Chyba źle robię loda

Naprawdę się staram, ale i tak nie jestem w stanie doprowadzić go do końca. Nawet gdy pomagam sobie ręką. Zawsze musi dokończyć sam. Pytałam co robię źle, to niby mówi że wszystko ok, że mogłabym trochę mocniej ściskać. Jakoś mnie to wszystko dobija, że nie potrafię go zaspokoić. Macie jakieś wskazówki?

spokojnie, ja też nigdy nie doszedłem w trakcie loda, a w robieniu ręką musiałem zawsze pomagać

Ja mam to samo tez nie potrafie meza doprowadzic do konca pieszczac jego penisa.

ehhh dajcie namiary wpadne i was poducze. zupełnie za darmo.

Zdarza się, że facet nie jest w stanie dojść, ale nie dajcie się kobiety wpędzić w kompleks. To nie wy robicie coś źle, to facet przez nawyk długoletniej masturbacji przyzwyczaił się do innego typu doznań i to on, a nie kto inny ponosi za to winę, że nie może wytrysnąć kobiecie do ust.

zerknij w necie na p****la ja to sierobi i dzialaj .

a moj maz uwielbia mi sie spuszczac do buzi. mowi ze kreci go jak patrzy wtedy na moja twarz, jak sie do niego zalotnie usmiecham w trakcie, jak go lekko przygryzam, ssie, lize calego, na przemian ustami a potem chwile reka.masuje jego jadra wkladam jezyk do dziurki w penisie.....odlot

Sporo kobiet robi wszystko strasznie delikatnie, a facet się tak nie bawi, potrzebuje mocnych intensywnych bodźców, jak nie jesteś w stanie ruszać ciągle ze 2-3 minuty to możesz mieć problemy. Faceta "muskać" językiem to Ty możesz na początku, potem silne regularne okrężne ruchy językiem (w sumie tylko wokół żołędzie.

No właśnie tego się boję, że mu zrobię krzywdę. I może też za bardzo się skupiam na trzonie. Nie wiem też czy lepiej ssać czy sobie odpuścić a bawić się tylko językiem. I jak dotykać główkę żeby sprawiać przyjemność.

koniecznie ssij, trzon sobie odpuść i ssij samą żołądź

tez mi sie wydaje, ze to wynik tego, ze dlugo sam sie masturbowal

Mam to robić szybko czy wolno czy to nie ma znaczenia? Jak zwolnię na chwilę to chyba mu nie opadnie? Lepiej zwolnić żeby odpocząć czy przejąć pracę ręką? Nie wiem czy ciągle robić tak samo czy co chwilę coś zmieniać.

mój mąż lubi właśnie delikatnie, gdy za mocno ściskam to go boli. On lubi delikatnie i bardzo mokro

polecam blogi i spojrzenie na to z męskiego punktu widzenia, np tu: http://powiedzialem.pl/lifetyle/jak-dobrze-zrobic-loda-10-przykazan/ I się nie zrażaj, ćwicz :)

zapytaj sie wilka.... on cie odpowiednio wyksztalci

Ja jak pieszcze swojego faceta ustami to dlonmi dotykam go po klacie, brzuchu lub udach i to go podkreca jeszcze bardziej.

Najlepiej lub to szybko i jednocześnie masujące dosyć lekko jądra i dosyć mocno masując miejsce pomiędzy jądrami a o***tem. Najlepiej ustami mocno przesuwaj jednocześnie jedna dlonia pieszczac moszne a druga to miejsce między o***tem a moszna. Na mnie to dziala niesamowicie. Gdy żona mi piesci moszne i to miejsce to dochodzę 2-3 razy szybciej i mam dużo intensywniejszy orgazm. Kolejna rada to pamietaj okazywać, że Ci się podoba, podnieca jego penis. Np. cos mówić, mruczec itp. To podnieca facetów. Poza tym mnie niesamowicie podnieca robienie minety wiec pomocna moze tez byc pozycja 69 bo on wtedy też może szybciej dojsc.

Czyli jednak chyba nie robię tego tak źle. Zawsze pamiętam o jądrach, to na niego mega działa. W trakcie on też mi robi przerwy, przyciąga do siebie i całuje. Staram się też utrzymywać kontakt wzrokowy, masować go, trochę się drażnię. Czasem on mówi, żebym już przestała bo się pewnie zmęczyłam i ja to odbieram jako podtekst że źle mu albo robię coś nie tak. 69 jeszcze nigdy nie było. Jakoś nie mogę się przełamać, nie wiem jak by to miało wyglądać.

U mnie jest podobnie, dziewczyna się stara a ja za chiny nie dojdę, teraz przynajmniej mi toi, bo na początku to opadał w trakcie, w ogóle mnie to nie kręci, za to cipkę mogę lizać godzinami i na szczęście dziewczyna to uwielbia i szybko dochodzi :)

Jeśli chcesz indziej co i jak o lodzie to zapraszam patimora@o2.pl a to dlatego na maila ze nienawidzę tłumaczeń się kretynom. Dodam że sama buzia lody są kiepskie.

69, proponuję Ty na górze, on na dole. ja tak najbardziej lubie :) A jeśli chodzi o robienie loda to niesamowicie przyjemne jest tez szybkie lizanie wedzidelka :)

Mój facet uwielbia jak mu robię loda. Na początku delikatnie, potem coraz mocniej. Robię to ustami oraz rączką. Najbardziej podnieca go gdy ustami lub palcami poruszam na "przejściu" z trzonu do główki, jak napletek przechodzi z trzonu na główkę i z powrotem. Ma dość dużą główkę, z szerokim grzybkiem i to przejście przez grzybka najbardziej go podnieca. A masowanie trzonu to najbardziej lubi od spodu członka, przez całą jego długość (wzdłuż "kanału" którym przechodzi sperma do ujścia). Oczywiście cały czas zabawa jąderkami, delikatne drapanie lub łaskotanie po brzuchu, do tego mocno "zassana" główka ustami i zaraz jest "gotowy".

mój facet stwierdził, że po raz pierwszy doszedł kiedy ktoś mu robił loda. mój sposób jest taki, że nie robię tego kiedy on prosi, ale kiedy mam na to potworną ochotę, nie myślę żeby mu zrobić dobrze tylko wkładam w to dusze, serce i język :D

Peni jest super przysaj mocno