Zaprosiłam chłopaka do siebie i nie zrozumiałam jego pytania :(

Kręciłam się wokół tego chłopaka już dłuższy czas z jakieś pół roku i nawet rok, teraz stało się tak, że jesteśmy sąsiadami. Zapytałam go czy by mnie nie zapoznał z okolicą. Po spacerze zaprosiłam go do siebie. Siedzimy i rozmawiamy po czym zeszłam na temat związków. Nagle cisza. Patrzymy się na siebie, a on pyta "CHCIAŁABYŚ ŻEBYM CIĘ POCAŁOWAŁ?". Tak brzmiało jakby naprawdę się pytał i ja już nie wiedziałam co powiedzieć. Czemu on to zrobił? Tak miło było :/ Może wg niego byłam nachalna?

Nikt mi wczoraj nie odpowiedział : (

nie rozumiem jaki masz problem. Chciałaś żeby Cie pocałował? Było mu powiedzieć, że tak i jazda :)

A jak nie, to tez trzeba bylo mu powiedziec, dlaczego, by nie popsuc relacji. Rozmawiaj szczerze z chlopakiem w realu, a nie tu, na kafe!

Rozumiem, że ma max 15 lat?

Oczywiście, że chciałam! Jednak bez tego typu pytań. Mamy po 20 kilka lat.

sypiamy ze sobą już od roku, tyle razy już go "tam" całowałam a on pyta mnie czy chciałabym by mnie pocałował? nigdy mnie tak z czułością w usta nie pocałował ni w ręke.

up