Seksualne przechwałki

Głównie kobiety narzekają, że faceci przechwalają się jacy to są świetni w łóżku a potem okazuje się, że cała zabawa trwa 3 minuty a jedynymi pozycjami są misjonarska i od tyłu. Kobiety także mają swoje za uszami. To bardzo częsty przypadek, że babeczka naobiecuje mi jaka jest super, jak wszystko potrafi. A kiedy przychodzi do prezentacji okazuje się, że nie potrafi wziąć sprzętu do buzi bez rysowania go zębami a w łóżku jest aktywna jak głaz narzutowy. Opiszcie swoje doświadczenia z tego typu sytuacjami.

głaz narzutowy - dobre! Ale czy ty teraz się nie przechwalasz?

Jak ktoś zna swoją wartość i możliwości, to w ogóle nie musi o tym gadać i zakładać takich tematów, bo to też przechwałka :P

Wasza reakcja doskonale wpisuje się w to o czym mówiłem, kultura jest przesiąknięta takimi zachowaniami a ludzie przewrażliwieni. Doszukują się przechwałek nawet tam gdzie ich nie ma. Edytowałem temat żeby wyglądał możliwie najbardziej neutralnie jak się da. Chcę po prostu dowiedzieć się jakie macie doświadczenia i rozczarowania.

Canis na razie to Ty się chwalisz :O i nie tylko na tym temacie. Obstawiam, żeś młody i niestety z lekka durnowaty kmiot :p

To chyba jasne ze jak krowa dużo muczy, to mało mleka daje, a pies który szczeka nie gryzie, to samo jest z ludźmi. Faceci i kobiety, którzy przechwalają się osiągnięciami seksualnymi są po prostu kiepscy. Miałam kiedyś chłopaka uważanego przez znajome i znajomych za macho, ile to on się naopowiadał o seksie, a jak przyszło co do czego, to masakra. Od 3 lat jestem z normalnym, skromnym i nieśmiałym facetem, kiedy go poznałam nie miał ogóle doświadczenia w tym temacie, a nasz pierwszy raz był czymś niesamowitym... ale jemu się po prostu chce, seks dla niego to przyjemność i świetna zabawa, do tego ma czasem takie pomysły, że to ja wymiękam, choć uwielbiam seks z nim ;)

@gość dziś Nigdzie nie opisuję jaki to jestem super, nie wysyłam zdjęć swojego członka, nie bawię się w żadne cyberki itp. Zatem zechciej mnie oświecić skąd u Ciebie przeświadczenie, że jestem młodym przechwalającym się durnowatym kmiotem?

a to nie przechwałki? :p Wczoraj na temacie tajemnic: ,,Jeszcze jedna taka zabawna rzecz. Jak rozmawiam z jakimiś kobietami o seksie to zawsze bardzo mocno zaniżam swoje umiejętności i wydolność, mówię że jestem przeciętny i żeby się nie spodziewały cudów. Jakbym powiedział ile mogę to i tak żadna by nie uwierzyła bo każdy facet się tak przechwala. A tak to przynajmniej mają przyjemną niespodziankę.''

Młody i durnowaty ;)

Nie. Po prostu nie można się przyznać do tego ile się potrafi bo się wychodzi na narcystycznego buca. Dlatego ja wolę nie gadać a działać jeśli już jest ku temu okazja. To, że ktoś nie chce o tym mówić jest raczej wyrazem skromności albo co najmniej powściągliwości. Doszukujesz się dziury w całym, a tymczasem zbaczamy z tematu.

Byłem z wieloma kobietami ale nigdy nie rozmawialiśmy o swoich "umiejętnościach" bo niby jak. Miała by opisywać swoją technikę robienia laski ? Autorze albo spotykasz się z wariatkami albo sam jesteś nieżle stukniety.

Nie martw się Canis, baby niektóre mają ból czterech liter o wszystko. Co do tematu... Sama preferuje wersję, by o zdolnościach seksualnym partnera wiedzieć całkowite min. okaże się wszystko w trakcie, a odkrywać takiego ogiera to sama przyjemność.

Najlepiej nasrać i na kota zwalić ;)

A jest to tak, że brak entuzjazmu w łóżku wynika z braku podniecenia obiektem zabiegów. Znudził się i tyle.

Canis napisałam do Ciebie maila :-)

Jak otwierałem to myślałem że to będzie temat gdzie można się pochwalić, a tu się okazuje że to nagonka na tych co to robią i to jeszcze przez hipokrytę, który nie chce się przed sobą przyznać że też to robi ;-) Jak się dowiedziałem że faceci w p****lach mają zwykle większe niż normalne penisy to byłem w ciężkim szoku. Nigdy by mi to nie przyszło do głowy. Tak samo jak to że kobieta może nie mieć orgazmu podczas seksu. Albo że są takie kobiety, które odmawiają czegoś w seksie. Wczoraj się dowiedziałem że są faceci, którzy nigdy nie mieli obtarć na penisie od całoweekendowego seksu. Tak, to moje przechwałki, nie będę udawał że nimi nie są, ani nie będę za nie przepraszał. A wy wymyślajcie sobie dalej racjonalizacje waszych zachowań. pozdrawiam, Narcystyczny buc

Poka te otarcia