Jestem z dziewczyną tylko po to, żeby ją przelecieć

Jestem z nią już miesiąc. Najbardziej zależy mi na jej dziewictwie :) Przelecę i zostawię tak jak to robi każdy :D Całe życie starałem się traktować dziewczyny jak księżniczki, ale niestety te 3 k***y które miałem w swoim życiu wybiły mnie z tego cudownego snu. Teraz wiem, żeby je traktować tak jak one same chcą być traktowane inaczej to znowu ja będę pokrzywdzony :) Polecam wszystkim chłopakom gnojenie swoich dziewczyn i traktowanie jak worków na spermę, bo jak dacie im trochę więce swobody, okażecie zainteresowanie, będziecie romantycznie to one was wykorzystają , zaczną was szmacić i koniec końców- zostawią. Ktoś musi być alfą w związku :D

Podejście może nie jest dobre, bo napędza chory krąg... Ale na pewno jest uczciwe, a to już coś.

uczciwosc przede wszystkim

Wybacz, ale nie zgodzę się z Tobą i z innymi na kafe, którzy piszą tak samo lub inaczej

"Podejście może nie jest dobre, bo napędza chory krąg... Ale na pewno jest uczciwe, a to już coś." To co proponujesz? Traktuję swoją obecną jak worek na spermę i w sumie już się z tym pogodziła. Mam nadzieję, że trafię kiedys na normalną dziewczynę i skrzywdzę ją tak samo jak one mnie skrzywdziły :) Zdaję sobie sprawę, że to już zawistna choroba, ale cóż poradzę.

wredne suki mozesz ruuchac i porzucac je szkoda ze zrobilbys to skromnej wrażliwej dziewczynie która byc moze sie zakocha

Ja również mam dość romantyzmu, a właściwie to kobiety wybiły mi go z głowy, teraz zależy mi tylko na roochaniu.

Ja też przez lata związków doszedłem do wniosku, że chłopak nie może być tym "wymarzonym przez kobiety" bo wtedy one zaczynają go zdradzać, wkladac pod pantofla, oszukiwac, oklamywac. A jak traktujemy je jak osoby gorsze od nas, z pogardą to jest zupełnie odwrotnie :D

Moje doświadczenie jest zbieżne z doświadczeniem autora, a sytuacja identyczna. Ma chłopak 100 procent racji. R*chaj ale się nie zastanawiaj...Tylko nie spuść się do środka, bo spieprzysz sobie życie.

ty traktujesz ja w sposob jaki CIEBIE wyraza a nie ja chlopczyku tak wiec na twoim miejscu nie chwalilbym sie tym za glosno