wziąć co miesiąc tysiaka na ZUS. Tak więc mi to lotto

Ale jesteś na swoim :) I nie musisz się martwić, że szef Cię zwolni :D Ludzie, którzy nigdy nie prowadzili żadnej działalności myślą, że to taka bajka. Choćby na tej kafeterii durne mlm-ki wszystkich zachęcają, żeby zakładali firmę i sprzedawali jakieś badziewia, których nikt nie chce kupować i opowiadają jakie to fajne, bo się jest na swoim. Ja uważam, że za prowadzenie własnej firmy nie powinni zabierać się ludzie, którzy nie mają pomysłu ani głowy do tego. W takiej sytuacji lepiej już znaleźć sobie jakąś dobrą pracę na etacie, z której będzie się zadowolonym a nie na siłę pchać się w biznesy i dopłacać do interesu. A co do ustawy o 6-dniowym tygodniu pracy, to koleżanka jak zwykle nie doczytała o co chodzi a wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia ;)

więc o co chodzi Kamillo? Oświeć nas:)

"Ale jesteś na swoim usmiech.gif I nie musisz się martwić, że szef Cię zwolni" Owszem, szef nie, bo sam nim dla siebie jestem. Pamiętaj jednak, że każdy kij ma dwa końce i zwolnić mnie mogą...moi klienci. :(

No właśnie. Ale osoby, które na Kafe tak zachwalają prywatne biznesy zupełnie o tym nie myślą :)

@ @ @ więc o co chodzi Kamillo? Oświeć nas @ @ @ A nie możesz sam tego doczytać? Przecież w internecie pełno informacji na ten temat. ;) Założeniem było, żeby wynagrodzić ludziom sobotę, gdy akurat wypadnie w jakieś święto wolne od pracy. I pracodawca może zapłacić za ten dzień (a stawki są wyższe od tych tygodniowych) a pracowaliby tylko chętni. Poza tym to nie jest żadna ustawa tylko projekt ustawy. Trwają konsultacje, jeszcze nikt niczego nie głosował. I też nie polityków, tylko partii rządzącej, a to jest różnica. ;) Dziewczyna jak zwykle przesadza :)