Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nika1616

Ksiądz grozi, straszy dzieci niezdaniem dzieci za nie uczestniczenie w różańcu

Polecane posty

Gość nika1616

Jak w temacie, dzieci które rzadko się pojawiają w kościele, czy też nie uczestniczą w różańcu usłyszały od księdza groźby. nie jestem przeciwna kościołowi ale uważam że to nadużycie władzy księdza, uważam że chodzenie do kościoła, jest czymś dodatkowym. dla kogoś w mojej sytuacji gdzie nie mam z kim zostawić dwójki maluszków które ostatnio choruja, przeziębienia, wirusy, wiadomo, Jesień, więc dla mnie nie jest tak łatwo iść z dzieckiem do kościoła zwłaszcza że też chorowało, co ksiądz widzi w liście obecności. To jest nadużyci władzy przez księdza, tylko zastanawiam się co z tym mam zrobić, z księdzem nie mam zamiaru dyskutować, ale jakich argumentów użyć, jak Ktoś mógłby podać jakiś link do kodeksu praw nauczyciela, co mu wolno, a co nie, i co może mu grozić za nadużywanie swojej władzy, którą dali mu zwykłe szare człowieczki, które boją się go jak za średniowiecza, ludzie bali się ekskomuniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypisz dziecko z religii i po problemie. Niestety żyjemy w panśtwie katoli... ale powoli się to zmienia na lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika1616 księdza nie obejmuje żadne prawo nauczycielskie jak to określiłaś, nawet dyrektor szkoły nie ma nad nim władzy, bo szkoła jedynie udostępnia sale lekcyjne na religię. Musiałabyś iść na skargę do biskupa, bo to on jest zwierzchnikiem. Cieszę się, że moje dziecko nie chodzi na religię. Od dawna wiedziałam, że to same plusy. Zero łażenia do wychłodzonego kościoła, zero słuchania głupot, które tam gadają, a przede wszystkim zero konieczności wkuwania dziesiątek modlitw i innych pierdół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda - religia jest w programie nauczania, a ksiądz w zakresie prowadzenia procesu nauczania podlega dyrektorowi szkoły, bierze za to pensję i jest zatrudniony jak każdy inny nauczyciel na podstawie Karty Nauczyciela. Wobec tego poszłabym do dyrektora i oświadczyła co mi leży na sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za bardzo sa wychuchane i raczej zacznij dobrze odrzywiac zabroń jeść słodyczy to przestanie chorować terz tak miałem w dziecinstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
myśle o tym żeby ja zapisać na etyke, albo będzie siedzieć w świetlicy, ale nie chce zeby córke wytykali palcami, mała wieś, ja miło wspominam religie, rozmawiałam z każdym księdzem na najbardziej unikane przez nich tematy, i zawsze odpowiadali. przeprowadziłam się, i szok, że taki ksiądz może być, zesłany chyba za kare, i się mści, tylko jak ugryźć temat, żeby dziecku w szkole się nie oberwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój. On tylko straszy, przecież jak dyrektor by sie dowiedział,że ktoś jest zagrożony z religii to tylko by parsknal śmiechem. To nie jest tak samo wazny przedmiot jak polski czy matematyka,zeby kogos zostawiac rok w klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ wiadomo, że nie można nie zdać z religii. Autorce chodzi raczej o to, że dziecko może czuć się zastraszone przez księdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
ale mi chodzi o zasady, moja córka ma 9 i pół lat i mi zadała pytanie, mamusia, a co będzie jak nie zdam? i zaczełam rozmowe, Czy tak powinno być w szkole! to nie jakiś obóz żeby dzieci zniechęcać, to jest start szkoły, a już są zniechęcane do nauki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
a córka się wystraszyła i mi mówi że na różaniec chce iść, a ja z 2 i pół letnią dopiero trzy dni po szpitalu. i syropki na wirusy za dużo nie pomogą, co do słodyczy, nie rozpieszczam dzieci, dostaną tyle, ile im dam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sraj ogniem,a z sasiadka i jej matka Nie moze pojsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pitolę, ile jadu - dajcież spokój tej dziewczynie! A może z sąsiadem z klatki obok pójdzie, albo ze szwagierką brata sąsiada? No nie przesadzajcie. Autorko, zwyczajnie pogadaj z dyrektorem i nawet się nie zastanawiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
