Czy przesadziłam z wylewnościa?

Spotykam się afcetem niezobowiązująco co on na początku podkreślil.n mimo to on czasem pisze jakies czułe słowa np tęsknię itd. dzisiaj pisaliśmy o seksie, a ja napisałam cos w stylu ,że też nie mogę się doczekać aż będzie nam cudownie w łozku ,a potem aż się prytulimy i porozmawiamy az do kolejnego razu... nie przesadziłam troche z okazaniem mu uczuc? czuję cos do niego ,ale nie chce mu tego kazać żeby sie nie przestraszył...

"okazać " miało być

up

Nie ma się czym przejmować - tylko pamiętaj, że to niezobowiązująca relacja - choćby nie wiem, ile czułych słówek padło. One służą temu, żeby podgrzać atmosferę, a nie żeby wyrazić uczucia.

no właśnie problem w tym ,że ja bym chciała żeby to było bardziej na poważnie,a on chyba mnie traktuje jako dziewczynę do seksu :( nie chcę mu tego mówić bo sie wystraszy ,że mu chce rozwalić życie, ale tez mi przykro i to bardzo :(

aaaaaaaaa "rozwalić życie"czyli żonaty, haha. Nie stać cię na nic lepszego czyt. nieużywany towar?

stać mnie ,ale jakoś zalezy mi właśnie na nim... nie po to żeby sie poczuc lepsza od żony, nie w z wyrachowania tylko tak poprostu... i mi cięzko

Up

nikt ci nie odpisuje k\u/\r\w\o bo ludzie się brzydzą takimi szmatami jak ty, bo tak, jesteś szmatą, ścierą, worem na spe\rmę; nie wiem jak trzeba być zwyrodnionym żeby się z kimś spotykać na pie\\\rdolenie, dla mnie to nie do pomyslenia

nie obrazaj mnie ok? dla mnie to nie jest tylko seks, nie oceniaj ,a nie będziesz oceniana pamietaj!

Zle robisz - dla siebie. Bedziesz cierpiala. On chce sexu i nic wiecej. A ty sie zaangazujesz...

współczuję - odchorujesz swoje niestety ;/

wiem :( nie chce być dla niego tylko kochanką, chciałabym żeby mnie kochał naprawdę ,a niestety tak nie jest :( i nawet mi to zasugerował ,że żona go już nie pociaga ,ale on niej nie odejdzie...

A dlaczego nie odejdzie od zony? Długo spotykacie sie?

nie długo... 2 miesiące, ale znamy się wiele dłużej. Powiedział ,że nie odejdzie bo dzieci , bo jakieś przywiązanie itd :( w sumie tyle jest szczery ,że mi to powiedział na samym początku ,ale ja już cierpię :(

Ale wiesz, ze im dluzej w tym bedziesz tym gorzej dla ciebie?

wiem :( bo ciagle on wraca do tej swojej rodziny i nie ma dla mnie czasu... w niedziele się praktycznie nie odzywa, w święta pewnie będzie tak samo... czuję się taka ignorowana, a ja bym chciała byc dla niego najważniejsza, ale pewnie nigdy nie będę. myslałam zeby to zakończyć ,ale narazie chyba nie umiem

Dokładnie, wplatasz sie w to bardziej. Jak zwykle ta sama śpiewka, bo dzieci bla, bla, bla. A pomyślał o dzieciach jaki maja wzorzec? Pewnie nie, bo myśli przyrodzeniem.

Oni zawsze mówią, ze żona ich nie pociąga, że wiele ich nie łączy i tym podobne bzdury. Dziewczyno, ogarnij sie i skończ to ! Potem będzie gorzej.

Przecież właśnie po to on zaznacza, że relacja jest niezobowiązująca, żebyś się nie wpierdzielała w jego relacje z rodziną. Co oznacza, że on bardzo liczy przede wszystkim na iskrę i seks. Nie daj się wciągnąć głębiej i sobie odpuść, a on pewnie szybko zacznie grzeszyć z inną :/

up

up