Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Macie żal do swoich rodziców że nie dali wam nic na start w dorosłość?

Polecane posty

Gość gość

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie mieli to nic nie dali , nie mam żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mam żal,mogli oszczędzać a nie całe życie trwonili pieniądze na wycieczki, dobre jedzenie, wyjścia, co kilka lat nowe meble i sprzęty zarabiali dobrze a nie dali nic bo nic nie oszczędzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to pierwszy raz sie nad tym zastanawiam, a jestem kilka lat po slubie. Nie, nie mam zalu. Ojciec prowadzil hulaszcze zycie i dlatego mama sie rozwiodla, a sama tez ledwo wiazala koniec z koncem, poniewaz mam jeszcze rodzenstwo. W gruncie rzeczy kazdy z naszej gromadki juz w doroslym zyciu mogl polegac tylko na sobie samym i tak to mi weszlo w krew, ze nie, zalu nie bylo i nie ma. Ale troche przykro tak cale zycie pod gorke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość8
Moim rodzicom ich rodzice bardzo wielie pomagali, a ja po szkole średniej musiałem się usamodzielnić i zaczynać od zera. Mam żal do nich za to że zaznaczają że jak będą starsi to będe musiał ich utrzymywać bo taki jes obowiązek dzieci, oni sami swoich rodziców ( a moich dziadkow) wogole nie odwiedzaja tylko dzwonia jak potrzebują pieniedzy. Co za ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam zal,bo jestem jedynaczka i nawet o jedno dziecko mnie potrafili zadbac.caly czas zyja w dlugach,jeszcze ode mnie chcieli kase wyciagac,a ja niby z czego mam im dawac?sa rodzice co maja po kilkoro dzieci i miare mozliwosci ulatwili start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim sensie? Nam nic nie dano ale pomagano. Zalicza się? I skąd takie roszczenia że dorosłym dzieciom coś się należy? Nie przyszłoby mi do głowy żeby oczekiwać jakiegoś dawania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam zalu , dali tyle co mogli a teraz ja im pomagam jak jest potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale my nie mowimy o dawaniu doroslym dzieciom,tylko starcie w doroslosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie mam żalu. Rodzice wyposażyli mnie w odpowiednie wykształcenie - adekwatne do ich możliwości, odpowiednie wychowanie i olbrzymią dawkę miłości. Reszty musiałam dokonać sama, a w końcówce z moim wybrankiem. Jestem wdzięczna moim rodzicom, że wpoili mi parę zdrowych zasad. Na start dostałam błogosławieństwo, ale chyba to był strzał w dziesiątkę, bo po 9 latach mogę powiedzieć, że to były z serca płynące życzenia. Dwóch pracowitych"gołodupców" przy pomocy Rodziców żyje całkiem dobrze i nie ma pretensji do rządzących, że w Polsce nie da się żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo jak ciężko jest teraz młodemu człowiekowi w kraju takim jak Polska, uważam,że rodzice w miare możliwości powinni odkładać by choć trochę ułatwić to swojemu dziecku. Sama jestem matką dwójki dorosłych dzieci, obydwojgu dołożyłam się do wesel, córce dałam 50 tyś na mieszkanie ( wzięłam kredyt i go spłacam, drugą część wzięła córka z mężem) a syn dostał działkę którą odziedziczyłam po swoich rodzicach i też wziął z żoną kredyt na budowę domu. Mam satysfakcję,że choć trochę dzięki temu moje dzieci mają lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i wlasnie o tym pisze , dalas tyle co moglas i twoje dzieci nie maja do ciebie zalu ze nie kupilas im wypasionej willi i mercedesa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupią matką i tyle :) Powinnas zaciągnąć kredyt na milion i zesrać się nie mogąc go spłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to rodzice wyposażyli cię w odpowiednie wykształcenie, przecież za ciebie do szkoły nie chodzili, człowiek sam się kształci a ktoś go kształci, nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi, to że dali ci np na książki nie znaczy że cię wykształcili, głupie gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.51 sama jesteś głupia i tępa obrażając matkę która dzieciom swoim pomogła, żal masz pewnie,że od swoich na start dostałaś kopa w doope na rozpęd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ogromny żal, mało że nie dali nic ( wszystko dla młodszego brata), to jeszcze ciagle mieszaja w moim małżeństwie, zyciu, wychowaniu dziecka. Sami dostali większośc od mojej babci ( mamy mamy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msalice17
Ja nie mam żalu, że nic nie dostałam, moge mieć jedynie żal że jest mi wmawiane, że coś dostałam i takich rodziców to nie jedna osoba by mi pozazdrościła :/ nie wiem czy sie śmiać czy płakać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wazne zeby dziecku dac milosc , szczesliwe dziecinstwo ( bez biedy , awantur , alkocholizmu ) poczucie bezpieczenstwa i wsparcie , jak dziecko to dostanie to nie bedzie mialo zalu do rodzicow ze na start nie dali willi z basenem i fury w garazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi zaproponowali że kupią mi mieszkanie, za gotówkę, ale boją się też trochę o swoje życie na emeryturze bo prowadzili firmę, już powili nie mają siły ciągnąć tego dalej a wiadomo, emerytury to za dużej z tego nie będzie. Cały czas się zastanawiam, czy przyjąć propozycję, ale chyba wolę żeby odłożyli sobie gotówkę na życie właśnie na emeryturze. Zawsze żyli na poziomie, przyzwyczaili się do tego, a wiadomo, człowiek na starość choruje itd itp. Chyba wolałabym, żeby mi tych pieniędzy na start nie dawali. I tak już dużo od nich dostałam - życie na luzie finansowym na studiach i pewność, że jak mi się noga podwinie to zawsze mi pomogą - po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×