Przejdźmy na ty :)

" Tylu fajnych chłopaków, zmarnowało się przez kobiety "... Jan Himilsbach - " Wniebowzięci" Jak to jest z wami Panowie? Zmarnowani? czy Wniebowzięci ? hahaha

zmarnowany :o ale to głównie przez weekend, no ale to nierozerwalnie wiąże się z kobietami

- Co Pan tu, proszę Pana, sieje zgorszenie? Piwo Pan pije na środku ulicy? - Babciu - powiada Janek - pani nie wie o co chodzi, ja do organizmu wprowadzam bajkowy nastrój. Tak o tym pomyśl :)

dlaczego on do swojej babci zwracał się per Pani ?

Nie chciał jej chyba urazić, mówiąc : stara babo :) Babciu- tak jest pieszczotliwiej ...chyba

No tak:) z tym ze wprowadzać by trzeba cały czas:0 żeby bajka trwała:)

Canis,,, schematy i kontrola są nudne, potrafią wyjść bokiem

wpisuję się w te słowa z jednego z moich ulubionych filmów, ale najbliższe mi są finałowe "człowiek musi sobie od czasu do czasu polatać" :)

Schematy owszem. Ale nie panowanie nad własnym losem.

john,,, ja wolę ten :) "Tyle dróg budują, tylko, kur{}wa, nie ma dokąd iść!".

A mój ten... Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!

I jeszcze - Oczko mu się odlepiło, temu misiu :)

Niestrudzony w pijaństwie Aktor, kultowy naturszczyk,nieciekawy fizycznie ale z taka mocą słów i abstrakcyjnym poczuciem humoru... - Pomyślcie sami - ja się nauczę angielskiego, a oni jeszcze gotowi odwołać produkcję filmu. I co wtedy? Zostanę jak głupi z tym angielskim... Gdzie się podziewają tacy faceci :)

Hona - a to już z prywatnych wypowiedzi Himilsabacha a dwa filmy - "Wniebowzięci" i "Jak to się robi" mogę oglądać wiele razy :)

hej , to ja ORANJE

Bywają Hona, zapewniam Cię... ale ten był wyjątkowy w swoich wypowiedziach i obserwacjach

Szkoda, żeby się pani marnowała... Aleeeż ja się nie marnuję :)

A gdzie panienki były, jak myśmy pukali z winem?

Reginko.. Otwórzcie to my.. moze wyszły? Jak wyszły? same w obcym mieście? Zostaw im to , niech sobie nie myslą podfruwajki, że mają do czynienia z frajerami :) Och...ja uwielbiam facetów z taka ułańska fantazją :)

"Ja przedwczoraj ściszałem telewizor"

:) aaaaa, jeszcze jeden film - tam w sumie mniej Himilsbacha, ale film genialny "Przyjęcie na 10 osób plus 3"! i piosenka "Małe piwko z korzeniami..." BOMBA!

Strasznie żeś sie pan sfrajerzył panie Struś, że pan nie poleciał z nami :P Potęga ! Ja bym z nimi poleciała na koniec swiata :) nawet bez stewardes :) za to z bombonierka E. Wedel :)

Przepraszam, że tak nie w temacie, ale ... skąd ten awatar? Bo wydaje mi się być znajomy.

Let me think... tak, może byc tobie znajomy, bo doradzałam ci w sprawie odkurzacza :P bezinteresownie :)

Nie, nie, o sam rysunek mi chodzi, nie o to, że na forum mi w oko wpadł ;)

no to nie wiem, czyżby google ? haha

Kojarzy mi się z ilustracją w jakiejś książce, ale za cholerę nie umiem tego konkretnie umiejscowić ...

chciałabym błysnąć wiedzą, ale niestety nie wiem. Może to żona doktora Paj chi wo ?

To on żonaty był? Pan Kleks jakoś nigdy nie podzielił się tą informacją ze światem

Bo on nie był takim celebrytą jak ci dzisiejsi, miał swoje sekrety. Dzieki temu jego sława trwa. Nie dał się ogłupiać i robił swoje. Kolejna fajna męska cecha :P