Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćLukasz

10 miesiecy zwiazku

Polecane posty

Gość gośćLukasz

Mam 16 lat.. myslalem, ze to ta jedyna pierwsza milosc .. moze 2 miesiace byly cudowne, pozniej zaczely sie akcje, klotnie, ona sie ciela za kazdym razem gdy cis bylo nie tak a to okropnie mnie bolalo. Pozniej bylo sporo spokoju gdzies okres 4-6 miesiecy a na czym aktualnie stoje ? Co druga-trzecia sobote z kolegami robimy nocki tzn. Pijemy gadamy itd, moze podkresle z KOLEGAMI samymi, ma spore problemy, ze z nimi chodze, co taka sobote potrafi od rana pisac jak to okropnie sie nie czuje, setki razy jej tlumaczylem ze to jest mi potrzebne.. spedzanie czasu razem, ucze sie, ja chodze do tech. Ona do liceum nie da sie jej tego wytlumaczyc ze man sporo nauki naprawde sporo, szkole mam do 16 na oko, a ona hmmm "musi" sie ze mna widziex np. O 17 a jak jej pisze, ze sie nie widzimy bo musze wykuc 35 mechanizmow na podstawy mechaniki, to nie da sie zrozumiec i caly dzien pisze jak to sie okropnie nie czuje, szczerze nie wiem czy ja kocham, seks ktory gra mala role w tym, nie sprawia mi przyjemnosci z nia, poczatki byly cudowne a teraz totalnie po bandzie, prosze o wypowiedzi co robic, bo trudno kochac na sile chociaz mialem nadzieje, ze mi sie to uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu Łukaszu, nic nie poradzisz, właśnie dlatego w tym wieku nie powinno się wpadać i nie powinno się pobierać. Ludzie w pewnym wieku są po prostu za młodzi na związek. Nie mówię, że na miłość, bo ta się zdarza w każdym wieku, ale na związek. Nie przejmuj się tym wszystkim aż tak bardzo, podejdź do tematu na spokojnie. Przeanalizuj czy bardziej zależy Ci na swobodzie, czy na związku. Pomyśl sobie, że lepiej nie będzie przez następne może i kilka lat, a może być jeszcze gorzej (studia) ale po tych kilku latach może się okazać że to Twoja wielka miłość. Może się też okazać że spędziłeś kilka lat w patologicznym, szczeniackim związku, co też na pewno gdzieś tam w doświadczeniach życiowych wyjdzie na +. Nie przejmuj się aż tak bardzo, podejdź do tematu bez takich emocji i bez presji pt. moja pierwsza wielka miłość - rozwiązania same się wysuną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLukasz
Po takich przezyciach chyba stwoerdzam, ze nie jestem gotowy na zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLukasz
No i moze tak przerwa nam dobrze zrobi, tylko jak jej to powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"szczerze nie wiem czy ja kocham, seks ktory gra mala role w tym" Rozwiązanie jest proste, tak jak mówisz nie ma miłości na sile, nie można kogoś pokochać na zawolanie. Nie rob nic wbrew sobie. Powiedz jej, ze Tobie zależy na czymś innym, ze chcesz tez mieć kontakt ze znajomymi, a po szkole nie masz zwyczajnie czasu na spotkanie wtedy kiedy ona chce, bo doby sie wytłumaczyć nie da. Mowisz, ze kiedyś się ciela. Niby jej 'przeszło'. Ale jestem przekonana, ze to nigdy nie znika z głowy, ludzie chodza na rozne terapie które nie przynoszą rezultatów. Pomysl co by mogło byc w przyszłości, macie 16 lat jesteście jeszcze bardzo bardzo mlodzi, a ona już robi Ci takie akcje i sceny pretensji. W przyszłości to pewnie bys spokojnie wrócić ze szkoły nie mógł bo ona żądalaby od Ciebie szybkiego widzenia. Nawet nie dotyczy to samego spotkania, dotyczy to wszystkiego, wszystko co nie byloby "na jej" byloby " be i fuj" i były by awantury. Ona sprawia wrażenie bardzo niedojrzałej, Ty wydajesz sie bardziej dojrzały na swój wiek, mimo ze to faceci z reguły sa cofnieci (to taki humorystyczny akcent :) ) ona pragnie być w centrum uwagi, ale tak sie niestety nie da. Rozstan sie z nia, poki jesteście młodzi, poki nic Was fizycznie nie łączy i kiedy można sie z tego szybko otrząsnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edit: doby nie da sie wydłużyć* nie rob żadnej przerwy, bo dla Ciebie ona nic nie znaczy, a ona będzie cały czas nekala Cie i nakrecala sie robiac sobie zludne nadzieje. Zakonczccie ten związek, rozdzielcie swoje drogi, nie chodzicie do jednej szkoły takze macir bardzo dobra sytuacje. Nie warto na samym początku szkoły martwić się innymi bzdurami. Sama wiem ze w Twoim wieku tez mialam takiego gagatka który byl egoista i byl to toksyczny związek duzo bardziej niz wasz, ale przez niego niemal zawalilam rok, ale wszystko wyprostowalam zerwaniem. Także żadna przerwa i żadne propozycje "zostanmy przyjaciółmi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLukasz
Boje sie rowniez tego, ze po zerwaniu ona sobie cos zrobi... a mnie by to dreczylo, ze doprowadzilem do tego. Wiem, ze ma problemy w domu i dzien w dzien robie wszystko zeby tylko jakos bylo jej lepiej, min. Myslalem, ze cos "poczuje" do niej a tu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×