Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przez zatkane uszy mam blokadę mózgu.

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem jak to działa ale mam po grypie zatkane uszy i przez to problemy z nawiazywaniem relacji. Mam zatkane te uszy od 8 miesiący i pare razy mi się tylko odetkaly na kilka sekund.. i potem znów to samo. Przez to wszystko ciszej słyszę, wydaje mi się że mam jakiś inny/dziwny głos, ciszej mówię.. i w ogóle czuje się upośledzony umysłowo. Zanim mi się to przytrafilo bylem zabawny, gadatliwy, peeny siebie, a teraz całkowite przeciwienstwo. Ciężko mi się żyje mam depresje.. tym bardziej ze przed chorobą zaczęło się coś dziać miedzy mna a pewna laska a przez to co mi jest stracilem ja bo moj charakter się zmienil choc ona nadal mnie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego się nie zgłosisz do laryngologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz szumy, wówczas nie można sie skoncentrować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mierna prowokacja Misiu ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam szumow juz. Mialem na początku. To nie prowo. U laryngologa bylem badania sluchu w normie wg nich. Nie widza problemu a ja zdycham psychicznie podupadam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie badanie miales robione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie teraz kolej na neurologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja wiem ze mam problem z uszami. Nie mam w nich prawidlowego ciśnienia. Wszystko po tej grypie. Oddal bym skarby świata żeby czuć się tak jak dawniej, słyszeć normalnie i mieć swój głos i nie mieć blokady podczas rozmowy.. to jest horror jakiś. Moje życie nie ma już sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miales badania audio...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Audiometrie i tympanometrie.. Mam mieć inhalacje AMSA w Listopadzie na te uszy, ale nie chca mi dać urlopu w pracy.. a to może byc moja ostatnia szansa. No i operacja przegrody nosowej w przyszlym roku bo to też może być przyczyną ale ja nie wiem czy do tego czasu wytrzymam.. czasami mam się ochotę powieśić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze przegorda! kanal sluchowy gile ci zatykaja. pod wplywem grypy cos sie zmianilo na przestrzeni nos kanalik sluchowy i tyle. zoperuj nos, zapomnisz o uszach, ale pozor! boli jak jasna ch...a ;] nie ma za co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tematu może i jest prowokacją , ale ja kilka miesięcy temu przechodziłam anginę, która skończyła się szybko bez wizyty u lekarza, ale po kilku dniach zaczęłam coraz słabiej słyszeć na jedno ucho, a potem już nic nie słyszałam, najgorzej było odbierać i rozmawiać przez telefon no i w ogóle koszmar, lekarze oczywiście,że wszystko w porządku,że tylko zatkane ucho, na szczęście po tygodniu słuch wrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże ludzie.. z takich rzeczy bym sobie jaja robił? Żadna prowokacja nie jest ten temat. Nie wiecie przez jakie nerwy ja przeszedłem przez te wszystkie miesiące. Gość od przegrody a ty skąd wiesz miałeś tak? Mam też bóle twarzy/zatok.. nie wiem już nic. Tyle leków się nabrałem sterydów i poprawa była na krótko. Kiedys bylem okazem zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miewam to samo, chociaż przez ciśnienie rzadko. W lato miałem przez parę dni zatkane uszy przez ciśnienie i czułem się jak pijany i otępiały. Przeszło na szczęście. Zatykają mi się tez uszy po kąpieli, ale temu łatwo zaradzić. Wlewam sobie wodę utlenioną do ucha, przechylam głowę i czekam parę minut, potem uszy czyszczę chusteczką. Czasem też wkładam strzykawkę do ucha i wciągam powietrze. Brzmi głupio ale to pomaga. Zamiast wody utlenionej można też użyć ciepłej wody z kranu. Uszy mam czyste, żadnej woskowiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super ale ja mam zatkane od środka nie od zewnątrz. W miejscu gdzie strzykawki sobie nie wetknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są strzykawki bez tego wystającego bolca i takiej używam. Spytaj w aptece. Kiedyś byłem u laryngologa i też przetykał mi uszy powietrzem, tyle że pod mocniejszym ciśnieniem, nie było to przyjemne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Tez cos podobnego mialam. Zatkane uszy i jak ktos glosniej powiedzial to tak jakby echo powstawało, jakby dźwięk napietej struny. Czulam sie jak niedorozwoj. Na niczym nie moglam sie skupic, ciagle takie metaliczne dzwieki slyszalam. Myslalam, ze oszaleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie msm metalicznych raczej stlumione. Jakby mi ktos helm na glowe założył. U normalnego człowieka takie dźwięki jak tluczone szklo czy brzdek talerzy wzbudza nieprzyjemne odczucia u mnie tego nie ma.. jakbym byl pod woda troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna -zatkane ucho od roku

