Nie znam ŻADNEJ wolnej dziewczyny po 20stce. Każda ma faceta

albo JUŻ męża i nawet dzieci. Masakra, jedyne wolne to małolaty albo młode rozwódki/samotne matki w okolicach 30stki, najczesciej juz z dzieckiem. To smutne

nie faceta tylko chlopaka najczesciej gdyby mialy facetow nie byloby tylu rozwodow i samotnych matek kolo 30

ee tam mam jeszcze kilka wolnych koleżanek w wieku 22-25 :d

Tak są ale mamuśki a jak sa dziewczyny to te brzydkie nie zawsze ale przeważnie

No właśnie dlaczego wszystkie dziewczyny są zajęte? Wkurza mnie to niesamowicie. Dlaczego ktoś zyskał do nich dostęp a ja tego dostępu jestem pozbawiony?

niestety, trzeba szukac partnerki najpozniej na 1 roku studiow

ja znałam, ale teraz już nie znam, znaleźć wolną 25+ to niełatwe zadanie

Ty 92 już się nie odzywaj bo mam cię już dosyć

Ale ja nie chcę żeby mi przeszło, ja chcę znaleźć dziewczynę, człowieczku.

to szukaj

Jak ty to sobie wyobrażasz? Wychodzę z domu i co? Jakie są moje kolejne kroki?

Dnia 28.10.2014 o 20:30, Argen napisał:

"No właśnie dlaczego wszystkie dziewczyny są zajęte? Wkurza mnie to niesamowicie." Przerabiasz to samo, co ja kiedyś. Mnie też to wkurzało, ale z czasem uznałem, że nie ma co się wnerwiać, bo to bez sensu. Przejdzie ci z czasem. Może nie zaraz, ale po jakimś okresie czasu. Mi to zajęło rok. "Dlaczego ktoś zyskał do nich dostęp a ja tego dostępu jestem pozbawiony?" Bo dobry towar szybko się rozchodzi i dla każdego nie wystarczy. Jak to czasem w reklamie: Edycja limitowana. Taki lajf.

Trafne podsumowanie. Bardzo trudno poznać wolną, ładną 20 letnią dziewczynę . Doskonale wiem jakie są z tym problemy. Wszystkie wokoło miały chłopaka. Szukałem takiej przez kilka lat. No i trafiłem w dziesiątkę!!!. Do tej pory nie jestem jednak w stanie pojąć jak to się stało,że mi się to udało. Dziewczyna spokojna i piękna. Kilku wcześniej do niej uderzało, ale dostali od niej kosza. To nie mogło dziać się naprawdę,że taką spotkałem. A jednak.... 

gdzie ją poznałeś? i jak?

3 minuty temu, Gość franko napisał:

gdzie ją poznałeś? i jak?

Po prostu znalazłem się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Poznałem ją dzięki mojej koleżance, która wyciągnęła ją na imprezę. Od razu do niej zagadałem i dałem jej do zrozumienia, że byłem zainteresowany bliższym jej poznaniem. Nie popełniłem błędu, który powielałem w okresie gdy byłem w szkole średniej,z powodu którego inni podbierali mi dziewczyny, u których miałem szanse i którymi jednocześnie byłem zainteresowany. Tym błędem był brak jakiegokolwiek działania z mojej strony i czekanie nie wiem na co. Byłem bardzo wstydliwy. Inni to wykorzystywali i zabierali mi potencjalne partnerki sprzed nosa. Na szczęście dostałem w końcu od losu  kolejną szansę. Być może ostatnią. Tym razem nie dałem się uprzedzić konkurencji. 

3 minuty temu, Argen napisał:

O, widzę że ktoś mój stary post podbił

Post może i stary, ale problem w nim poruszony zawsze aktualny. 

2 minuty temu, Argen napisał:

@KermitZaba

Ja ostatni raz próbowałem w 2012 roku. Jak jest dzisiaj? Nie wiem. Chociaż, jak piszesz też mam „szczęście” do zajętych. A zresztą, ja już i tak jestem zapóźniony w tej sferze. Bo co powiem? Że nigdy w związku nie byłem, ba nigdy nawet dziewczyny nie miałem? Ewentualnie zainteresowana panna ucieknie, a ja znowu złapie doła? Nie. Nie warto. Aktualnie jest dobrze, jak jest.

Można spotkać fajną, wolną dziewczynę. Trzeba mieć trochę szczęścia. Np.córka mojego kumpla.Ładna,zgrabna,dobrze wychowana 27 letnia dziewczyna. Sądziłem, że jest od dawna zajęta. Byłem w błędzie. Ona jest do wzięcia. Nie miała do tej pory szczęścia do facetów. Szuka swojej drugiej połówki. 

6 minut temu, Argen napisał:

@KermitZaba

Ja ostatni raz próbowałem w 2012 roku. Jak jest dzisiaj? Nie wiem. Chociaż, jak piszesz też mam „szczęście” do zajętych. A zresztą, ja już i tak jestem zapóźniony w tej sferze. Bo co powiem? Że nigdy w związku nie byłem, ba nigdy nawet dziewczyny nie miałem? Ewentualnie zainteresowana panna ucieknie, a ja znowu złapie doła? Nie. Nie warto. Aktualnie jest dobrze, jak jest.

Broken aktualnie jest wolna,

a przynajmniej do wieczora,

niestety tak dzisiaj jest, nie ma opcji by znaleźć wolną kobiete w wieku okolo 25 lat.. (dodam, zeby przynajmniej byla W MIARE atrakcyjna) chociaz nawet pasztety sa prawie wszystkie pozajmowane, jak facetowi nie udalo sie poderwac kobiety za młodu to juz nie ma szans na pozniejsze lata.., chyba, ze jest jakims mega wplywowym gosciem z pozycja i mega pieniedzmi , no ale ilu jest takich?

24 minuty temu, Argen napisał:

Tak z ciekawości zapytam, jaki region?

Pomorskie

21 minut temu, Gość ggr napisał:

niestety tak dzisiaj jest, nie ma opcji by znaleźć wolną kobiete w wieku okolo 25 lat.. (dodam, zeby przynajmniej byla W MIARE atrakcyjna) chociaz nawet pasztety sa prawie wszystkie pozajmowane, jak facetowi nie udalo sie poderwac kobiety za młodu to juz nie ma szans na pozniejsze lata.., chyba, ze jest jakims mega wplywowym gosciem z pozycja i mega pieniedzmi , no ale ilu jest takich?

To ty musisz być meeega pasztetem i do tego blaznem, ze zostales sam jak  

2 godziny temu, Gość Mario napisał:

Pomorskie

Ja też pomorskie i wolna 25l ale dlatego, że chce. Facet jest mi zbędny chyba że naprawdę trafi się szalona miłość to co innego 

Fajną dziewczynę na żonę trzeba sobie zaklepać za młodu, tak do max 25 roku życia. Później zostają już same odpady albo samotność do końca życia.

3 godziny temu, Argen napisał:

To kawał drogi, ja z warmińsko-mazurskiego. Ale powodzenia życzę, może kogoś znajdzie.

Jeżeli jesteś z Ełku to rzeczywiście daleko.Jeżeli z Elbląga to już cieplej. Ja też uważam, że ona kogoś znajdzie. To ładna i ułożona dziewczyna. Kręcą się koło niej adoratorzy, ale ona czeka na takiego, przy którym chemia będzie obustronna.