Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chora smutna samotna

jestem tak chora ze nie mogę wstać a pies chce iść

Polecane posty

Gość chora smutna samotna

mam straszną angine i zapalenie zatok ,leżę od wczoraj na przeciwbólach i antybiotykach,syn był z psem o 7,a teraz znów piszczy,nie dam rady ,serce mi się kraja ,ale chyba poczekam na syna do 14.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli był o 7 to nie piszczy dlatego że MUSI także nie przejmuj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem ,syn z nim obleciał naokoło bloku bo spieszył się do szkoły,psiak nawet grubszej sprawy nie załatwił ,dobra otulam się szalem ,zakładam czapę na uszy i idę,przecież to nie jego wina że jestem chora,a on się do mnie na siłę nie wpraszał ,wzięłam go z pełną odpowiedzialnością ,w pełni zdrowa psychicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Od godz.7do godz.14,30 pies wytrzyma.Rano wychodzę z psem o godz.6,30, potem mąż wychiodzi z psem po pracy o 15, 15 Nie martw się piesek wytrzyma do tego czasu, a Ty kuruj się.Życzę zdrowia.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zdrowy to wytrzyma, jak kłopoty żołądkowe to nie wytrzyma. Skoro piszczy to nie dla zabawy przecież :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na gazetę spróbuj jak mądry w kńcu zrozumie czasu ci nie brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora smutna samotna
oczywiście poszłam z nim na ten spacer ,pogoda okropna deszcz wiatr brrr, syn wrócił ze szkoły i położył się do łóżka-chory :( no i supcio,teraz musze 4 x dziennie zasuwać taka chora z psem ,a może trzeba było się nie rozwodzić :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadzwoń do męża, może zapomniał o rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora smutna samotna
hehe on by może i chciał zapomnieć,w sumie gdyby był w pl to bym zadzwoniła i by mi pomógł bo on kocha tego piesia,była mocna batalia o niego,ogólnie mamy dobry kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora smutna samotna
teraz znów ruszam na podbój osiedla :D normalnie wstaję tylko po to by zażyć leki i pójsć z psem ,masakra ,zastanówcie się dobrze introwertycy zanim wezmiecie psa ,naprawdę przemyślcie to po stokroć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam takich problemów, pies jest na podwórzu, wystarczy dać mu jeść i pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora smutna samotna
gość wczoraj - i w ogóle nie zabierasz go na spacery ? wielki ogród i masa zabawek nie wystarczą,pies musi poniuchac ,poznać obcy teren ,pozaznaczać go . Ja też kiedyś mieszkałam w domu ,ale raz dziennie pies był zabierany na długaśny spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn rośnie, z czasem cie odciąży, potem na spacery będzie mogła chodzić także jego dziewczyna, spoko, jeszcze parę latek :) zdrówka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×