Jak sie zmusic do seksu z mezem??

13 miesiecy po porodzie, cesarce nie mam zadnej ochoty na seks ZADNEJ moglabym zyc w ascezie do konca zycia! karmilam tylko 5 miesiecy,maz duzo spedza czasu z dzieckiem a jak przychodzi wieczor to wole obejrzec serial z mezem niz isc do lozka jak sie zmusic?

Wypoczac

współczuję mężowi

Gdzie ty mieszkasz że nie ma tam ginekologów, seksuologów i endokrynologów?

Też myślę że będzie potrzebny seksuolog bo skończy się rozwodem.

prędzej czy później mąż znajdzie sobie kochankę, nie myśl, że faceci mogą żyć bez seksu, dla nich to podstawa związku. I oczywiście będziesz obwiniała o to wszystkich tylko nie siebie. To będzie wina kochanki, że uwiodła twojego męża, bo przecież tak dobrze układało się w waszym małżeństwie :/

no wlasnie musze zmusic sie do seksu jakos aby nie doszlo do rozwodu..

Ale "przecież mu prałam i gotowałam czego jeszcze niby chciał" klasyka :)

oj grubo sie mylisz! wiem, ze jak maz znajdzie sobie kochanke to bedzie tlyko i wylacznie moja wina, nie jestem z tych co obwiniaja wszytskich a nie widza w sobie winy

Autorko a jesteś w stanie na ten moment powiedzieć co Cię blokuje?

facet moze miec tez kochanke nawet jak zona mu robi dobrze codziennie i paraduje w super seksi ciuszkach- oj wy naiwniary

Zacznij się leczyć, bo zmuszanie do seksu nic nie da. Przecież mąż zauważy, że nie masz ochoty na zbliżenia. Też bym nie chciała uprawiać seksu z osobą, która się do tego zmusza

Oj kobito, ale zmuszenie się nie rozwiąże problemu, tu trzeba sięgnąć głębiej, zbadać przyczynę. Zacznij od badania hormonów, może coś nie tak z poziomem estrogenu, progesteronu lub prolaktyny? Albo może po prostu przyczyny psychologiczne, np. strach przed kolejną ciążą, stres etc. zastanów się co jest nie tak i porozmawiaj z mężem na spokojnie :). Problem sam się nie rozwiąże bynajmniej

Co mnie blokuje? Sama mysl, ze musze brac udzial w grze wstepnej meczy mnie ... Po 2 widze, ze z dzieckiem nie jest juz tak samo. Ciagle jestem spieta, ze corka obudzi sie, ze musze jeszcze przygotowac sie do pracy, ze wygladam nie tak jak powinnam

A maz robi cos zeby bylo dobrze ? przytula ,całuje?

"facet moze miec tez kochanke nawet jak zona mu robi dobrze codziennie i paraduje w super seksi ciuszkach- oj wy naiwniary" oczywiście, że tak. Sama znam takich facetów, którzy mają, żony, regularnie uprawiają z nimi sex, a na boku przelecą wszystko co się rusza. Ale prędzej "normalny" facet znajdzie sobie kochankę jak mu żona nie daje.

Czyli blokują cie takie przyziemne sprawy tak? Moja rada - odpocznij, wyjdź może gdzieś z mężem. A jeśli to nic nie da to pozostaje Ci/Wam psycholog albo seksuolog, bo widać, że zależy Ci na mężu.

Wymień męża na takiego dla którego wartości zmieniły się tak jak dla ciebie. Czyli- po urodzeniu dziecka najważniejsze jest co? -Dziecko! Proste i nieskomplikowane! Ty tak uważasz a mąż też powinien! Dobrze mieś wspólne cele w życiu ale jakie by one nie były, to, co jest najważniejsze w tych celach? -Dziecko! Jeśli dziecko ma być tylko dodatkiem a seks najważniejszą i scalającą związek rzeczą, to widocznie moje życie jest matriksem a w mojej rodzinie nikt nie obchodził złotych godów! Prawda jest taka że seks jest nieistotnym elementem małżeństwa wśród normalnych i zdrowych na umyśle ludzi! A całą reszta ludzi uważających inaczej, to po/pier/dół/ki! Zresztą pełno takich w koło-pomyleńców rozwodników!

Do gość z 14.13 Czyli mąż jest ci potrzebny tylko do spłodzenia dziecka? Wie o tym że dla ciebie jest tylko przedmiotem potrzebnym do reprodukcji?

przykro się czyta twoją wypowiedź. Ja tez tak kiedy żyłam jak ty i rozumiem cię. Też po ciąży nie miałam ochoty na zbliżenia z mężem. Seks przestał mnie interesować, stałam się oziębła. W końcu siostra poradziła mi abyśmy udali się na terapie małżeńską do seksuologa http://www.seksuolog-warszawa.com.pl/ i po kilku spotkaniach, rozmowach ze specjalistą i nasze życie się odmieniło i teraz na nowo cieszymy się sobą. Często uciekamy do łóżka, być może niebawem nasz synek będzie miał rodzeństwo. Pracujemy codziennie nad tym.

trzeba zacisnąć zęby , zamknąć oczy i czekać

Ja mam podobnie, a od porodu minelo juz 7 miesięcy. Mąż chce codziennie, zmuszam sie i tyle dla swietego spokoju. Raz tylko wrocilo mi libido, gdy byla ciaza biochemiczna. Wtedy naprawde mi sie chcialo i zmeczenie nie mialo tu nic do rzeczy. Ot, czysta chcica i popęd. Ale wraz z utrata ciazy ochota na seks odeszla. Poeksperymentuj z dieta na lepsze libido, potem zbadaj hormony.

Nie zmuszaj się! Siostra mojego partnera po odstawieniu tabletek też straciła totalnie ochotę. Raz na dwa tygodnie się zmusza i nie jest z tego powodu szczęśliwa. 

Porozmawiaj z mężem i powiedz mu prawdę że po prostu nie masz ochoty (jeśli jeszcze nie wie). Zawsze możesz iść do lekarza i porozmawiać z nim o tym. Często kobiety po porodzie tracą ochotę. I nie ma w tym nic złego. 

Kurde wszyscy tu piszą że facet potrzebuje często a kobiety nie chcą albo się zmuszają a u mnie jest na odwrót. Jestem kobietą, w maju był jeden stosunek, w czerwcu może dwa. Ja chcę częściej a mój facet chyba nie lubi tego robić