Przylapalam męża

Na tym jak sobie robił dobrze w toalecie... Niby nic takiego, a ja czuje do niego wstret. Nie umiem sie przytulić. Nie chce ma niego patrzec. Nie wiem co robić ;( staram sie jak mogę i w domu i w sypialni. Najgorsze ze siedział z nami w salonie i nagle wyszedł do toalety. Wolam go bo go długo nie było, a on nic. Podeszłam do drzwi i przez szkło zobaczyłam co robi. Przykro mi okropnie....

O matko, człowiek we własnym domu zwalić sobie nie może... albo prowo, albo współczuję mężowi żony.

Ale dlaczego Ci przykro? Przeciez to normlane jest. Moj maz tez sobie dobrze robi, ja tez, wytlumacz dlaczego tak Cie to ubodlo?

Kazdy facet sobie wali... moj mimo czestego sexu lubi sobie czasem sam zwalic albo abym ja mu to zrobila. Wrzuc na luz, gorzej jakby krecili go faceci.

Moze dlatego ze go o to nie podejrzewalam... Wlasnie próbuje siebie zrozumieć stad mój wpis. Wiem ze dostanę zjebki, ale moze trafi sie ktoś kto mi wytłumaczy ze nie ma czym sie stresowac :/ sama sobie nie robie dobrze od kiedy z nim jestem, starcza mi to, co w sypialni. Moze dlatego, to chyba kwestia zdziwienia i zaskoczenia. Prześpie sie z tym i jutro juz bedzie ok.

ami tezby było przxykro, choc wiem ze to normalne niby ale jednak....

Przecież jak ma ochotę to mogę mu zrobic dobrze. Chodzi o to ze wyszedł sobie z***********a i patrzył na jakieś cipki w komórce jak to robił. Nigdy go nie podglądalam w toalecie, ale jak sie nie odzywał to pomyślałam ze moze cos sie stało i dlatego zajrzałam przez ta szybke... :(

Ja nigdy nie złapałam na tym swojego ale mnie to by raczej rozbawiło, Jeśli macie udane życie to porostu zachciało mu się i jakoś chciał szybko sobie ulżyć bez zbędnych emocji przy tym, a jeśli u was kiepsko z tym to może czas pomyśleć nad jakąś większą aktywnością i twoją inicjatywą częściej. Może często mówisz, nie dziś i mu się nie chciało prosić, wolał szybko sprawę załatwić.

Ehhh mezczyzni trzepia sobie konia i juz. Moze w lozku za malo sie dzieje i stad jego rekodzielo. Ty nie musisz sie zabawiac a on ma taka potrzebe. Ludzie sa bardzo rozni pod wzgledem potrzeb sexulanych. Wrzuc na luz i zrob mu dobrze, zajmij sie nim, sama czerp z tego satysfakcje. Ja czasem nie mam ochoty na sex i wole zrobic mezowi dobrze ustami. Jestesmy zadowoleni obydwoje :)

Wszystko ok, tylko ta moja niechęć :/

Nie on jeden to robi. Głowa do góry :)

a ja jak mojego przyłapałam to bardzo mnie to rozbawiło, to cos normalnego, a jesli czujesz po tym do meza wstret to cos z toba nie tak kobieto