Ramiona u pewnej dziewczyny...

Hej forumowicze :) Podoba mi sie pewna dziewczyna. Ma ładną buzię, piękne, długie włosy, wcięcie w talii, szczupły brzuch, ma na czym usiąść i czym oddychać. Niby wszystko super tylko, że ma dosyć spore ramiona :( a dokładnie przedramiona. Nie ćwiczy ich ani nic z tych rzeczy, nie są umięśnione tylko po prostu duże. Może i ja troche przesadzam, ale dziwnie to na mnie wpływa, wręcz zniechęcająco. Sam jestem szczupłą osobą mimo, że dużo ćwiczę, Nikt nie jest bez wad, ja oczywiście także, ale momentami mi się wydaje, że mamy ręce tej samej wielkości. Czy was też to odrzuca w dziewczynach? A może ja jednak przesadzam? Szkoda mi jej z tego powodu, bo wiem, że może się czuć przez niezbyt kobieco, ale te ramiona mnie trochę przerażają.

Ponawiam temat.

a to nie ja przypadkiem? :D skąd jesteś?

Tez mam taka figurę. Gdy ćwiczyłam więcej w cale nie wyglądałam lepiej :( Mięśnie rosną, tkanka tłuszczowa aż tak nie spada i łapy dalej wielkie. Mój chłopak mi dokucza w tego powodu ale niech się wypcha. Dobrze, że on jest takim Adonisem hahaha.

Myślę, że ona nie ma z tym problemu. Ty po prostu jesteś szczawik i masz chude łapy, więc nawet normalnie zbudowana kobieta przy tobie będzie Brunhildą.

Nie no szczupły jestem, ale nie jestem takim szczawikiem :) Poza tym jak już pisałem ćwiczę regularnie, ale wizualnie efektów zbytnio nie ma. A ona ma ponadprzeciętnie duże ramiona.

Pewnie ma szerokie kości. Myślę, że sama w życiu nie wpadła na to, że coś jest nie tak z jej ramionami więc nie ma problemu.

Cytuję "a to nie ja przypadkiem? smiech.gif skąd jesteś? " A no myślę, że nie :D Skąd? Rzeszów :)

Blisko, ale nie tu :)