Flirtuję z KAŻDYM facetem

Mam taki dziwny styl bycia, nie umiem rozmawiać inaczej z facetami jak tylko z nimi flirtować, tak juz mam. Faceci szybko to podchwytują ;-) Ale niby nic nie robimy oprócz takiego głupiego flirtowania, śmiania się, żartowania .... Niestety mam wrażenie, że mnie szczególnie kobiety mają za puszczalską, albo nie wiadomo kogo, bo ja na ich oczach potrafię żartować sobie z ich chłopakiem!!! Ale ja nie robię tego w złej intencji, ot tak się zabawiam, mam 2 braci, 2 kuzynów, zawsze się z nimi bawiłam, w podstawówce siedziałam z kolegą w ławce, w gimnazjum, w liceum, na studiach- głównie kolegów miałam. Lubię sie wydurniać, żartować z facetami, a dla śmiechu jeszcze flirtuję ale to zabawa!!! Oni nie traktują tego poważnie, ani ja. A już jednemu mojemu koledze dziewczyna zabroniła sie do mnie odzywać. Nikomu krzywdy nie robię, a fajniejsza jest taka luźna dyskusja, niż gadanie na poważnie, no nie wiem. Mam rację???

Flirt nie jest zły o ile się nie przekracza pewnych granic ;)

no właśnie też tak uważam!!!! Taki flircik i głupie, smieszne gadanie dla zabawy, żeby się pośmiać i tyle! Nawet ostatnio bo ktoś na mnie zrobił nagonkę, chyba ta dziewczyna, przestałam na kilka dni, ale w sumie mam to gdzies i znów tak sobie głupio gadam z facetami przy wszystkich, nic nie ukrywam, nie knuję, nie planuję schadzek, od tak głupio gadam, przekomarzam się, opowiadam żarty. Czasem dziewczyny moich kolegów nic nie mówią, bo są chyba małomówne i nasze tematy z kolegami ich nie interesują, a ja cały wieczór pytluję z kolegami bo taka mam naturę, jestem gadułą i lubię moich kolegów i potem robi się afera z tego! A ja nic nie robię złego, nikt nie jest w nikim zakochany, nie planujemy zdrady ani nic takiego!!! Pogadać nie można nawet, dla mnie to nic dziwnego, jak kobieta z facetem gada ;-)

Gadanie to jeszcze nie flirt. Jakbyś go próbowała dotykać, zmysłowo się uśmiechała, robiła jakieś aluzje, głęboko w oczy patrzyła to tak.. a z Twojego opisu wynika że Ty po prostu z nimi gadasz.. ile masz lat?