słodki drań.

Cześć.. Eh mam problem. No więc tak poznałam chłopaka spotkaliśmy się było wszystko pięknie! Później znów.. Na 3spotkaniu pocałował mnie.. I zaczęliśmy ze sobą być podkreślił mi że rok nie miał kobiety i że musi się dopiero przestawić na związek że na angażowanie potrzebuje czasu.. No niestety ja oczywiście szybciej to zrobiłam. Po tygodniu i lekkiej kłótni zerwał..powiedział że to wszystko go przerosło. No ale nadal utrzymywaliśmy ze sobą kontakt. Oon pewnego dnia napisał że jeśli uprawia seks z dziewczyna to wtedy zaczyna coś wiecej do niej czuć.. No i zaproponował mi żebyśmy spróbowali tak.. Oczywiście odmówiłam bo przecież kolejność jest inna. Ale następnego dnia chciałam go sprawdzić więc pisząc robiłam tak by oszalał dwuznacznymi wiadomościami.. I tak się stało.. Na kolejny dzień napisał o dziwo sam, już wtedy wiedziałam :) powiedziałam mu że jest głupii i nie jest mnie wart, i że prawdziwym facetem to on nie jest, oczywiście ten wjazd zniszczył wszystko;). Ja nie żałuję tych słów bo wiem że to prawda tylko że najgorsze jest to że on mnie tak okropnie kręci i chciałabym znowu wrócić do niego.. Już błądze myślami konkretnie.. Wiem że to nie rozsądne ale ta pokusa i to żeby go mieć to jest straszne. Hah naprawdę szczególnie gdy patrzę na jego zdjęcie ii ah wspominam jak mnie ten przystojniak całował.. Coo zrobić ?