wyrzuciłam do śmieci czekoladę od teściowej

bo zawsze daje nam to czego nikt u niej w domu nie chce, mieszka z córką i jej mężem i wnukami nikt nie chciał jeść gorzkiej czekolady to mi dała mysli że jestem taki zul - któremu się daje to co niepotrzebne , głupia krowa :O

A ONA MYSLI ZE ZJADŁAŚ! następnym razem nie przyjmij powiedz ze niech chcesz niech sama wpierdziela:)

ok :)

Jedzenia do śmieci się nie wyrzuca. Oby Ci nigdy go w życiu nie brakło. Jak tak bardzo tej czekolady nie chciałaś - mogłaś dać chociażby jakiemuś dziecku.

Zulem to ty jesteś. Przecież gorzka czekolada jest dobra. Lepszej jakości niż zwykła. Mogłaś rozpuścić w mleku i wypić jak kakao, polać czekoladą lody, wykorzystać do kawy itp. Zeby o takie pierdoły zakładać wątek!

Autirko jestes tak prymitywna że głowa boli.Ja tylko kupuję dzieciom i sama równiez jadam tylko gorzką czekoladę,wybieram najbardziej gorzie ktore maja nawt ponad 80% kakaa.Dlaczego? ano dlategoze te czekolady mają mało cukru ale są też bardzo zdrowe.Mogą je jadać nawet cukrzycy. Ucz się ucz,zamiast ujadac na tesciową to wujek google ci powie co jest dobre.Poza tym chamstwem jest wziąc i wyrzucić.olałabys gdyby tesciowa rzuciła banknotami 200zł.Wtedy nie lądowałyby w koszu.

gość dziś nie tłumacz tumokowi bo i tak nie zrozumie.

Przecież ten durny temat już był kilka miesięcy temu i to rozpisany na kilka stron, komuś się wybitnie nudzi, czy to moderacja ucieka się aż do tak żałosnych metod, by sprawić wrażenie ruchu na forum????

Widać rozumek masz malutki i na niczym się nie znasz tylko kipisz jadem!

KAKAO się nie odmienia idiotki! Zachwycacie się właściwościami zdrowotnymi czekolady to może pozachwycajcie się trochę słownikiem! Kakaa, matko, jak to w ogóle brzmi...

ja bardzo lubie gorzka czekolade;) moglas dac mi

Uwielbiam gorzka czekoladę, wyrzuciłam a mogłas ja do ciasta dodac , idź ty głupia.

Nie wyrzuciLabym nawet mlecznej milki ktorej nienawidzę , dałbym komus kto lubi. Zero kultury , oby ci kiedys zabrakło jedzenia.

Patrzyłaś na date ważności tej czekolady? Moja teściowa raz w roku kupuje cały karton czekolady, nie wiem ile ich tam może być 50-100 i potem w ciągu roku każdemu daje po jednej z okazji świąt imienin, a za małą mamy rodzine żeby to wszystko rozdała więc zostaje na następny rok. Ale potem kupuje nowe pudło i kładzie pod spód starego i tak cyklicznie. Ma w szafie już cały magazyn czekolad i potrafi nam dać takie 3 letnie ;)