Czy kobieta chciałaby żeby ON po wytrysku wysiorbał z niej nasienie?

Osobiście uważam coś takiego wręcz za obowiązek. Przejaw dobrego taktu, podstawowej kultury w łóżku. Skoro samemu się napsoci, nabałagani, to wypadałoby też po sobie zostawić nienaganny porządek. W końcu to przecież kobieta, one lubią porządek. Jeszcze tej propozycji nie przedstawiłem kobiecie, bo na razie tylko randkuję, ale myślę, że nie weźmie mnie za czubka. Gdybym sobie zażyczył wytrysnąć na jej biust, to zaraz potem chętnie wyłapię językiem wszystkie spływające stróżki mojego płynu, jeśli wytrysnąłbym w cipce, to potem położę się na plecach, ona nadstawi mi do ust swój skarb i też wszystko do mnie wróci, a jak finał będzie w buzi, to też bez problemu odzyskałbym co moje. Taki już porządny jestem, że nie lubię zostawiać komuś swego bałaganu, a poza tym chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, że wytrysk nasienia wiąże się ze spadkiem poziomu testosteronu, spadkiem libido, spadkiem fizycznej kondycji... to wszystko można zminimalizować jeśli tylko ejakulat powróci znów do organizmu.

uwazaj żeby ci sie jęzor do podniebienia nie przykleił :P

Spotykam się z jedną kobietą 37 letnią. Mimo, że jestem obecnie za granicą a ona w PL to mamy dobry kontakt. Naszym wspólnym marzeniem jest sytuacja kiedy ja obficie spuszczam się w jej spragnioną mego członka dziurkę a następnie wylizuje z niej pomieszane nasze wspólne soki .... Znam osobiście też takie kobiety które gdybym tylko zbliżył twarz w okolice ich łona uciekłyby z okrzykiem na ustach. Aż szkoda tych wszystkich kobiet które nie wiedzą co tracą i nie zdają sobie sprawy na ile to sposobów można odkrywać rozkosz :)

Gdybym sobie zażyczył wytrysnąć na jej biust :O a ja myslalam,ze takie rzeczy to sie wspolnie ustala...

No wspólnie, oczywiście że wspólnie... wcześniej rzecz jasna zapytam, gdzie tym razem wypuścić moje miliony urwisów. Na brzuch, pośladki, plecy, biust, twarz. Jest tyle ciekawych miejsc, by je udekorować :) nawiasem mówiąc kobiecy narząd płciowy ociekający białym nektarem też wygląda dość okazale i fotogenicznie, choć i pierś na swój sposób ciekawie, jak pączek zalany lukrem :D