Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Luizkkka

Praca po znajomości i.... szkoda gadać.

Polecane posty

Gość Luizkkka

Jestem absolwentką studiów wyższych, udało mi się dostać staż z Urzędu Pracy w pewnej firmie (który już ukończyłam) i tak się składa, że udało mi się poprzez moją ciotkę (dobra znajoma prezesa) załatwić tam pracę- na razie na czas określony, możliwe jest , że w przyszłości już na czas nieokreślony. Wcale nie wykorzystuje tego, że dostałam pracę w wyniku ,,kolesiostwa"... Staram się jak mogę, starannie i rzetelnie wykonuje swoje obowiązki, wiadomo ciągle się uczę i czasem potrzebuje kogoś pomocy z działu. Jednak nie uzyskuje jej, albo z wielką ,,łachą". Naprawdę staram się jak mogę, jestem dość pojętną dziewuchą i szybko się uczę. Na pewno nie należę do osób leniwych i takich, które się obijają wykorzystując to, ze są po znajomości zatrudnieni. W moim zawodzie ciężko o pracę w dzisiejszych czasach, dlatego BARDZO sie cieszę, że udało mi się. Jednak jest pewne ale, które niestety mi podpowiada , żeby rzucić tą pracę w cholerę. Jaka? Niechęć innych do mnie. Wiem, że o mnie ciągle gadają, wypominają za plecami , że dostałam robote po znajomosci itp. Czuję się tu nieakceptowana i nielubiana. A jestem miłą, pomocną i uśmiechnięta kobietą. Jednak czuję, że powoli wpadam w deprechę. Dodam jeszcze tylko to, że 2 innych pracowników też w sumie było zatrudnionych po znajomości, ale to już wiele lat temu a ja jestem najnowsza.... Ehh czasem mam ochotę zaszyć się gdzieś w kącie i wyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie mówił, że dorosłe życie jest lekkie. Myślisz, że inni pracują z pieśnią na ustach i nie mają tarć? trzeba nauczyć się z tym żyć. Zaciśnij zęby i tyle, rezygnacja z pracy nie wchodzi w grę - zrobiłabyś ciotce świństwo, i wyszłabyś na niepoważną osobę. Wbij sobie do głowy, że chodzisz tam pracować, w pracy nie musi być miło, to nie kawiarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa to takie typowe biurowe chamstwo cię spotkało. Przerabiałam to i w efekcie pracę straciłam ja i jeszcze usłyszałam, że...mnie koleżanki nie polubiły. Jedna drugą podpi..iła za oczywistą machloję była kontrola z US a poszło na moje konto. A musisz być biurwą? Może warto gdzie indziej poszukać pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam praca sam znalazłem bo urząd pracy to sciema ,ale nie mam kokosów al na opłacenie chaty zarcie i cos jeszcze by odłozyc zostaje,za to mój znajomy ożenił sie dlatego ze tesciu jego juz obecny powiedział ze jak chce dobrą prace to jego córka jest wolna i pracuje do dzis z tesciem a w domu to ma g.. do gadania kasa w zebach ona nie pracuje mają 8letnie dziecko a ona wyglada jak zapasnik sumo az strach do nich chodzic ,bo koleś wyglada jak by siedział w wiezieniu jakims masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizkkka
Powiem Wam, że tylu ludzi zawdzięcza pracę właśnie znajomościom, w sumie w dzisiejszych czasach jest to już norma. Dlaczego więc takie osoby aż tak są traktowane z góry jak osoby, które się nie nadają na dane stanowisko, za nieroby i mające swoje obowiązki w d***e? Ja się naprawdę staram, chce się czegoś nauczyć, mam ambicję, przykładam się do wszystkiego w 100%, poza tym przestrzegam regulaminu pracy, co co niektórym nie przychodzi łatwo (wychodzą kilka godzin przed końcem pracy albo wypisują jako wyjście służbowe). Nigdy nie byłam nielubianą osobą w szkole, na uczelni i dlatego tak bardzo ciężko mi się pogodzić z tym, że tutaj nie mam nikogo z kim bym mogła chociaż chwile pogadać albo koło kogo usiąść na zebraniu pracowniczym... Jestem takim odłamkiem od reszty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co myślałaś że ktoś bedzie latał za tobą bo masz studia teraz tylko trzeba mieć znajomości hahhhaha alby być błyskotliwym człowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co myslalas? ze bedziesz lubiana bo jestes cwana albo ze dajes dupy szefowi? ludzi ceni sie za to do czego sami dochodzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 20:27 te czasy minęły teraz musisz dobrze szefowi loda robić żeby mieć dobre stanowisko............ studia ??? a kogo to teraz obchodzi hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie ze masz prace po znajomosci a nie latasz na szmacie w realu lub maku czy innym ciulstwie za 1200zł netto lub na smieciówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizkkka
