Wstydzę się wyznać......x

Jestem bardzo nieśmiały.Poznałem dziewczynę.Studiuje socjologię.Chciałbym jej tyle o sobie opowiedzieć ale zawsze stoi z koleżankami.Poprosiłem by przyszła do cafe sama.Nie przyszła :-(Patrzyła na mnie jakoś dziwnie.Wstydzę się przyznać,że co złego to nie ja,ale jeśli tak powiem to stracę u niej szacunek.Inne będą na mnie dziwnie patrzeć.Co robić?Jak wybrnąć z niezręcznej sytuacji i nie stracić jej uczucia?

osiołowi w żłobie dano? przed kim będzie bardziej ci głupio? przed dziewczyną czy jej koleżankami? i co z tego, że dziwnie patrzy?

Chciałbym mieć dziewczynę z socjologii i być lubianym przez inne koleżanki.Boję się,że muszę wybierać:-(

co za cienias! nie musisz wybierać. d**y same lecą na ciebie. zapal papierosa i odczekaj. jeśli kocha jeszcze przyjdzie do ciebie na kolanach. w twoim wieku jedna stała dziewczyna? hahahaha

Zdaje się, że szczecinianin chce więcej niż jedną ale nie wie jak rozegrać, by mu koleżanki nie pouciekały:-)

mam radę: jedna z socjologii druga z polonistyki trzecia z gospodarowania przestrzennego a czwarta przedszkolanka

Dzięki. Poprawiliście mi humor. Wolałbym jedną, co najwyżej dwie. Jakoś sobie poradzę.