Nie rozumiem dlaczego rodzice mają problem z tym, że córka

np. poznaje starszego mężczyznę o 25 lat i wychodzi za niego za mąż. Co im to przeszkadza, skoro facet jest ustawiony, ma kasę to dobrze, że córkę za takiego wydają, nie powinni mieć żadnych pretensji, moi nie mieliby żadnych. Cieszyliby się, że ktoś będzie na mnie robił a ja siedziała w domu i seriale oglądała.

A najbardziej powinni się cieszyć by cię porządnie po łbie pizgał.

a mi to by chyba latało. nie moje zycie nie moje problemy jak by córce pasowało to ok. sprawa by sie skomplikowała pewnie jak to by był jakiś moj kumple .

bo trochę głupio mówić synu do dziada w swoim wieku

Najlepiej jak teściowie-zięć-synowa mówią sobie po imieniu. A co by to miało zaznaczenie jakby to był twój kumpel???

Ja też nie miałbym nic przeciwko temu :) Moja córka ma 20 lat a ma faceta, który ma 42 lata :)

Grunt, że rodzice powinni się cieszyć, że taki zięć będzie również na nich robił.

"""" Nie rozumiem dlaczego rodzice mają problem z tym, że córka """ Rodzice zapewne mają poczucie uczciwości i przyzwoitości. Widzą ,że córka to mantra, którą sami wychowywali,obudzili się za późno, teraz chcą to naprawiać.Lepiej późno niż wcale. Córka zapewne zdaje sobie sprawę ze swojego łajdactwa . Ale jej wyobraźnia jest ograniczona tylko do michy.

Jakie łajdactwo jak wychodzi za mąż??? byś może za człowieka, który da jej to, czego rodzice jej nie byli w stanie dać.

"""" Jakie łajdactwo jak wychodzi za mąż??? byś może za człowieka, który da jej to, czego rodzice jej nie byli w stanie dać. """"" Zapewne dasz swojemu mężowi to czego nie dałaś rodzicom i czego rodzice nie dali Tobie. Świat będzie dzięki Tobie lepszy. W Polsce pisze się po Polsku.

moze dostrzegaj tam cos,czego dziecko zaslepione uczuciem , nie widzi? np uczucia z drugiej str na rowni? a niestety ludzie nie umieja nazwac rzeczy po imieniu, wiec lapia sie durnego argumentu, jakim jest wiek, a potem sie dziwia,ze nikt ich zdania nie bierze pod uwage. No, chyba,ze faktycznie jedynym kryterium oceny drugiego czlowieka jest wiek, to nie mam pytan. Kazdy wlasnym zyciem sie powinien zajac i ewentualnie zapytac czy dziecko jest szczesliwe. Dodac kilka pytan pomocniczych,aby sprawdzic czy wie co gada. A nastepnie warto sobie te same pytania zadac i zajac sie soba.

ee, pomerdalam na poczatku,ale czaicie , raczej :)

".........Cieszyliby się, że ktoś będzie na mnie robił a ja siedziała w domu i seriale oglądała. ...." xxxxxx Czy ty naprawde sadzisz, ze to jest zycie, ktorego rodzice chca dla swojego dziecka? Ja pitole...cos ci sie mocno pokielbasilo w glowie:D:D:D