Dziwni rodzice (nie wiem jak to określić)

Mam dziwnych rodziców. Czy nadopiekuńczych trudno mi to stwierdzić. Wszystkiego w życiu mi zabraniają , nie mogę robić nic według mojego zamysłu. Mam tego dosyć. Wybrałem sobie zawód w którym zamierzałem się kształcić. Efekt? Nie ukończyłem szkoły miałem znaleźć inną pod groźbą wywalenia z domu. Nie mam już sił. Jestem psychicznie wykończony. A mimo to wiem że chcę robić to co lubię (wbrew rodzicom). Konsekwentnie niszczą mi życie . Gdy robię to co lubię robi się złą minę . Niestety musiałem pójść do takiej szkoły co oni chcieli. Męczę się już w niej 2 lata i nie wiem czy zdam . Jak nie zdam koniec z moim życiem. Wyląduje na ulicy. Od zawsze interesowało mnie ogrodnictwo oczywiście dla rodziców to nie było najlepsze rozwiązanie. Miałem wybrać to co oni chcieli i już. Bez prawa wyboru, bez prawa podjęcia własnej samodzielnej decyzji. Jestem już dorosły praktycznie (22 lata), a oni nadal traktują mnie jak popychadło. Codzienne kłótnie mnie już wykańczają . Mam dosyć tego wszystkiego . Chce tylko żyć normalnie tak jak inni żyją. Cieszyć się chwilą nic po za tym. I robić to co naprawdę lubię.

rodzice chcą dla ciebie dobrze żebyś w prawictwie do ślubu żył

prowo, już Ci podziękujemy

na pewno chcą żebyś był szcześliwy i bogaty.Jedyna rada to taka skończyć szkołe i do pracy a między czasie uczyć się wymarzonego zawodu i wynajać choćby pokoj -usamodzielnić się.Albo zwróć się o pomoc do pedagoga szkolnego.

To jest MOJE życie i ja mam prawo decydować. Rodzice w tej kwestii powinni się nie wtrącać. Tyle w temacie.

Do pedagoga? W szkole policealnej?

To fakt masz durnych rodzicow. Powinni cie wspierac i cieszyc sie ze sie chcesz uczyc i zdobyc wymarzony zawod. Niekotrzy ludzie nie powinni miec wogole dzieci bo nie umieja ich wychowywac. J aucieklam z domu jak mialam 18 lat bo mialam matke terrorystke. Teraz mam 30 lat, swietna prace , robie to co kocham a z rodzina nie utrzymuje kontaktow wcale. Zniszczyli mi pol zycia. matka terrorystka a ojciec ciapa

To sie wyprowadz i zajmij sobą innego sposobu nie ma. Olej debilnych rodzicow

No tak olać oleje. Tylko mam straszne braki (przez nich) w zyciu. I teraz będzie mi trudniej. A rodzice? Boją się o mnie przesadnie. Matka by dostaje zawału gdy wracam do domu o 23.Inny przykład miałem ostanio urodziny chiałem zostać dłużej .. A oni mi wyskakują nagle żebym przyjeżdżał natychmiast do domu bo muszę malować pokój.. wróciłem okazało się ze to było kłamstwo ..matka powiedziała ze zrobiła to bo się martwiął i ze " itak dobrze ze gorszej zeczy nei zrobiłam" ....

Martwiła*