brat mnie nie akceptuje bo jestem przy kości

mój brat ostro ćwiczy na siłowni jest chudy ale tylko dlatego że żywi się dietetycznym żarciem całe życie, ja jestem przy kości mam problemy metaboliczne ćwicze 3 razy w tygodniu musze zgubić jakieś 5-6 kg, bardzo często daje mi odczuć że mnie nie akceptuje, dogaduje, wyśmiewuje, mało tego jak spotyka mnie na siłowni to tylko mówi cześć wstydzi się mnie nie chce ze mną rozmawiać raz jego koleś na siłowni powiedział mu że ma brzydką siostrę to nic mu nie powiedział, wiem że tak uważa, jest mi cholernie przykro bo jego zachowanie mnie rani, on szanuje tylko osoby chude :( wiele razy mu zwracałam uwagę, były awantury, nie odzywaliśmy się ale nadal tak jest, ostatnio byłam chora miałam problemy metaboliczne, hormonalne i anemie, z której powodu groził mi szpital bardzo przytyłam nie chudłam nawet będąc na diecie a ze względu na anemie musiałam przejść na pełnowartościowe produkty, jadłam normalnie i sporo schudłam ale jeszcze dużo przede mną on tego nie widzi ciągle dla niego za mało, mam wrazenie ze dla niego nigdy nie bede wystarczająco dobra by mnie szanował no chyba ze stanę sie bogata bo takich ludzi też bardziej szanuje :(

seksu też ze mną nie chce znalazł sobie dziewczynę i razem się ze mnie śmieja. a ja samotna

spadaj podszywie

dziwny ten Twój brat , a nie jest on pedałkiem? pedały podobno nie lubią grubszych kobiet

a wiesz , że możesz mieć rację bo w swoim pokoju ma zdjęcia nagich facetów swoich idoli

kolejny podszyw z tego co wiem to nie jest gejem ale dla niego kobieta musi być chyda jak chłopak najlepiej zero cycków tyłka bioder

dzisiaj był u mnie ale w pewnym momencie dogryzł mi wspomijąc ze kuzynka schudła i to sporo i się trzyma i jednak można czułam że znów pije do mnie zrobiło mi się nie przyjemnie i tylko czekałam by już sobie poszedł

No tak jest gejem , zapomniałam napisać w pierwszym poście !! Non stop widzę jak przychodzą do niego zpedalone typy i te gazetki o facetach, juz wiem dlaczego mnie nie lubi:(

coś cię podszywie to gejostwo kolnęło, nie bronisz ty swoich?

dziwne, przeciez nie jestes kandydatka na dziewczyne czy naweet kolezanke, tylko jestes jego siostra-jakis pustak skoro musi miec wokol siebie chudych,ciekawe co zrobic jak sam przytyje.

dla mnie to nie jest normalne ma jakieś skrzywienie na tym punkcie jak był dzieckiem to był okrągły dużo jadł koledzy mu bardzo dokuczali wiec wziął sie za siebie ale efekt jest taki że normalny obiad je tylko w święta, chorobliwie boi się że przytyje, non stop dietetyczne żarcie, treninigi na siłowni i wyśmiewanie grubszych nie rozumie że są choroby które generują wzrost wagi, tyje się od niektórych leków, dla niego grubszy=leniwy i tak ocenia ludzi, nie da mu się niz wytłumaczyć podejrzewam że jak sam zachoruje, przytyje i nie bedzie mógł schudnąc to dopiero zrozumie

a więc braciszek ma niesamowity kompleks skoro był gruby, to tak jak z byłymi palaczami oni są najbardziej napastliwi i wredni dla palących , nie ci ktorzy nigdy nie palili ale właśnie byli palacze a wiesz dlaczego? bo tak strasznie się męczą w tym swoim niepaleniu,że muszą się wyżyć

Widać twój brat nie wie że kobiety maja krągłości a dziewczynki kości ;]