Rok temu po wyrwaniu ostatniej dolnej lewej 8-mki – po miesiącu od zabiegu zaczęłam odczuwać dolegliwości ze strony ucha lewego – kłuło mnie w środku, bolało a w dodatku cały czas miałam poczucie jego zatkania/pełności i nie mogłam wyrównać do końca w nim ciśnienia. Oczywiście udałam się do laryngologa (później przerobiłam ich chyba 6-ciu) – byłam leczona przez długi czas na niedrożność trąbek słuchowych m.in. sterydami donosowymi/doustnymi/kroplami Xylo/Otoventami/balonem Politzera/inhalacjami AMSA oraz preparatem Neurovit (który wyciszał kłujący ból w środku ucha). Jak się Państwo domyślają na nic to wszystko się zdało, ponieważ dolegliwości ustępowały na krótką chwilę (dni lepsze i gorsze na zmianę) ale wszystko wróciło. Odbyłam mnóstwo badań i konsultacji. Tułaczka po lekarzach od drzwi do drzwi. Wszystkie badania nawet obrazowe – prawidłowe jedynie na tympanogramie widać że trąbki słuchowe mimo że jest krzywa A nie pracują idealnie. Dolegliwości do tej pory mam takie same , czyli ból lewego ucha, uczucie kłucia, jakby ciała obcego w środku, jakby jakieś struktury się w nim zazębiały, nie możność wyrównania ciśnienia (powietrze nie chce do końca przejść przez trąbkę słuchową) oraz przy każdym przełknięciu z kolei słyszę trzaski w uchu prawym. Do tego ostatnio doszły właśnie dolegliwości ze strony stawu skroniowo – żuchwowego – w badaniu żuchwa mi zbacza w prawo a ja przy jedzeniu słyszę trzaski po prawej stronie szczęki. Byłam u ortodontki – zaproponowała leczenie szyną repozycyjną na okres 6 mscy. Laryngolog wiąże obie kwestie ze sobą ale czy  staw miałby aż taki wpływ na ból trąbki słuchowej … ? Zastanawiam się też nad balonikowaniem trąbki słuchowej – jednak lekarz daje 50 na 50 % szans na poprawę… ponieważ nadal nikt nie wie co mi konkretnie doskierwa. Chodziłam też do osteopaty – masaże jednak nie pomogły. Do tego wszystkiego mam ciągłe trzaski/pykania w prawym uchu przy przełykaniu/ziewaniu - non stop- dość głośne. Jestem załamana nie wiem co mam dalej robić. Pochodzę z Poznania ale aby znaleźć pomoc mogę jeździć szukać pomocy u lekarzy po całej Polsce. Bardzo proszę jeśli ktoś zmagał się kiedykolwiek z podobnym problemem o odpowiedź i napisanie kilku zdań na mojego prywatnego maila : ania.zajac77@wp.pl – bardzo proszę o rady/instrukcje/polecenia/co pomogło/co Państwo stosowali !!!! I jednocześnie dziękuję za jakikolwiek odzew.

Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia w tym ciężkim przypadku i sobie i Państwu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×