życie jest do d**y i smutno mi z tego powodu

Jest mi smutno, czuję się osamotniony bo nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie kocha, nikt za mną nie szaleje, a Starożytni Bogowie mnie nienawidzą. Życie mnie dobija, właściwie to nie życie tylko wegetacja, na okrągło praca, jedzenie i spanie. I nie umiem tego zmienić. Miało być fajnie, a jest jak zwykle do d**y :(

Myślałeś już o samobójstwie?

Propofol i goodbye

lepiej pomyśl o fajnym prowo i zacznij trollować na kafe od razu ci się poprawi humor

Znudziło mi się trollowanie na kafe. A o samobójstwie myślałem, ale się boję że katolicki Bóg w którego nie wierzę jednak istnieje i mnie zesromota za to :O

Nie namawiam cię do samobójstwa ale żaden bóg nie istnieje. Jesli wierzysz w żydowskie zombie z kosmosu które samo jest swoim ojcem to bardzo z tobą żle :o

Nie wieżę żadne żydowskie zombie, ale się boję że żydki jak to żydki, szczwane bestie, nie daj boże mają rację i co wtedy? :O

A w ogóle to jest mój temat do użalania się, idźcie sobie, nie lubię Was :D

Dlaczego ludziom przykro myśleć o tym, że ich kiedyś nie będzie, a nie jest im tak samo przykro rozmyślać o tym, że ich przedtem nigdy nie było :P Don't be too serious :)

To zmien swoje mysli od tego zacznij , a zmieni sie Twoje zycie. Mysl pozytywnie ,afirmuj to kim chcialbys byc . Bog istnieje i uwierz mi, ze Cie kocha tylko narazie sie pogubiles. Pamietaj ,ze jestes tym co jest w twojej glowie ,wszystko mozesz zmienic tylko od marudzenia i siedzenia na d***e nic nie osiagniesz potrzebne jest tez dzialanie.

nic tak nie przywraca nastroju jak ciężka praca fizyczna na świezym powietrzu jakbyś tak porąbał drewna na opał przez 4 godz. po powrocie do domu poczułbyś, że życie jest piękne

To podaj jakiś dowód

Tak jak myślałem.

Ta k****, afirmacja... całe dzieciństwo sobie wyobrażałem jak będę wielkim władcą, jak będę podbijał i mordował całe narody. Miałem nawet plan jak dokonać ludobójstwo na Ukraińcach i ukryć wszystko przed ONZ. I co? I co, k***a? Kim teraz jestem? Wielkie g****o wyszło z moich wielkich marzeń. :O

całe dzieciństwo? a co ze strażakiem i pilotem ? nic ?....

Piękne marzenia. Może jeszcze wszystko przed tobą?

Strażakiem? :D W podstawówce to ja chciałem być seryjnym mordercą a nie strażakiem. :D

jak miałes przysposobienie obronne, to wszystko przed Tobą :P

Też miałem takie marzenia ale bałem się więzienia :D

w sensie ,że w podstawówce :D

"całe dzieciństwo sobie wyobrażałem jak będę wielkim władcą, jak będę podbijał i mordował całe narody. Miałem nawet plan jak dokonać ludobójstwo na Ukraińcach i ukryć wszystko przed ONZ." Zbierasz pokłosie własnych negatywnych myśli

Co masz do mordu na ukraincach??

Jaka szkoda, że wszyscy powoli traca umiejetność wyczuwania IRONII :P

jest mi źle :(

Moim zdaniem, ten Twój awatar jest powodem, zmień go a natychmiast poczujesz się lepiej :P

przegrałeś życie

Sama se zmień awatar... :O

https://www.youtube.com/watch?v=U4cE7tfBVug