Jako 16 latka zostałam zgwałcona, wiem o tym tylko ja i nikt więcej. Wcale mnie

to nie boli! Kompletnie nic nie czuję w związku z tym wydarzeniem. Po prostu nienawidzę wszystkich ludzi, szczególnie mężczyzn, mam ochotę napluć im w twarz gdy ze mną rozmawiają, oczywiście udaję, że nic się nie dzieje ale w środku czuję do Was taką pogardę. I uwierzcie to nie chodzi o to co się stało 9 lat temu! Już dawno przestało mnie to boleć. Po prostu przejrzałam na oczy, ludzie są obłudni i źli. Ja nie będę lepsza. Nie pragnę zemsty, zwyczajnie nie jesteście tego godni. Życzę najgorszego większości ludzi prócz moich rodziców i sióstr.

Ja też nie jestem wielkim fanem ludzi.Ale trzeba żyć ...

przeczytaj raz jeszcze swoj topic i zastanow sie czy napewno nic nie czujesz....

Przeczytałam i co - nadal czuję to samo, obojętność do tego zdarzenia (serio!). Pewnie wszyscy będą sądzili, że ja powinnam się załamać, bać się mężczyzn, zamknąć w domu i wychodzić z niej tylko na terapię ale tak nie jest. Po prostu czuję do Was pogardę i nienawiść ale się Was nie boję. Wracam sobie do domu o 1,2,3 czasem sobie chodzę na spacery o 5 rano i wcale się nie boję powtórki. Mam to gdzieś tak naprawdę!

jak mozesz w jednym zdaniu pisac ze nic nie czujesz a w nastepnym pisac ze czujesz pogarde i takie tam...? idz do szkoly.... :o