Była żona vs.obecna przyjaciółka

Witam ponownie.Od mojego rozwodu minęło już kilka miesięcy i pojawia się problem bo dostałem zaproszenie (z osobą towarzyszącą) na wesele na którym prawdopodobnie będzie moja była żona.Od swojego informatora dowiedziałem się że zapowiada że "zrobi porządek z tą blond lalunią" czyli moją przyjaciółką a "pióra będą latały" pozatym była żona ma przyjść ze swoim partnerem więc może być ciekawie.Miasto jest małe (15.000 ludzi) i strasznie rozplotkowane więc trochę wiadomości do mnie dociera tu i tam :-) Z jednej strony nie chce mi się iść na to wesele a z drugiej to będzie tam kilku moich kumpli z którymi zawsze dobrze się bawiłem.

to idź sam. po co szukasz powodu do awantury. Pchanie się z nową przyjaciółką na imprezę gdzie wiesz, że będzie Twoja eks, to chory pomysł. Tym bardziej, że sprawa jest świeża a wy nie macie jeszcze pookładanych relacji.

Idź z przyjaciółką. Co to za wesele na którym nikt nie dostał po ryju. Po paru kielonka pióra zaczną latać.. ;)

A dlaczego żona taka agresywna? Nie chciała rozwodu?

Jezeli to jacys dalsi znajomi, nie idz. Pokrzyzujesz jej plany :D

Idź i dobrze się bawcie. Twoja kobieta niech się wylaszczy i olejcie exiarę. A jak Twoja ex będzie robiła zadymę, sama sobie wystawi świadectwo, zwłaszcza, że zapowiedziała się ze swoim facetem. Sądzę, że z jej strony to takie zagranie żebyś Ty poszedł sam i żeby było, że ona sobie poukładała życie i jest taka z******ta, a Ty sam jak palec ewentualnie z kimś, kogo się wstydzisz ludziom pokazać. Jeśli uważasz swoją obecną partnerkę za osobę zasługującą na szacunek idź z nią. Na pewno najgorsze co możesz zrobić to pójść samemu.

Hm...nie piszesz, z jakiego powodu sie rozwiedliscie. Bo jezeli powodem waszego rozwodu byl romans z blondynka, to wcale bym sie nie zdziwila, gdyby wszyscy, nie tylko ex, potraktowali ja jak dziwke i olewali totalnie. W takim wypadku lepiej nie idz na to wesele.

Ludzie przecież wam napisałem że ja chcę iść na to wesele tylko kwestia tego czy mam iść sam czy z moją towarzyszką a znając swoją byłą żonkę i jej wredny charakter to może rzeczywiście zbesztać lub nawet pobić moją przyjaciółkę a sam to nie chce iść bo trochę głupio iść samemu na wesele i siedzieć jak stary kawaler.

Rozwód był z powodu "rozkładu pożycia małżeńskiego na tle uczuciowo-fizyczno-gospodarczym" bez orzekania o winie.

Ludzie idę na to wesele ze swoją lalunią !

idź z cudzą! będzie jeszcze ciekawiej!

skoro ex żonka idzie z fagasem, to czemu Ty miałbyś iść sam?

A dlaczego ona może iść z jakimś facetem a ty masz iść sam? Jakaś lepsza jest czy co? Idź z przyjaciółką i baw się dobre a byłą miej głęboko gdzieś.