Ciesze się i dziękuję z Bogu, że mam szanse zarobić swoje pieniądze i utrzymać się. Myślicie się , że da się psychicznie wytrzymać będąc nielubianym, nieakceptowanym przez współpracowników? Pewnie da, spróbuje zacisnąć zęby i może ktoś stanie się bardziej przychylny mojej osobie. Bo póki co niektórzy nawet na dzień dobry nie odpowiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usmiech dla kazdego nawet jak ma cie w d***e ,i nie gadac o swoim zyciu nic tylko praca nic poza tym bo ludzie bedą ci smarowac d**e jak widziec nie bedziesz a tak to sie moga domyslac co najwyzej ,wszystko sie da idziesz tam dla kasy ja tez nie lubie mojej pracy ale ide tam dla kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej to. Skoro masz jakieś poparcie to tylko ten z mocniejszym poparciem może cię wygryzc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak się zachować kiedy na zebraniu pracowniczym wszyscy siedzącą koło siebie a koło mnie z obydwu stron NIKT :) Jestem trędowata? ;o Rozumiem, że to tylko utwierdzenie innym jak bardzo mnie nie znoszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty masz k.. problemyyy ..ja p*****l..eee w wyj****e miej a bedzie ci dane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki mówię
NEPOTYZM, mówi ci to coś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizkkka
Niestety mówi. Nepotyzm, kolesiostwo... I ja właśnie tkwię w tym i dlatego jestem tak traktowana. Chcą mnie zgnoić i wykluczyć społecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to jest jakiś państwowy moloch prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już jej tak nie przysrywajcie :o Każdy z was jakby mógł to by się zaczepił i został biurwą tanim kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym chciała byc nie biurwa ;PPPale mi sie kojarzy to z kurw.... ;PP ale gdzies wyzej ale jak nie mozna to i ta kur.. biurwa jest ok kolesiostwo echhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizkkka
Jest to komunalna spółka.... WIem, powinnam odejsc z tej pracy i poszukac cos na wlasna rękę, ale .... nie ma ofert, naprawde jest ciężko w moim regionie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pociesz się, że to jest norma teraz. Albo możesz szukać i liczyć na szczęście. Wszystko obstawione chyba, że by ktoś zszedł...ale to itak zaraz będzie casting znajomych królika..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiedza ? Nie rezygnuj, nie ich interes, jesli dobrze pracujesz. Może czas zacżac grać w ich grę ? Donieść na tego i owego, jesli nie stosują sie do regulaminu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizkkka
Wiedzą , że to dzięki ciotce bo pewna osoba dowiedziała się o tym z rzetelnych źródeł. I rozprzestrzeniła ową wiadomość dalej. Wszyscy się ode mnie odsunęli, zwłaszcza z mego działu. Niektóre osoby są bez studiów wyższych i boją się,że ich wygryzę. Jednym słowem atmosfera fatalna. Ale pieniążki są i to jest dla mnie bardzo ważne, bo na czynsz mam z czego zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie studia skończyłaś autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
siedz tam i pracuj. Skoro ciotka miala na tyle sily przebicia zeby cie tam ulokowac to tylko ktos z silniejszym poparciem moze ciebie wygryzc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×