Dzis uslyszalam rozmmowe kilku studentek mowily o idealnych facetach

Wg nich faceci z warsaw shore to prawdziwi normalni mezczyzni. straszne.

ja tam się cieszę że typ fikuśnego bruneta nie jest na topie, więcej brunetów dla mnie ;)

Nie opłaca się być normalnym, przeciętnym i skromnym facetem.

nie wiem co ci sie oplaca a co nie i nie moj to problem jakby niektorym sie zycie tez nieoplaca

Głupia odpowiedź.

to jesteś "normalnym, przeciętnym i skromnym facetem." bo sie oplaca? Jeżeli tak, to przestań taki być i bądź takim jakim się opłąca

Kolejny dowod na upadek statusu studentki. Kiedys to byla elita. A dzis..? :-o

oj tam, ja też kiedyś byłam studentką i byłam mądra i w ogóle

Yhy...zwlaszcza "w ogóle" :D

studentki sa głupie jak but!brudaski ,panie lekkich obyczajów !

ja się myłam :)

A dlaczego używasz czasu przeszłego? Juz nie jestes mądra i sie tez nie myjesz?

już nie jestem studentką

Czyli..? Co to zmienia w podejściu do higieny?

rozmawiamy o studentkach, więc wspominam jaka byłam jako studentka a nie piszę jaka jestem :)

jestem nadzwyczajną kobietą :) niekiedy mam do czynienia ze studentkami tym młodszym pokoleniem .. czasto sie zastanawiam ..?czy tofaktycznie studentki? czy papraczki spod mostu pod De goulle :D

ty też kiedys bylas mlodszym pokoleniem, przyznaje racje, ze mlode pokolenie mnie hmmm nieco zatrwaza, ich wartosci na przyklad, ale nie warto traktowac ich jak bande przyglupow, to sa ludzie, sa inteligentni i nie, a ze dostep do studiow stal sie powszechny, nie wyznaczaja one poziomu

No właśnie straszne jest to, że studentki. Kiedyś słowo student brzmiało poważnie i chlubnie, a teraz na studia idą wszyscy. A potem Ci, co mają plecy, pracują w zawodzie, nie ważne czy w głowie siano czy wiedza, papier jest, bo zawsze się jakoś można prześliznąć, a to ściągać na kolosach, a to kupić pracę magisterską... Smutne, bo lata są, a mentalność nadal dzieci z podstawówki.