Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wasz pierwszy raz za SWOIM kółkiem po zdaniu prawka. Jak było?

Polecane posty

Gość gość

:) Jak wspominacie pierwszą samodzielną jazdę z plastikową plakietką w portfelu? :) Napiszcie co pamiętacie - z kim, gdzie, czy spotkały Was jakieś niespodzianki na drodze.. :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj sama gimbaza siedzi, więc jakie prawko, jaki pierwszy raz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 18 lat, prawie 19, zdałam prawko pół roku temu i generalnie nie potrafię jeździć. Jestem tak sfrustrowana:( Wiem, że nestety jestem zagrożeniem na drodze, bo nie ogarniam znaków itd. Jak już jeżdżę to tylko z tatą lub mamą obok, niby nie jest źle ale gdyby nie ich reakcja to już trzy razy miałabym wypadek. Niestety nie żartuję. Mam nadzieję, że tobie lepiej idzie. Trzymam kciuki! P.S. Zdałam za pierwszym razem na nowych przepisach;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory ale nie powinnas jezdzic:o skoro nie potrafisz ewidentnie bo kogos zabijesz na drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jak dorwałem się do samochodu ojca, prawie 200 km/h na szafie, obrzeża miasta i wtedy, z torbami z biedronki, wbiegła na pasy twoja matka :classic_cool: pofrunęła w p**du robiąc trzy salta po drodze i jeb na drzewo, sosne albo jakąś inny, liściasty opał 4 godziny zdejmowali ją strażacy z owej sosny, ale żyje i nie zbliża się już do pasów na czerwonym świetle. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było fajnie. Lubiłam jeździć samochodem a na kursie mnie chwalili. Dopóki nie zrobiłam rzekomej rysy na samochodzie ojca(to na stówę nie ja, pewno wujo a po za tym śladu nawet teraz nie ma). Od tej pory drze na mnie ryja, ręce mi się trzęsą i stwierdziłam, ze nie będę jeździć! Jeszcze kogoś zabiję. Jak kupię sobie samochód to pójdę na kilka godzin jazdy w celu przypomnienia i gdy stwierdzę, że jest już dobrze dopiero wsiądę za kółko. Teraz niszczy mnie stres i jeździć nie będę. Wolę pieszo zapitalać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdałam prawko rok temu w grudniu - w styczniu dostałąm plakietkę ale narzeczony kupił mi samochód już w grudniu przed egzaminem praktycznym no i trzeba było go zawieźć do mechanika obok na przegląd drugi już na miejscu wymiana płynów itp no i on jechał swoim a ja zanim swoim aczkolwiek jeszcze nie miałam prawka chyba zrobionego - to było jakoś tydzień przed egzaminem byłam tak po/sra/na jak prowadziłam - wszędzie widziałam że zaraz coś się we mnie wpierdzieli albo ja w kogoś masakra - jak już miałam prawko to na początku bardzo się bałam jeździć a musiałam sama, teraz już jest spoko aczkolwiek potrafię ominąć skrzyżowanie jakiś słabe i pojechać na następne jak mam skręcić w lewo bez światła i z torami po środku - w Gdańsku są dwa takie których nie cierpię - jedno przy skręcaniu w lewo z Hallera w Mickiewicza a drugie to z Miszewskiego w lewo na Grunwaldzką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było tak samo jak przed prawkiem tyle że legalnie. Autem kierowałam mając 5 lat (na zadupiach a wmieście kiedy było ciemno). Kiedy nóżki dosięgły sprzęgła to była jazda na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie pierwszy raz z dokumentem nie roznil sie niczym od tego bez dokumentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×