Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MariEcler

Czy Wy tez nienawidzicie słowa "wypada"

Polecane posty

Gość MariEcler

Jak to jest z tymi osobami towarzyszącymi? Wiele naczytałam się że na przyjęcie z muzyką i tańcami nie wypada zapraszać bez osób towarzyszących. Tylko że ja chciałam małe przyjęcie na 30 osób i tylko dla rodziny. Pod presją rodziców i w reakcji na argument "nie chcesz nie tańcz ale pozwól innym się pobawić" zgodziłam się na DJ i tańce dla chętnych. Ale jak zaczęłam czytać forum że jak tańce to muszę pozapraszać siostry cioteczne z osobami towarzyszącymi no i z 30 osób zrobiło mi się weselicho na 50 !!! czyli 20 obcych osób na moim weselu.Plany rodzinnego kameralnego przyjęcia legły w gruzach i mam przed sobą wizję wesela gdzie 40% gości będzie mi zupełnie obcych !! Niech ktoś da mi cień nadziei i powie że nie muszę zapraszać tych osób towarzyszących :( To nie dyskoteka tylko mój ślub !! Żeby te siostry miały chociaż stałych partnerów ale żadna z nich nie ma chłopaka i pewnie skończy się tak że pozabierają kolegów ze studiów i będę miała dyskotekę zamiast rodzinnego przyjęcia :( Czy naprawdę muszę zapraszać z osobami towarzyszącymi ?? To będzie 20 obcych osób na 50 !!! Porażka, ja nawet swoich znajomych nie zapraszam bo chciałam żeby było rodzinnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ulegaj presji rodziców, zaproś tylko rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariEcler
Tylko że rodzice akurat w kwestii osób towarzyszących trzymają moją stronę. Tzn twierdzą że wcale nie muszę zapraszać osób towarzyszących dla moich sióstr i braci ciotecznych bo jeśli będą chcieli to potańczą i pobawią się we własnym gronie. Problem jest w tym że naczytałam się na forach że to niegrzecznie, niekulturalnie i że 80% z Was by nie poszło na taką imprezę samemu i w ogóle że się goście obrażają itp :) DJ musi być bo już zapłacony więc nie będę się teraz wycofywać, pytanie tylko zacisnąć zęby i prosić te osoby towarzyszące czy trzymać się wersji kameralnej rodzinnej imprezy? (Ja wolę opcję nr 2 ale zależy mi na Waszej opinii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak: gdybym nie była w związku, albo gdyby mój związek dopiero "raczkował", znaczy się byłabym z facetem jakieś 3-4 miesiące, to zapewne nawet nie zwróciłabym uwagi na to, że dostałam zaproszenie bez osoby towarzyszącej. Świeży związek i od razu na wesele? Myślę, że byłoby to bardzo krępujące dla "świeżego" wybranka. Sama miałam taką sytuację i poprosiłam ówczesnego chłopaka (teraz już męża), żeby na wesele szedł sam bo ja tam znałabym tylko jego i mojego teścia i mogłabym się nie czuć komfortowo. Tymczasem, jeżeli byłabym w kilkuletnim, stałym związku/konkubinacie i dostałabym zaproszenie bez mojego faceta, to na pewno bym nie poszła. W poważnym związku partner to już rodzina bez względu na to, co kto uważa. Nie muszę mówić, że teraz (jako żona) gdybym dostała takie zaproszenie, to nie dość, że bym nie poszła, to bym jeszcze urządziła małą awanturę, bo to byłby już totalny brak szacunku dla mojego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×