"nie chialabym miec takiej pipy za matke, sorry autorko" rozwiń temat, bo g****o wiesz, a się wp*****lasz z takimi tekstami, czytałaś wątek, o kodeks nauczyciela pytałam, ciekawe jak ty zawalczysz o swoje dziecko, ja zbieram informacje, które mi sie przydadzą jutro, a pipy, są te, które przyzwyczaiły księdza do takiego stosunku do ucznia, a wszystkiego nie mam zamiaru mówić, akcja w kościele na komuni była taka że na dziecko tk proboszcz ryknoł że nie wiedział w którą strone pójść, ale nie na moje dziecko wrzasnoł,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o jad ,ale bez przesady,ze robi z igly widly..najpierw niech pogada z Ksiedzem ,a jesli okaze sie hoojem to wtedy z dyrektorem,no ale Jak dzieciaka posle raz na dwa tygodnie z matka kolezanki,kolegi z klasy to chyba sie nic nie stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba kobieto nie rozumiesz problemu autorki - idź się połóż i wypocznij bo masz problemy z myśleniem. x PS - raz na dwa tygodnie? różaniec jest CODZIENNIE, Pani Mądralińska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
z sąsiadką, sratką, nie mam sąsiadów, a bynajmniej nie utrzymuje kontaktu, różaniec jest raz na dwa tygodnie, może nie jestem za kościołem, ale trochę się doinformujcie odpisując mi brednie. żyje z trójką dzieci, sama, bez znajomych, mój wybór, moja wola, nie będę po ludziach pókać żeby dziecko mi do kościoła zabierali, i to na rowerze 3 km, po to żeby choróbsko mi przywlekła do domu a ja z 2 i pół i pół rocznym dzieckiem po szpitalach będę jeździć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak jest wioska to co tylko twoja córka chodzi moze chodzic z inymi dzieciakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twój wybór , twoja wola i twoje konsekwencje :) a tak ogólnie to marne prowo - różaniec dla dzieci komunijnych jest codziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie pierwsze słysze,że raz na dwa tygodnie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
a co do pani co doradza mi pogadanie z księdzem, już miałam parę rozmów, dosyć niemiłych, byłam tydzień przed rozwiązaniem, a on mi kazał kościół przyjść sprzątać, bo dziecko do komuni idzie, a ksiądz nie raz po rynku pijany chodził. Nie szanuje tego księdza, nie lubie go, i nie bedę kombinować bo on chce widzieć wszystkie komunijne dzieci (komunia w maju 2014) w kościele, co msza, co różaniec, Każdy codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby był co dwa tygodnie to biorąc po d uwagę ,ze mamy dopiero październik odbyłyby sie trzy zajęcia - to o jakiej długotrwalej nieobecności można tu mowić ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
a tatuś za granicą, pracuje żeby mi się wygodnie z dziećmi w domku siedziało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serio taki problem? Nie masz możliwości posłania dziecka codziennie - nie posyłasz. Nie bój się - ksiądz dopuszcza wszystkie dzieci do komunii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha no to autorko olac dziada i zapisz na etyke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
temat sie posunoł za daleko, drogie panie, kościół ma władze nad niektórymi z was, idźcie się jutro wyspowiadać, osobom za słowo wsparcia dziękuje, żadnych konkretów się nie dowiedziałam ale spróbowałam, miłej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika - argumenty Ci się skończyły. Choć właściwie nie było ich. Plujesz jadem w stronę osób, które wypowiadają swoje zdanie. A sama nie jesteś lepsza. Skoro niczego się nie dowiedziałaś - idź szukać gdzie indziej. Robisz z igły widły. Chyba nie masz w życiu innych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×