Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak odzyskac chlopaka?

Polecane posty

Gość gość

Byłam z chlopakiem 3 lata. Kiedy przestalismy sie dogadywac, zamiast ze mna porozmawiac i sprobowac to naprawic to pewnego dnia zostawil mnie pod wplywem emocji mowiac ze ma tego dosc. Potraktowal mnie przy tym okropnie, obrazil i w ogole... Kilka dni wczesniej potrafil mowic o slubie. On nie byl do konca w porzadku wobec mnie bo np czasem nie liczyl sie z moim zdaniem i wazniejsze bylo zdanie kolegow albo za malo mnie wspieral. To jeszcze troche dzieciak.. Ale jest w tym troche moja wina bo mialam ciezki okres, bylam przemeczona i wyladowywalam sie na nim.. pokazalam mu swoja slabosc ze sobie nie radzilam z pewnymi rzeczami wiec zaczal patrzec na mnie jakbym nie miala poczucia wlasnej wartosci. a wiem ze faceci nie lubia slabych kobiet... przez to mnie przestawal szanowac. a to nie jest tak ze jestem slaba tylko bardzo mi na nim zalezy... Przeplakalam 2 miesiace podczas ktorych sie nie kontaktowalismy. Potem zaczely sie studia wiec sila rzeczy musialam go widywac bo mamy wspolnych znajomych i jestesmy na tym samym roku. Nie wytrzymalam i sama poprosilam o rozmowe. Myslalam ze jak uslysze ze mu na mnie nie zalezy i ze mnie nie kocha to latwiej bedzie mi zamknac ten rozdzial. Tymczasem powiedzial ze zalezalo mu na mnie i ze ciagle zastanawia sie czy zrobil dobrze czy nie, tez jest mu ciezko, ale ze kompletnie nie umielismy sie dogadac. Wszystko sobie wyjasnilismy, ta rozmowa mogla sie odbyc jak jeszcze bylismy razem i wszystko byloby ok ale widac wolal mnie zostawic. A ja nie zauwazylam wczesniej ze trzeba ratowac zwiazek bo bylam zapracowana. Stwierdzil ze teraz i tak nie ma sensu do siebie wracac przynajmniej na chwile obecna bo jest w nas jeszcze duzo emocji i juz zawsze bedzie w nas siedziec to co sie stalo i ze boi sie ze mogloby sie to powtorzyc. A przeciez to on mnie tak strasznie zranil a nie ja jego. To ja powinnam nie chciec z nim juz byc po tym jak mnie potraktowal ale dalej go kocham i nie potrafie przestac o nim myslec. Nie potrafie sie z tym pogodzic... Z drugiej strony mam do niego straszny zal i ciezko byloby mi znowu zaufac. Ja uwazam ze lepiej sprobowac niz zalowac do konca zycia ze sie nie sprobowalo.. ja sie zmienilam, zrozumialam swoje bledy. Ciagle boli mnie ze nie dal nam nawet szansy, tylko olal mnie z dnia na dzien... Zostawil mi nadzieje mowiac ze na razie powinnismy pobyc osobno a co bedzie w przyszlosci to nie wie. Sam nie wie czego chce i chyba sam nie umie sobie z tym poradzic. Wiem ze jest szczery bo zawsze mowil prosto z mostu. Co zrobic zeby go odzyskac? tesknie za nim i nie wyobrazam sobie bycia z kims innym. Teraz mamy kontakt mozna powiedziec ze kolezenski, ale wkurza mnie to ze zachowuje sie jakby sie nic nie stalo. Mnie boli kazde spotkanie z nim i po kazdym jeszcze bardziej tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie skomentuje bo byloby ci bardzo przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas,czas,czas,leczy rany.Staraj się unukać kontaktu z nim.Z czasem poczujesz się lepiej az w końcu zapomnisz i będziesz się smiała z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 dni temu zalozylas ten sam temat....daj sobie spokoj.....nic z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej czy to znowu temat o hakims dupku facecie bo kobieta nie ma zadnych pasji czy zainteresowan 999 www.youtube.com/watch?v=hKlbr5Ip8nY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jest w tym troche moja wina bo mialam ciezki okres, bylam przemeczona i wyladowywalam sie na nim.. pokazalam mu swoja slabosc ze sobie nie radzilam z pewnymi rzeczami wiec zaczal patrzec na mnie jakbym nie miala poczucia wlasnej wartosci. a wiem ze faceci nie lubia slabych kobiet... przez to mnie przestawal szanowac. xxx no patrzcie jak szybciutko wytłumaczyła biednego misia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam nie wie czego chce i chyba sam nie umie sobie z tym poradzic. xxx nie wie czego chce ale wie czego nie chce - nie chce z tobą być, dotarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie skomentuje bo byloby ci bardzo przykro xxx Skomentuj. Moze dotrze do mnie jeszcze dobitniej. Ja sobie zdaje sprawe ze nie powinnam go juz chciec ale co zrobic jak serce co innego a rozum co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy nie wystraczy ci, ze facet cie nie chce? Poprostu go unikaj, a jak juz sie spotkacie, to pokaz jaka jestes szczesliwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja opowiem swoją sytuację. Po rozstaniu byłam w największym dołku mojego życia. Nie potrafiłam wykonać najprostszej czynności. Wstanie z łóżka i umycie zębów było dla mnie przeszkodą. Wciąż tylko płakałam. Z pomoca przyszła mi przyjaciółka. Podała mi adres strony skutecznego rytualisty – http://urok-milosny.pl nie mając nic do stracenia zamówiłam rytuał miłosny. I ukochany wrócił do mnie. A ja znowu cieszę się każdym dniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×